Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedny studencina

Pieniadze ja zmienily. Miala byc moja zona. Co robic?

Polecane posty

Gość biedny studencina

Jestem studentem. Przez ostatnie pol roku zajmowalem sie pewnym projektem, ktory sprzedalem i za ktory otrzymalem bardzo dobre pieniadze. Jezdze starym matizem, mieszkam z rodzicami, nie mam duzych potrzeb, a pieniadze jesli wydawalem, to tylko na sprzet komputerowy. Nawet telefon mam 4 letni bo lepszego mi po prostu nie trzeba. Jestem juz dwa lata z dziewczyna, z ktora mialem zamiar sie zareczyc. Czas spedzamy rozmaicie, ale nigdy nie chodzimy do klubow, bardzo rzadko do kina. Wybieramy sie za to na male wypady rowerami, samochodem, spacery itp. Wszystko bylo super do czasu przyplywu wiekszej gotowki. Ona jakby nigdy nic, brala sie za zarzadzanie pieniedzmi i robila za nie plany. Zaplanowala miesieczne wakacje w australii, uparla sie na wynajecie mieszkania, a nawet ciagala mnie po jubilerach pokazujac mi ktory pierscionek jej sie podoba. Sugerowala rowniez kupno lepszego samochodu. Ona sama nie pracuje, jedynie co troche w wakacje i tez jest na garnuszku u rodzicow. Ja mam zamiar 1/3 bezpiecznie ulokowac, a reszte zainwestowac, a nie za przeproszeniem przesrac. Myslalem ze znalazlem cudowna, normalna dziewczyne i co sie okazalo? Jestem zalamany, nie wiem co robic, jak jej przemowic do rozsadku. Wiem juz raczej na pewno, ze jesli malzenstwo to tylko z odpowiednia intercyza. Mowcie co chcecie, ale czy mam w przyszlosci zostac puszczony z torbami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary, goń ją puki jeszcze możesz :o Jak się pijawa dossie do twojej kasy, to potem ni chooja jej nie oderwiesz :o Jestes rozsądny, masz dobry plan na zarzadzanie tą kasą. A jej pokaż 🖐️))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intercyza tak
intercyza jest genialna ale z innego powodu glownie. bo jesli ktores z malzonkow wpadnie w dlugi, moga spokojnie zyc z wyplaty drugiego - bo maja oddzielnosc majatkowa. sprobuj ja troche zrozumiec. nigdy nie miala kasy. ja zawsze bylam biedna i cale 20 lat chodzilam w tych samych spodniach i bluzce i swetrze - raz na rok przychodzil nowy. odkad zaczelam zarabiac prawie cala wyplate przeznaczam na ciuchy, bo chce sobie wynagrodzic tamte lata :) to co mnie razi to to, ze to sa TWOJE pieniadze i ona nie ma prawa nimi rozporzadzac. skoro to tyle kasy, to zrob jej mily prezent, o jakim marzy, jedzcie do tunezji - tunezja jest tania. nie musi byc od razu australia. i wytlumacz, ze reszte chcesz zainwestowac. i moze zwyczajnie pogadaj jak to odbierasz, bo mi sie wydaje, ze tez troszeczke przesadzasz. ciesz sie zyciem, od tego ono jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nia i powiedz
jej o swoich watpliwosciach i o tym co tutaj napisales na forum. Mysle ze bedziesz wtedy w porzadku w stosunku do niej i jak i samego siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>to co mnie razi to to, ze to sa TWOJE pieniadze i ona nie ma prawa nimi rozporzadzac. A tak nie jest? :o Gdyby jej słuchał, to z miejsca wszystko by przejeebał i tyle byłoby z tej kasy, a koles dobrze kombinuje, żeby zabezpieczyć sobie przyszłość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale to sa jego pieniadze a
a nie jej a ona sie rzadzi ze to by chciala tamto by chciala.... powiedz zeby rodzice jej zafundowali wyjazd i pierscionki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baba ale też tak myślę
Bydlak ma absolutną rację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak bydlak pozbądź się jej i uświadom sobie, że pieniądze jej nie zmieniły tylko obnażyły prawdę o niej i to jeszcze nie jej pieniądze :D uwierz mi, że są kobiety, które nie wydają nie swoich pieniędzy a Ty dobrze planujesz i tego się trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ona nie chce chodzic do kina czy teatru, na kolacje....? czy moze Ty jej nie zapraszasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekjbu
to ze miala byc Twoja zona nie znaczy ze juz jest, nawet narzeczona jeszcze nie jest a juz dzieli to co nie jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenniLoooo
biedny studencina -powiedz mi tylko ile zarobiles na tym projekcie:) czy jest naprawde o co sie klocici ;) moj facet tez jest bogaty -poznalam go jako biednego -oczywiscie jak nam sie polepszylo to zaczelam wydawac tu i owdzie za duzo ,az wkoncu 3/4 jest ciagle inwestowana co mnie drazni niemilosiernie ale troche to rozumiem -i gada tak samo jak ty;) ze po co przejebac cala kase ,na ciuchy ,samochody ,wakacje pieniadz ma robic pieniadz;) faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wogóle rozmawialeś
z nią o tym i o swoich planach? Bo wygląda na to, że nie. Może ona nie ma nic złego na myśli, jest młoda i chciałaby może trochę mieć z życia a skoro jesteście razem to proponuje jakieś atrakcje. Sądzę, że ona wcale się nie zmieniła tylko poprostu ma inne podejście do życia ale nie wiedzialeś o tym dopókii nie mieliście pieniędzy. Ty masz plany oby inwestować i oszczędzać ona chciałaby trochę poszaleć - nie ma nic w tym złego, po prostu ma takie podejście. Ja również gdybym miałam trochę pieniędzy wolałabym coś w życiu przeżyć , zobaczyć , zwiedzić niż trzymać na koncie na "czarną godzinę". Każdy ma inne podejście do pieniędzy, musisz z nią porozmawiać i powiedzieć jej że nie życzysz sobie żeby ingerowała w twoje sprawy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>e po co przej**ac cala kase ,na ciuchy ,samochody ,wakacje pieniadz ma robic pieniadz lepiej wydać na ciuchy, byty, kosmetyczki i chooj wie co jeszcze, a jak kasa na prawde będzie potrzebna, to brac kredyty :o baby jednak są tępe :o nic dziwnego, ze kobiet finansistów jest jak na lekarstwo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenniloo
Bydlak. no wlasnie ale wiesz jak powiesz komus ze zarabiasz powiedzmy 30tys miesiecznie czy iwiecej a jezdzisz raz w roku na wakacje to ci powiedza co robisz tymi pieniedzmi? bo wygladasz na taka co zarbia 4 tys to mnie wkurwiaze taka olbrzymia kasa jest inwestowana a mozna by bylo sobie za taka kase co miesiac na wakacje jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Myslalem ze znalazlem cudowna, normalna dziewczyne i co sie okazalo? " Nie panikuj. Jej zachowanie wcale nie musi oznaczać, że jest materialistką i tylko czyha na Twoją kasę, którą ma zamiar od razu wyrzucić na bzdury. Wyjasnienie jest raczej proste. Załóżmy, że macie ze sobą dobry kontakt, rozumiecie się. Wcześniej oboje nie mieliście pieniędzy, co oznaczało rezygnację z wielu wydatków, m.im. na przyjemności. Wystarczało Wam to, że jesteście ze sobą. Teoretycznie powinno być tak nadal, bez względu na stan posiadania. Jesteście razem i traktujecie się raczej poważnie, planujecie przyszłość - dlatego ten "niespodziewany" przypływ zasobów finansowych powoduje u niej przemożną chęć na "zaszalenie" w ramach "rekompensaty" za chude lata. Jest jeden problem: to Twoja kasa. Ty masz prawo zarządzać nią wg własnego uznania. Ona może nie być z tego zadowolona, bo... czuje się zwolniona z obowiązku rewanżu (powód: sama jeszcze nie ma kasy). Prawdziwe podejście do pieniędzy widać w człowieku dopiero wtedy, kiedy musi zdecydować o wydatku własnych, zarobionych przez siebie pieniędzy - na przyjemności. I to przyjemności wspólne lub tylko partnera. Poczekaj. Nie oceniaj pochopnie, chociaż to wygląda na próbę "skorzystania" z owoców Twojej pracy, póki pieniądze są. Zainwestuj, decyduj o przeznaczeniu kasy sam, poinformuj ją i wytłumacz dlaczego tak decydujesz a nie inaczej. Masz do tego pełne prawo. A swoją drogą... jakąś część możesz jednak poświęcić na Wasze wspólne przyjemności. Nie daj się zwariować w drugą stronę, bo bycie sknerą to nie zaleta, niestety. Bez względu na płeć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> o ci powiedza co robisz tymi pieniedzmi? i to jest właśnie główny problem nieudaczników i biedaków - skoro tyle zarabiawsz, to dlaczego tyle nie wydajesz :o Nieudacznik nie rozumie, że do szczęsnia może nie być potrzebny samochód za 300 tys, komóra za 2500 zł i bóg wie co jeszcze. Zarobki powyżej 10 000 zł/m-c większosci polaczków kojarzą się z megafortuną i co to oni by nie zrobili, gdyby tyle miesięcznie zarabiali :o tylko, ze są za głupi żeby tyle zarabiać i ogarnąć temat. A dlaczego są głupi? Bo jakby byli mądrzy, to nie byliby biedni :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeniLooo
Bydlak.-alee wywody:) no cos w tym jest ale powiem ci ze ja nie wygladam na jakas bogata ...mimio ze mamy 3 dzialnosci i tyle wyciagamy co miesiac to tak dobrze zjemy ,pojedziemy sobie w miesiacu 3 razy do kina i na zakupy i raz w roku na zagraniczne wakacje to tyle ,nie palimy cygar ,niep ijemy w ogole alkoholu nie mowiaco jakis drogich trunkach ,mamy samochod za 50tys drugi firmowy za 80tys mieszkamy w mieszkaniu 48m2 no i mamy sie budowac na wiosne (za gotwke nie kredyt) chociaz on mowi ze nie ma takich wymgan jak ja i moglby isc na wieksze meiszkanie niz wypiepszyc 500tys w dom ...wiec wlasnie podejscie no i malo tego jak on sobie kupi 1 pare spodni na rok to jest cud bo oglnie musze go zmuszac do tego zeby kupil sobie cos do ubrania -nie widac po nad wogole ze tyle zarabiamy ,moze jak postawimy dom to bedzie cos widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny studencina
Ale ona nigdy taka nie byla. Mielismy zbiezny poglad na zycie. Nigdy nie przetracalismy pieniedzy na glupie rozrywki. Zawsze te pare groszy odkladalismy na wakacyjny wyjazd i na benzyne na mniejsze wypady. Jezeli juz szlismy do kina i cos zjesc to jedynie po to, by nie zdziczec :) A jak cieplo, to na wsiadalismy na rowery i w droge. Ona nie moze taka byc i musi byc jakies nieinwazyjne wyjscie. Kocham ja i planowalem z nia wspolna przyszlosc. Mielismy takie plany jak australia, jestesmy zafascynowani tym krajem, ale ja to planowalem kilka lat po studiach, po osiagnieciu stabilnosci finansowej. Mieszkanie tez rozumiem, bo nie jest latwo majac rodzine za sciana. Ale jakos sobie radzimy. Pierscionek tez ok, przeciez sam planowalem, duzo planow mielismy. Ale to wszystko mialo byc za pare lat! Jestem pewien, ze jest wyjscie tylko na razie nie mam pomyslow. Ona jest strasznie podekscytowana, moze to chwilowe? A co do intercyzy to tak strzelilem. Owszem mam w planach firme, ale w dlugi zadne i tak nie popadne, w koncu od czego jest spolka. Jesli powiem, ze to ja wole zarzadzac pieniedzmi (mowie juz o malzenstwie), to na pewno ona zle sie poczuje, mnie samego by to poruszylo. Brak zaufania itd. Dlatego nie mam pomyslu jak zareagowac teraz i co zrobic by w przyszlosci sie to nie zdarzylo. Przeciez nie bede ukrywal pieniedzy po kontach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze ,to Twoje pieniadze.bardzo dobrze,ze chcesz je zainwestowac i ulokowac.w tym temacie doskonale widac roznice w meskim i damskim podejsciu do kasy.kobiety maja tendencje do wydawania lekka reka,zwlaszcza jesli same nie zarobily.nie daj sie pociagnac po kieszeni,rob co uwazasz za stosowne,tym bardziej,ze jak widac myslisz logicznie.mi sie wydaje,ze Twoja druga polowka nie ma zlych intencji.tak to juz jest,ze ludzie ,ktorzy nigdy nie mieli pieniedzy w ich naglym przyplywie wpadaja w jakis trans wydawania.slyszales o zwyciezcach lotka ,ktorzy przepuszczali fortuny w ciagu kilku miesiecy?czlowiek ,ktory nigdy nie mial i nagle dostaje nie umie gospodarowac zasobami i po prosu traci na bzdury.Twoja kobieta jest kims takim a Ty jestes wyjatkiem.z tym pierscionkiem to akurat nic zlego,mi narzeczona tez pokazywala jaki typ Jej sie podoba.co do reszty..nie daj sie poniesc,rob swoje jak zaplanowales, wytlumacz to swojej lubej i zdecyduj sie na intercyze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mielismy takie plany jak australia, jestesmy zafascynowani tym krajem, ale ja to planowalem kilka lat po studiach, po osiagnieciu stabilnosci finansowej. Mieszkanie tez rozumiem, bo nie jest latwo majac rodzine za sciana. Ale jakos sobie radzimy. Pierscionek tez ok, przeciez sam planowalem, duzo planow mielismy.' "Zaplanowala miesieczne wakacje w australii, uparla sie na wynajecie mieszkania, a nawet ciagala mnie po jubilerach pokazujac mi ktory pierscionek jej sie podoba" czyli wszystko planowaliście, a teraz Ci przeszkadza bo to ona zabrała się za realizację tych planów? :D przypuszczam ze to po prostu kwestia niedomówienia. przypuszczam ze rozmaiwając o planach, marzeniach itd gdzies w tle mowiliście "jak beda pieniadze, jak zarobimy, jak bedzie nas stac" itd wiec jak sie pieiadze pojawiły to ona uznała ze "to juz", bo nie wiedziala że Ty masz inne plany. po prostu jej o tym powiedz i tyle. po co to od materialistek od razu?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 212145
Ta od intercyzy Ci mówi, żebyś nie żałował sobie życia... Heh, bo sama szasta kasą, jak o tym mówi... OK< przyjdzie czas na szaleństwo, ale najpierw się, autorze, zabiezpiecz! a kase ZAWSZE zdazysz wydac na wyjazdy, zabawy i inne. badz MADRY! dzisiaj malo jest KOBIET, wiekszosc to DZIEWCZYNKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z rozowego wzgorka
Przeciez twoim zasranym obowiazkiem jest zapewnic dziewczynie szczescie, wiec nei wiem o co chodzi. Moze ona ma ci fundowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od intercyzy
wiesz niekoniecznie. moze jutro przejedzie mnie ciezarowka i co ja z tych pieniedzy bede miec? wystarczajaco dlugo zylam tak biednie, zeby teraz odmawiac sobie jeszcze przyjemnosci. a ile ja moge odlozyc z mojego 1300? wole wydac na ciuchy, imprezy, nie odkladac grosza do grosza, bo poki jestem mloda i jeszcze sie ucze, zamiwerzam szalec i korzystac z zycia. jak skoncze studia i znajde lepsza prace, bede zyc madrzej, teraz zamierzam sie cieszyc tym zyciem, bo tak dlugo nie moglam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Przeciez twoim zasranym obowiazkiem jest zapewnic dziewczynie szczescie A jej zasranym obowiązkiem jest gotować mu codziennie obiadki i zadowalać oralnie (z połykiem). Ciekawe czy wywiązuje się z tego obowiązku 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
autorze uciekaj od niej to pijawka, sama nie pracuje a rozdysponowuje Twoimi pieniedzmi. Jezeli masz zamiar z nia sie zenic to tylko intercyza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdas
A o jakiej kwocie mowimy ? 50 tys ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×