Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa

Po co Wy chodzicie do spowiedzi?? Bo strasznie mnie to nurtuje!

Polecane posty

Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa

Tak się zastanawiam po jaką cholerę ludzie chodzą do spowiedzi..? Uważacie, że jak obcemu facetowi (który ma na Was wylane) powiecie, ze zgszeszyliście, to zostanie Wam odpuszczone? Ja w życiu nie poszłabym się wyspowiadać przed księdzem, bo to taki sam człowiek jak ja i niby dlaczego on ma decydować czy mi te grzechy odpuści czy nie? Niby kim on jest, że ma taką władze? Jest księdzem - to jego zawód i co dalej? Czemu jakiś fagas w sutannie ma mi dyktować jak mam żyć? Wiecie jak księża się śmieją z ludzi, którzy przychodzą do spowiedzi? A ja wiem, podsłuchałam kiedyś w pokoju nauczycielskim rozmowę... Powiem tylko jedno - bez komentarza. Ja ze swoich grzechów zostanę rozliczona przed Bogiem. Nigdy nie będę się płaszczyć przed księdzem... na głowę nie upadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to może w jakiś sposób zwiększyć nasze szanse na sforsowanie bram raju, to co nam szkodzi ? Zresztą ksiądz też musi mieć coś z życia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa
Ale to trochę żenujące... idziesz do kościoła, klęczysz przed księdzem i wyznajesz mu grzechy (Już nie wspominając o tej sztywnej formułce :o) ... on udaje powage, dostajesz pokute, a on się później z Ciebie naśmiewa :o Równie dobrze moge wyspowiadac się przed pierwszą napotkaną osobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ośmiolatki
nie chodzę do spowiedzi i nie przyjmuje komunii świętej, ale do kościoła chodzę ze względu na moją córkę, która idzie do komunii w tym roku. mieszkam w miejscowości, gdzie się biega do kościoła obowiązkowo, a jak się nie biega, to ojojoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyjyu
Sądzę że ludzie się spowiadają bo: - są przyzwyczajeni i nieswojo się czują gdy nie pójdą - łatwiej im wytłumaczyć się przed sobą, zagłuszyć sumienie jeśli naprawdę coś paskudnego zrobili - z powodu infantylizmu czyli takiego etapu rozwoju emocjonalnego, gdy jeszcze myśli się w sposób irracjonalny; niestety psychiatria potwierdza że są ludzie, którzy na wyższy poziom rozwoju umysłowego nigdy nie wchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chodzę do spowiedzi. Raz na parę lat nachodzi mnie refleksja i wtedy przed obliczem Świętowita robię se podsumowanie takie... a taka spowiedź przed księdzem w konfesjonale to kit... ksiądz odpuszcza lub nie grzechy według swojego uznania... idziesz do spowiedzi spowiadasz się z seksu przedmałżeńskiego... tylko po co? czy tego żałujesz? warunkiem koniecznym do otrzymania rozgrzeszenia jest wszak żal za grzechy... skoro nie żałujesz? to po co się spowiadać z tego? hipokryzja... i ksiądz ci nie daje rozgrzeszenia... więc idziesz do innej do innej parafii i tam ksiądz o innym nieco spojrzeniu na sprawy rozgrzesza cię... mimo że nie żałujesz!... to wszystko wo jest kit... Liczy się to jakim jesteś człowiekiem i czy jeśli wyrządziłaś krzywdę komuś, jakieś zło to czy dotarło do ciebie to że zrobiłaś źle i czy żałujesz tego... a spowiedź to kit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Uważacie, że jak obcemu facetowi (który ma na Was wylane) powiecie, ze zgszeszyliście, to zostanie Wam odpuszczone?""........................................................ obcemu facetowi.....księża są następcami apostołów.....przecież Pan Jezus powiedział do apostołów"komu grzechy odpuścicie są im odpuszczone,a komu zatrzymacie są im zatrzymane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa
raczej nie --> Jest dokładnie tak, jak mówisz. Spowiedz to kit, dlatego nie wyobrażam sobie stanąc przed obcym gościem, który z Bogiem ma wspólnego tyle co Ja i spowiadać mu się ze swoich grzechów. Sama w duchu mogę sobie zrobić takie podsumowanie, a Bóg kiedyś mnie i tak z tego rozliczy. A ludzie biegają do tego konfesjonału jak po zbawienie jakieś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markosss
Ależ w czym problem? Skoro nie jesteś chrześcijanką (wierzysz w Boga ale tak "ogólnie"), to nie musisz uznawać sakramentu spowiedzi. I tyle. Z kolei chrześcijanie wierzą, że - tak jak wyżej napisano - ksiądz jako daleki ale jednak następca apostoła, wysłuchuje grzesznika w imieniu Chrystusa. Tak mówi doktryna Kościoła a ta jest przeniknięta przez Duch Święty, więc z punktu widzenia chrześcijanina wszystko jest w porządku. Kwestia wiary i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praktykujaca katoliczka
Ja mam całkowicie odmienne zdanie od zalożycielki tematu. Jeśli rzeczywiście była taka sytuacja że ksiądz nasmiewał się publicznie z cudzych grzechow to tylko swiadczy o tym czlowieku, że chyba nie jest osoba odpowiedzialna i nie oddal sie Panu z prawdziwego powolania. Nie można mierzyc ta samą miara wszystkich księży. To tak samo jakbyś poznala jedną ruda dziewczynę, zawiodła sie na niej, a później nieufała wszystkim pozostałym rudym dziewczynom. To jest nielogiczne. Poza tym prawdziwy chrześcijanin wie, że to nie ksiąz odpuszcza Nam grzechy tylko Pan Bóg. A chodzę do spowiedzi, by oczścić się wewnetrznie z grzechów które popełniłam. Przeprosić Pana Boga i prosić Go w ten sposob o wybaczenie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kiedyś zanim nie ogłosiłam jeszcze wszem i wobec ze jestem ateistką to zawsze kiedy już skończyłam wymieniać swoje grzechy ( no miałam wtedy z 15-16 lat) to pierwsze pytanie jakie mi ksiadz zadawał bylo ile mam lat! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komu kościół nie zamydlił
jeszcze mózgu i poszperał trochę w historii(prawdziwej) to wie,że spowiedź została wymyślona po to,by mieć władzę nad niezbyt świadomym ludem w jego codziennym życiu!!!a ci,którzy bronią spowiedzi używają tych samych słów,co kler-powtarzają jak na nagranej taśmie,bez mądrych,własnych refleksji,cóż oduczeni samodzielnego myślenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiądz jest
większym grzesznikiem niz ja ,więc po co mu do ucha pluć ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crimen sollicitationis
chodza bo sa indoktrynowani od malego- 8 latki juz lataja sie spowiadac! kontrola kosciola jest niesamowita, znaja wasze grzechy, kontroluja zachowania seksualne i antykoncepcje, biora udzial w waszym zyciu od narodzin (chrzest) do smierci (pogrzeb) i na wszystkim potrafia zarobic.. apeluje do was, jak chcecie placic na kosciol, to wybierzcie jakies misje w afryce, oni tam przynajmniej naprawde pomagaja ludziom, a nie zeruja na nich jak to ma miejsce w Pl ( ukrywaja w dodatku swoich pedofili)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crimen sollicitationis
O czym 90% katolikow nie wie 120 r. - Pierwsze wzmianki o używaniu wody święconej do "wypędzania duchów" nieczystych. 157 r. - Po raz pierwszy zastosowano formy pokuty. II wiek - Święty Klemens z Aleksandrii pisał: "Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie, że jest kobietą". III wiek - Aż do III wieku wyznawcy chrystianizmu nie słyszeli o wieczystym dziewictwie Maryi. Ewangelia Mateusza informuje, iż Józef "nie zbliżał się do Maryi, aż porodziła Syna". ("Zbliżenie się" oznacza w "Biblii" małżeńskie współżycie.) 200 r. - Ustanowiono "stan duchowny" przez wprowadzenie ordynacji. Chrześcijanie zostali podzieleni na duchownych i laików - przedtem wszyscy byli na równi, jednocześnie będąc braćmi i kapłanami przed Bogiem. 220 r. - Przyjęto dogmat o konieczności pewnych czynności kościelnych, niezbędnych do zbawienia. 250 r. - Wprowadzono naukę o wiecznych mękach. 312 r. - Bitwa pod mostem mulwijskim. Chrześcijaństwo staje się jedną z religii państwowych pogańskiego Rzymu. Powstanie instytucji Kościoła Katolickiego. Początek prześladowania i mordowania niechrześcijan. 321 r. - Cesarz Konstantyn nakazuje święcić niedziele zamiast dotychczasowej soboty (na pamiątkę zmartwychwstałego rzymskiego boga Mitry). 325 r. - Cesarz Konstantyn na soborze nicejskim ustanawia kanon "Pisma Świętego" i "Dwójcę Świętą" awansując Jezusa do miana Boga. Jezus z Betlejem ma zastąpić dotychczas czczonego Mitrę. 330 r. - Wprowadzenie czczenia zmarłych "świętych" i ich relikwii. 360 r. - Wprowadzenie zwyczaju czczenia aniołów. 381r. - Do obowiązującej dotychczas konstantynskiej "Dwójcy Świętej" cesarz Teodozjusz dołączył trzecią osobę tzw." Ducha Świętego". Działo się to na soborze w Konstantynopolu. 431 r. - Wyrażenie Xristo Tokos - Matka Chrystusa - zostało zastąpione na Teo Tokos - Boga Rodzica. 449 r. - Papież Leon I wprowadza prymat biskupa Rzymu. 539 r. - Ustanowiono władzę papieży oraz ofiarę mszy świętej. VI wiek - Chrześcijański filozof Boethius, pisał: "Kobieta jest świątynią zbudowaną na bagnie". W VI wieku na soborze w Macon biskupi głosowali nad problemem, czy kobiety mają dusze, a w X wieku Odo z Cluny głosił: "Obejmować kobietę to tak, jak obejmować wór gnoju..." 593 r. - Papież Grzegorz I wprowadził wiarę w czyściec, dla uzdrowienia finansów kurii rzymskiej poprzez sprzedaż odpustów od kar czyśćcowych. 600 r. - Wprowadzenie "godzinki" do M.B. oraz łacinę do liturgii. 715 r. - Wprowadzono modlitwy do Marii Panny oraz świętych. 726 r. - W Rzymie zaczęto czcić obrazy. 783 r. - Nastał zwyczaj całowania nóg papieża. 813 r. - Ustanowiono Święto Wniebowzięcia N.M.P. 993 r. - Papież Leon III zaczął kanonizować zmarłych. 1000 r. - Ustanowiono Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. 1015 r. - Wprowadzono przymusowy celibat dla duchownych, aby rozwiązać problem przejmowania spadków przez ich rodziny. Dotąd duchowni mieli żony i dzieci. 1077 r. - Papież Grzegorz VII ustanowił "klątwę". 1095 r. - Papież Urban II wezwał rycerzy Europy do zjednoczenia i marszu na Jerozolimę. Zainicjował w ten sposób pierwszą wyprawę krzyżową. 1099 r. - Masakra Muzułmanów i Żydów w Jerozolimie. Kronikarz Rajmund pisał: "Na ulicach leżały sterty głów, rąk i stóp. Jedni zginęli od strzał lub zrzucono ich z wież; inni torturowani przez kilka dni zostali w końcu żywcem spaleni. To był prawdziwy, zdumiewający wyrok Boga nakazujący, aby miejsce to wypełnione było krwią niewiernych". XII wiek - Uczony i filozof, święty Tomasz z Akwinu głosił, że zwierzęta nie mają życia po śmierci ani wrodzonych praw, oraz że "przez nieodwołalny nakaz Stwórcy ich życie i śmierć należą do nas". 1116 r. - Sobór Laterański ustanowił spowiedź "na ucho". 1140 r. - Ułożono i przyjęto 7 sakramentów świętych. 1204 r. - Zaczęła działać Święta Inkwizycja. Słudzy Kościoła zamęczyli lub spalili żywcem setki tysięcy ludzi. Piece służące do palenia ludzi, takie jakie były budowane w XX w. przez nazistowskich Niemców, po raz pierwszy stosowane były przez chrześcijańską inkwizycję. 1204 r. - Papież Innocenty III wysłał armię krzyżowców do Konstantynopola. Żołnierze Chrystusa zdobyli Konstantynopol, z zaciekłością grabiąc i mordując mieszkańców. Następnie splądrowali i spalili miasto. Według relacji kronikarza Geoffrey'a Villehardeuin'a, nigdy przedtem, od stworzenia świata, nie wywieziono z miasta tylu bogactw. 1208 r. - Innocenty III zaoferował każdemu, kto chwyci za broń, oprócz prolongaty spłat i boskiego zbawienia, również ziemię i majątek heretyków oraz ich sprzymierzeńców. Rozpoczęła się Krucjata Albigeńska, której celem było wymordowanie Katarów. Szacuje się, iż Krucjata Albigezjańska pochłonęła milion istnień ludzkich, nie tylko Katarów, ale dotknęła większą część populacji południowej Francji. 1229 r. - Papież Grzegorz IX zakazał czytania "Biblii" pod sankcją kar inkwizycyjnych. 1231 r. - Nakaz papieski zalecał palenie heretyków na stosie. Pod względem technicznym pozwalało to uniknąć rozpryskiwania się krwi. 1244 r. - Na soborze w Narbonne zdecydowano, aby przy skazywaniu heretyków nikogo nie oszczędzano. Ani mężów ze względu na ich żony, ani żon ze względu na męża, ani też rodziców ze względu na dzieci. "Wyrok nie powinien być łagodzony ze względu na chorobę czy podeszły wiek . Każdy wyrok powinien obejmować biczowanie". 1263 r. - Zatwierdzono przyjmowanie komunii pod jedną postacią. 1264 r. - Ustanowiono uroczystość Bożego Ciała. 1275 r. - Pojawiły się dyskusje na temat płacenia daniny. W odpowiedzi papież ekskomunikował całe miasto - Florencję. XIV wiek - Wybucha epidemia czarnej śmierci. Kościół wyjaśniał, że winę za ten stan rzeczy ponoszą Żydzi, zachęcając przy tym do napaści na nich. 1311 r. - Papież Klemens V jako pierwszy ukoronował się potrójną koroną władcy. 1377 r. - Robert z Genewy wynajął bandę najemników, którzy po zdobyciu Bolonii ruszyli na Cessnę. Przez trzy dni i noce, począwszy od 3 lutego 1377 roku, przy zamkniętych bramach miasta, żołnierze dokonali rzezi jego mieszkańców. W 1378 roku, Robert z Genewy został papieżem i przyjął imię Klemensa VII. 1450-1750 r. - Okres polowania na czarownice. Straszliwymi torturami zamęczono setki tysięcy kobiet posądzanych o czary. 1484 r. - Papież Innocenty VIII oficjalnie nakazał palenie na stosach kotów domowych razem z czarownicami. Zwyczaj ten był praktykowany przez trwający setki lat okres polowań na czarownice. 1492 r. - Kolumb odkrył Amerykę. Inkwizycja szybko postępuje śladami odkrywców. Tubylców, którzy nie chcieli nawrócić się na wiarę chrześcijańską, palono na stosach. 1493 r. - Bulla papieska uprawomocniła deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa. 1563 r. - Ustalono, ze tradycja Kościoła jest ważniejszym źródłem objawienia od Słowa Bożego. 1572 r. - We Francji 24 sierpnia w masakrze znanej pod nazwą Dnia Świętego Bartłomieja zamordowano 10 000 protestantów. Papież Grzegorz XIII napisał potem do króla Francji Karola IX: "Cieszymy się razem z tobą, że z Boską pomocą uwolniłeś świat od tych podłych heretyków". 1650 r. - W Nowej Anglii prawnie zakazano noszenia ubrań z "krótkimi rękawami, gdyż mogłyby zostać odsłonięte nagie ramiona". Chrześcijanie zaczęli uważać, że wszystko, co zwraca uwagę na świat fizyczny jest bezbożne. 1852 r. - Wprowadzono nabożeństwo majowe do N. M. P. 1854 r. - Wprowadzono dogmat o tzw. Niepokalanym Poczęciu N.M.P. 1855 r. - Sprzeciw Kościoła wobec Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Kościół głosił: "Wolność to bluźnierstwo, wolność to odwodzenie innych od prawdziwego Boga. Wolność to mówienie kłamstw w imię Boga". Wcześniej, do Kongresu Stanów Zjednoczonych, Kościół wniósł projekt ustawy zabraniającej wydobywania z łona ziemi ropy naftowej, którą Bóg tam umieścił, aby czarci w piekle mieli czym pod kotłami palić. 1870 r. - Wprowadzono dogmat o nieomylności papieża. 1950 r. - W petycji do Watykanu, Katolicy proszą o dogmatyzację fizycznego wniebowzięcia Maryi. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzięciu N.M.P., choć w Ewangeliach nie ma o tym słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa
"Poza tym prawdziwy chrześcijanin wie, że to nie ksiąz odpuszcza Nam grzechy tylko Pan Bóg." No właśnie, otóż to - To dlaczego mimo wszystko ludzie biegają do księdza? Nie mogę tego pojąć. Ksiądz to jakiś święty człowiek że ludzie pielgrzymują do konfesjonału, prosząc Go o odpuszczenie grzechów? To człowiek NICZYM nie różniący się ode mnie, od Ciebie czy innych. Skończył teologie czy inny kierunek, gdzie zrobili mu praie mózgu i co? To czyni Go przyszłym Apostołem? No wezcie nie żartujcie - smiech na sali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodze bo w przeciwieństwie
do ciebie widze w tym coś doniosłego. Człowiek sam przed soba często nie potrafi przyznac sie do błędu. Zrobienie tego w obecności innej osoby ( która ma reprezentowac istotę najwyższą ) jest czymś zdecydowanie trudniejszym. Oczywiście mozna sobie tak zamydlic sumienie,ze człowiek nie wyspowiada sie z najistotniejszego tylko będzie bredził o tym ,że"paciorka nie odmawiał" albo po prostu wytłumaczyc sobie,ze xionc rozgada wszystkim dookoła ...itd a ty wyżej z tymi datami to sie rozpisałes.90% katolików jest zdruzgotanych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rltjwelj
bardzociekawa- ale jaki własciwie masz problem?? Ja chodze bo jestem katoliczką , bo mi tak pasuje, bo to czuję i tak chcę - nikt mnie do niczego nie zmusza - ty nie chcesz to nie chodzisz - mam się tobie tłumaczyć albo zrezygnować z wiary bo TY tak mówisz i TY nie widzisz w tym sensu??JA widze sens i nic tobie do tego -mi nie przeszkadza że jesteś np. ateistką - twój wybór a co ty się w takim razie tak gorączkujesz tą spowiedzią?? Chyba że to wszystko ma jakieś drugie dno , o którym nie piszesz... bye bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa
A gdzie ja napisałam, że jestem ateistką? Wierzę w Boga, ale w życiu bym nie poszła wyznawać swoich grzechów księdzu, bo on niczym nie różni się od zwykłego, przeciętnego człowieka. Nie ma żadnej władzy, mocy, nie konsultuje się z Bogiem. Odpuszcza grzechy wg własnego widzi mi się (w życiu nie zapomnę jak podczas którejś mszy ksiądz tak się wydzierał w konfesjonale na jakiegoś chłopaka, że cały kościół Go słyszał, niestety nie wiem dlaczego). Po co mam chodzić i obcego faceta prosić o odpuszczenie grzechów? Równie dobrze mogę o to poprosić sąsiada, bo czym on różni sie od księdza? Niczym. Ksiądz to też człowiek. Po co ludzie tak biegają do nich i się przed nimi płaszczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
crimen sollicitationis- POPIERAM calkowicie! dobrze ze wkleiles/as to info. bo katolicy lubia byc trzymani w ciemni umyslowej. zreszta kosciolowi zalezy na utrzymywaniu wiernych w ciemnocie i zastraszeniu. ludzmi zastraszonymi latwo sie manipuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jrdlkjshtldr
ale laska - nie chcesz to nie chodź a ja chcę i chodze - loos - co ty tu masz zamiar jakieś rekolekcje dla niby ociemniałych katolików prowadzić?? Ja chcę chodzić i będę i guzik mnie obchodzi co ty robisz i co ty o tym myślisz - swego czasu też taki mądrala byłem - nieważne zresztą - daj se na loos i rób co chcesz ale nie wmawiaj innym co mają robić i co czuć bo to na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa
Nikt nikomu tutaj niczego nie wmawia. Zadałam pytanie. Po co chodzicie do spowiedzi? Chcesz chodzic, proszę bardzo - skoro odpowiada Ci wyznawanie grzechów przed obcym facetem, który ma Cię głęboko w poważaniu i sprawia to, że czujesz się lepiej i lżej - chodz, nawet codziennie. Nie mój interes. Chce poznać opinię innych ludzi. Tych którzy chodzą i tych, którzy nie chodzą. I dlaczego. Nic więcej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie oburzyła że nie
ateistka. A jak ty obrażasz ludzi mówiąc ,że sie płaszczą przed księżmi,albo, że ci mają ich głęboko gdzies to jest ok ? Tak naprawde zależy ci tylko na potwierdzeniu swojej opinii. Nie ściemniaj,że chcesz kogo kolwiek tutaj wysłuchiwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chodzę już od roku do spowiedzi i w ogóle do kościoła i nie odczuwam z tego powodu żadnych wyrzutó sumienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa
A gdzie Ty widzisz moje oburzenie? Nie jestem ateistką, nigdy nią nie byłam. Sama kiedyś chodziłam do spowiedzi - uważam, że bylo to głupie i żałosne. Na szczęście było to bardzo dawno temu, kiedy byam jeszcze młoda i naiwna. Z wszystkich grzechów i tak każdy z Nas będzie spowiadał się przed Bogiem, więc po co biegać z tym jeszcze do księdza? Co Wam to daje? Ksiądz - zwykły człek. Ja, Ty, cała reszta świata - zwykli ludzie. Ksiądz to zawód, nic więcej. Nie szukam żadnego potwierdzenia. Każdy z nas ma jakieś swoje zdanie. Dlatego właśnie zadałam to pytanie, aby dowiedzieć się co inni myślą na ten temat. Nie umiesz dyskutować? To idz poczytać książki, bo niczego nie wnosisz do tematu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa
*Rusałka* --> A dlaczego przestałaś chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tez nie niczego nie wnosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo stwierdziłam , że nie jest mi to do niczego potrzebne ;) Równie dobrze mogę wyznać grzechy w swoim domu, prze Bogiem a nie przed jakimś klechą który ma potem z tego niezły ubaw :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo ciekawa kafeteriankaa
Tak. Podobno Bóg jest wszędzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli w konfesjonale też
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×