Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Extravagina

Co najbardziej wkurza Was u Waszych domowników?

Polecane posty

Mnie wkurza jak: - moja mama rozmawia przez telefon, tak jakby osoba po drugiej stronie była głucha:O Słychac ją w całym domu:O - jak głośno gra telewizor u rodziców - jak ojciec zostawia brudną umywalkę - jak mam chęc iść do kibla a moja mama przez godzine robi włosy... Co was denerwuje u domowników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj rodziców co Ty
robisz wkurzającego to wszystko, o czym psizesz mozna sobie wyjasnić i ustalić szkoda zycia na to, zeby takie drobiazgi wkurzały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- moja mama rozmawia przez telefon , tak jakby osoba po drugiej stronie była głucha Słychac ją w całyymm domuu!!!!!! oooo to mnie wkurza masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eghujujuy
moja siostra z mama balagania caly czas chodze po nich i sprzatam staniki sie wrzedzie walaja ,skarpetki po siostrze mam wiesza ciuch na kszeslach hmmmmm wsyztsko mnie wkurza jak nie jest tma gdzie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie brat jak
zamiast w dzien zrobic co ma zrobic na kompie to siada wieczorem i siedzi cala noc prawie (a czasami naprawde cala noc), a ja spac nie moge prze swietle zaswieconym i szumie wentylatora, a musze o 5 wstac, heh... W sumie to juz tylko to mnie denerwuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie teściowa jak ch..j
Zajmuje jeden pokój, cąły czas leży, robi pod siebie i ciągle żyje pomimo ze ma juz 85 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie to właśnie, że mama i siostry bałaganią a no ktoś po nich musi sprzątać. . . To, że ojciec stale ma pretensje o porządki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie moja bratowa bo
: zostawia wkładki/podpaski na pralce fuuuu :o w łazience jest pełno jej włosów na podłodze:o wczoraj w wannie zostawiła włosy łonowe:o sprząta tylko u siebie w pokoju, jakby nie korzystała z łazienek, korytarzy, salony, ganku:o na barierce na klatce schowodej rozwiesza swoje ręczniki mokre po kąpieli:o siedzi w łazience po 1,5 godz, wychodzi z niej na chwilę zostawia zaświecone swiatło, zeby nik jej nie wszedł i wraca na kolejne pół godziny:o karmi syna zupkami ze słoików, a on nimi pluje, bo woli domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda juz nie mieszkam w domu,ale do dzis pamietam niektore gwiazdki: -starszy brat - balaganiarz,obibok,nigdy nie myl po sobie wanny,nie scieral stolu w kuchni,lazil po domu w butach - starsza siostra - sluchala na fula wloskiej muzyki (koszmar),a jak cos posprzatala,to male byly szanse,ze sie kiedykolwiek odnajdzie,i jeszcze jedno - zawsze farbowala pranie,ZAWSZE,miala zakaz dochodzenia do pralki, - mlodszy brat - donosil na mnie rodzicom,czasem szantazowal,zeby nie doniesc:) podkradal moje rozne rzeczy,slodycze,pieniadze itp. - mama - jak siostra-sprzatnela cos na amen,a potem szukaj wiatru w polu,zanim sie zebrala do zrobienia czegokolwiek,to nadchodzil wieczor,i trzeba bylo isc spac,jak rano zaczela sprzatac kuchnie,tak do wieczora jej braklo czasu... - tata - ogolnie leniwy,zawsze wracala z pracy bardzo zmeczony,i musial odpoczac,ale jak go cos napadlo,to wtedy byl placz i zgrzytanie zebow,bo poganial nas do roboty,i caly dzien wymyslal,co by tu jeszcze zrobic. Ja mieszkam juz sama,ale tez nie jestem bez wad:) ususze kazdego kwiatka,nawet kaktusa,czasem moje pomysly zle sie koncza,zaplanuje cos,a potem wychodzi jak zawsze,mam jebca na punkcie mycia i czystosci sanitariatow w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też wkurza dużo
np brat zostawia zasyfioną umywalkę i wanne, nigdy po sobie nie sprząta, rzuca brudne gacie na podłoge w łazience a matka musi to wrzucać do kosza na bielizne a potem mu robi pranie W dodatku jak łapska wyciera to zrzuci ręcznik na podłoge bo nie chce mu sie odwiesić moja siostra mnie wkurza jak zarzuci muze dla małolatów ewe sarne albo lawine włączy mega basy, a pokój ma obok mojego więc mi dudni ściana i boli głowa matka mnie wkurza że swojemu 25 letniemu synkowi podstawia pod nos obiady i łazi za nim jak sprzątaczka i jak rano śpie to drze jape pod moim pokojem bo ona inaczej rozmawiać nie umie a że akurat na przedpokoju obok moich drzwi jest lustro to mam pecha a mój ojciec mnie wkurza bo cholernie przeklina i jak mu coś nie idzie z pracownikami to przyjdzie do domu i na nich przeklina i ze coś mu spiepszyli czy klient oszukał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Bez względu czego nie podacie moja rodzina jest najbardziej pierdolnięta i mnie ich zachowanie nie wkurza tylko doprowadza do furii... przykłady po jednym na domownika: siostra zalewa całą łazienkę jak się kąpie i wyciera się papierem toaletowym, którym potem zapycha kibel....dodam ze ma 30 lat... brat niemal codziennie nie może znaleźć klucza do chaty i budzi mnie rano o kurwa 7! (ja pracuję na popołudnia) żebym od kluczyła mu drzwi bo nie może wyjść, Ciągle też dzwoni czy wyłączył gaz, żelazko itd...... Moja matka wiecznie mi zabiera kubki, talerze, garnki, łyżki...czyli ja np. sobie gotuje i przygotuje sobie patelnie z rozgrzanym tłuszczem...wyjdę na chwilę np. do łazienki a ona już sobie na tej patelni smaży kotleta...bo myślała, że nie używam...naleje sobie napoje, zrobię herbatę...tylko spuszczę ją z oka już jej nie ma...no przecież to jest chore! Ojciec pobija wszystkich...czasami mu się zbiera na porządkowanie...i wyrzuca co mu się nie spodoba....w ten sposób nieraz już straciłam jakiś kosmetyk z łazienki (bo to taka resztka...kurwa 1/3 maski do włosów za 100zł!) albo opakowania serum pakowane po kilka ml..."po co ci te próbki?!"...ubrania, buty, wazoniki...ogólnie nigdy nie wiadomo co mu w ręce wpadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
I jeszcze jedno: Moja rodzina nie potrafi zrozumieć tego, że mam inny tryb pracy niż oni i budzenie mnie rano to tak jakby ich w środku nocy obudzić...i kuźwa ciągle...puk puk...matka puka tak długo aż się obudzę i pytam się co chciała..."a sprawdzam czy jeszcze śpisz"........aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...żadne prośby nie pomagają "bo jak tak można spać do południa?!"...kurwa ale ja idę spać o 4 nad ranem a nie jak ona o 23!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAssiiiooll
mnie wkurza moja tesciowa, któa łazienke traktuje jak budkę telefoniczną- zamyka sie z komorką i siedzi po 2 godziny. - tessc ścina wąsy nad umywalką i nigdy nie spłukuje- bleee -mąż zostawia kubki po kawie, talerzyki koło komputera i nigdy nie zabiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tato - jak rozmawia przez ten to słychać go chyba u sąsiadów :O Siostra - zostawia wszystkie drzwi otwarte.. - do korytarza,pokoju, lazienki.. Dobrze chociaż wyjściowe potrafi zamknąć :O Brat- bez względu na to czy jest 1 w nocy czy 5 nad ranem potrafi wydzierać za przeproszeniem ryj, o byle co.. To,że nie wie gdzie położył tel.. - tak jakby ktoś z nas temu zawinił.. :O i inne takie głupoty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyk niebieski
Fajny temat, właśnie myślalam coś w podobnym tonie założyć. Mnie nie pierwszy raz już wkurza taka sytuacja. Mówię np. że dzisiaj planuję zrobić, to, tamto i owo. Ok, sama chciałam, więc robię, ale zaczyna mnie wkurzać coś takiego, że reszta usiądzie i ma mnie w 4 literach. Rozmawiają ze sobą, mają mnie w d... a ja? Nawet im do głowy nie przyjdz\ie zapytać - hej, to co, pomóc Ci coś? Będzie szybciej i fajnie. Kuźwa, moze durna jestem, ale odechciewa się robić dla nich cokolwiek. Głupia jestem, czy mnie olewają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu przykro
Mój synuś, który nie pała zbytnim optymizmem do sprzątania, zaproszony dzisaiaj zrobił dziką awanturę. Krzywda mu się działa najwyraźniej, że coś chcę w tej chwili, a nie za ileś tam czasu, czyli w jego pojęciu nigdy. Styl - pogadaj sobie, a ja może zrobię jak mi się zechce. Córkę prosiłam dwa dni o obranie ziemniaków na farsz na pierogi. Nie obrała. Poprosiłam ją o zrobienie kremu do ciasta. Ok, ziemniaki ugotowane, farsz zrobiony. Dzisiaj stoję w kuchni, gotuję rosół, makaron. Ciasto zaczęłam robić a ona? Przyszła sobie i zaczęła rozmówki z tatusiem nt. prawa jazdy i przepisów. Ja również mam prawo jazdy. Macha tą książką od testów i mówi, że coś tam nie rozumie, Kiedy podeszłam zapytać o co chodzi, powiedziała, że nie ma takiego obrazka o jaką sytuację jej chodziło. Nie ma to jak kochająca rodzinka. Poszłam sobie z kuchni. Fajnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa miał być kamyk
a tak ogólnie to wkurza mnie pusta tubka po paście zostawiona w łazience, pusta rolka po papierze toaletowym. Krojenie chleba na stole i pozostawione okruchy...czepiam się wiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koziołka
Mnie wkurza jak mój brat zostawia w łazience żółte od miodu patyczki do uszu. Teraz na szczęście rzadko to mu się zdarza, ale kiedyś było to nagminne. Mama raczej mnie nie denerwuje... Mój chłopak (bo teraz to tylko z nim mieszkam), hmmm, w nim to mnie mnóstwo rzeczy wkurza - w łazience nachlapane, woda niedokładnie spuszczona, talerze po jedzeniu zostawione na stole i wiele innych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wkurwia z moim domu: - chociaż mam najmniejszy pokój ze wszystkich domowników, to wszystkie graty, takie jak walizki leżą u mnie. - Moja mama zawsze wpycha swoje ubrania do mojej szafy :o - Siostra podpierdziela mi ciuchy :classic_cool: :o - Ojciec krzyczy, kiedy gada przez telefon(bo jest kierowcą ciężarowym a w aucie zawsze głośno chodzi silnik:o) - Do niedawna moja siostra cały dzień siedziała w moim pokoju na kompie, ale już kupiła sobie lapa i nasze spory zostały zakończone :classic_cool: - Ojciec wydziera się na mnie, kiedy chodzę w nocy do łazienki i mówi, że trzaskam drzwiami, a te moje drzwi takie chujowe już sa, że głośno chodzą :o - Mama wpada mi w weekendy rano do pokoju, żeby szukać swoich marynarek w mojej szafie - Siostra słucha swojej wieśniackiej muzyki i mózg mnie od niej boli 😭 I to wszystko. Więcej narzekań jest na mnie ze strony rodziców i siostry :) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajakuku
Anq25-------nie moge przestac sie smiac!!!Hahaha Twoja matka bije wszystkich na glowe z podkradaniem patelni czy herbaty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yooo
Moja mama kiedyś UWIELBIAŁA w moje wolne dni budzić mnie o 7 rano argumentując,żebym wstawała,bo jej smutno(teraz jakoś się tego na szczęście oduczyła). Mój ojciec jest typem faceta do którego nie można się odezwać,bo od razu robi awanturę nie wiadomo z jakiego powodu. Zarówno mama jak i tato denerwują mnie,że nigdy nie pukają jak wchodzą do mojego pokoju. Ponadto tato uwielbia mnie i mame opitalać,że nie sprzatamy w domu,chociaż sam syf zostawia po sobie i nie zamyka chlebaka nigdy. A mama wrzeszczy na mnie,że zostawiam swoje ubrania w łazience,chociaż ona tymczasem wiecznie zostawia swoje ubrania w moim pokoju :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgergyrthjuytu
Mnie tylko wkurza, że jak mam gdzieś wyjść, obojętnie czy z matką czy bez, to jak pół godziny przed wyjściem już nie jestem gotowa w kurtce i butach, to ona już drze się, że nie zdąże!!! :o Dziś szłyśmy odwiedzić moją siostrę cioteczną i ona jak zwykle ubrała się przed czasem i wciąż tylko: No spiesz się, bo nie zdążymy!!!!! Popatrz która godzina!!! I strzela fochy i jej zwykły tekst :" już nigdzie więcej z tobą nie pójdę!". Od razu mówię, że ja się nie spóźniam. Ja wychodzę na czas, ale jej się zdaje, że jak sie nie jest pół godziny przed czasem to jest się spóźnionym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dzis urodziny i
bylam u lekarza w sasiednim miescie, mialo byc posiedzenie przy winku a moja matka z kuzynka ktora u mnie mieszka pracuje sukienke na polowinki juz 40 minut jakby wczesniej nie mogly. rzeczy rozstawione na stole wino i jedzenie a ja siedze na kafeteri bo wszystko sie kreci wokol sukienki kuzynki i tego zeby ja dokladnie uprasowac. poza tym nawet nie spytala jak bylo u ginekologa :/ I JAK TU SIE NIE WSCIEC? JA MAM CHOLERA URODZINY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w gore bo ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra nie umie jesc
ma 20 lat a je jak przyslowiowa swinia. kultura jedzenia jakos sie u niej nie rozwinela. je z otwarta buzia, mlaszcze, przelyka glosno, jakies dziwne odglosy, ze biore talerz i wychodze do kuchni albo wogole nie jem jak mnie wkurzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nic tak nie wkurzało jak papierosy mojej siostry :o zsada była taka - nie palisz w domu, tylko na zewnątrz. Jej zdarzało się to łamać, bo myślała, że uda sie jej wszystko wywietrzyć; otóż nie da się. Ja nie palę i papierosy wyczuwałam bez problemu.Trudno było jej pojąć, że ma tak nie robić. Ale już nie mieszkamy razem a i ona podobno stara się rzucić palenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczerze? ok. mama- jak sobie wypije to ciagle beczy przy dołującej muzyce.niekiedy nawet włącza swoja agresje i kurwuje na cały dom.ale ten widok mam raz na ruski rok bo pracuje za granica.ogólnie to najlepsza mama na swiecie tata- oj...leń smierdzacy,bałaganiaż!!! chodzi po domu w butach,zlew to juz nie wspomne zwlaszcza jak pali w piecu i tymi czornymi łapami wszystkiego sie lepi,okruszki po chlebie fuuj wszedzie syf!!! narzedzia po katach,skarpety i pełno paragonów fiskalnych! naszczescie ten widok mam tez raz na ruski rok.tez pracuje za granica. siostra- nie mieszka juz tez ze mna ale kiedy wpada to jest tak: nie sciaga butów,podpierdala moje rzeczy.marudzi zebym jej wszystko dała.co ja mam to ona tez musi miec,mimo iz zarabia swoje pieniadze moja mama musi jej tez dac na takie cos. wszystko zabiera na swoje nowe mieszkanie.bede goła i wesoła:o a tak to tez balaganiara jak nie wiem. tego mozna wypisac w pizdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia2009
Ja mam wszystkie przypadki co wyzej wymienione plus np wiele innych .: Mieszkam z mężem i synem na małym pokoiku około 8m2 Dochodzą meble kanapa łóżeczko komp i jedna szafa ... W której są rzeczy rodziców pomimo to ze maja 3 inne pokoje... 1. Swoje i męża ciuchY trzymam w piwnicy ... Bo w pokoju zmieściły się tylko małego :( Codziennie szykuje ciuchy na jutro ... Idę wyprać a przy takiej pogodzie to nie zawsze wyschnie i rano mężowi przed praca susze suszarka albo żelazkiem :( ( Jak nie wypiorę to takie ciuch z piwnicy śmierdzą wilgocią itd . 2. Mam jeszcze 4 letnią siostrę jest tak nie wychowana że maskara ( rodzice zabrali klucz od łazienki żeby się nie zamykała ) . I sytuacja z wczoraj : Sa goście ja idę siusiu siedzę na kiblu a ona mi otwiera drzwi ... WSZYSCY WSZYSTKO WIDZA ! ) mowie NIEWOLNO ona nie słucha sytuacja sie poowtarza kilka razy ... w końcu szarpie się z nią o te drzwi ... (PRZYPADKIEM JEJ PRZYTRZASKUJE PALCE ) .... A potem mój ojciec wzywa policje ze ja jestem agresywna do ich córeczki :( Ale nie interesuje go to ze moze ja niechce żeby pół osiedla widziało mnie nago :/ 3> Tez młodsza siostra :( bije caly czas mojego rocznego synka wyrywa mu wszystkie zabawki ! (NAWET TE CO SA MOJEGO SYNA ). 4. Ojciec :( normalnie tragedia o 7 rano mi wchodzi i np DLACZEGO TO ŁOZKO JESZCZE NIE JEST ZROBIONE ?? PRZECIEZ TU JEST SYF) A WSZEDZIE JEST CZYSTO ... Moj maz pracuje po 12 godz. dziennie czasem chce sobie polezec troszke ... No ale umnie w domu nie moze :( 5.Tez ojciec : Oczywiscie jak wiekszosc matek kupiłam dziecku skrzynke na zabawki ... No ale dziecko jest dzieckiem ... a zabawki od tego zeby ktos sie nimi bawił ... Wiec czasem mu wysypie zabawki na srodek pokoju pomimo to ze i tak jest maly jak juz wczesniej pisalam wiec wtedy nie ma jak sie ruszyc ... (WTEDY WCHODZI OJECIEC I SIE DRŻE : CO TU JEST ZA SYF SCHOWAJ TER ZABAWKI PRZECIEZ TU NIE IDZIE PRZEJSC! tak tylko ze ja go nie zapraszałam do siebie do pokoju :() normalnie wtedy mnie az bierze kurwica bo posprzatanie zabawek zajmuje mi jakies 2 min ... Ale dziecko musi sie czyms bawic :( PRZECIEŻ NIE BĘDZIE PATRZEĆ CAŁY DZIEN W SUFIT ) 5. PŁACIMY Z MEZEM CAŁE RACHUNKI ZA PRĄD I CZYNSZ ! pomimo to ze ojciec ma firme i go stac :P Ale my za wszystko płacimy ... A jeszcze potrafi mi wejsc i wyłaczyc tv bo ZA DUZE RACHUNKI BEDA! 6. mieszkamy na parterze ... Moi rodzice maja kota który wychodzi załatwiać sie na dwór wyskakuje oknem a wraca zawsze przez moj pokoj : wskakuje balkonem no i teraz jest błoto na dworze ... A jak chce wejsc to zawsze drapie w szybe (drzwi balkonowe ) I jest ona non stop brudna a ja jestem wyzywana :( ( 5 razy dziennie myje okno !) JEST TEGO JESZCZE DUZO : NIE SPRZATAJA PO SOBIE ITD... ALE DO TEGO JUŻ PRZYWYKŁAM! Zazdroszcze wszystkim tym o mieszkaja sami ze swoimi partnerami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majdalena
ma 20 lat a je jak przyslowiowa swinia. kultura jedzenia jakos sie u niej nie rozwinela. je z otwarta buzia, mlaszcze, przelyka glosno, jakies dziwne odglosy, ze biore talerz i wychodze do kuchni albo wogole nie jem jak mnie wkurzy.--->>> ja miałam taką współlokatorkę w podobnym wieku do twaojej siostry, starsznie mlaskała, jdała z otwartą gębą, ale miala ją tak szeroko otwartą, że aż widać jej było ubytki w uzębieniu i próchnice, siorbała przy piciu i w ogóle jadła jakieś gó.na, musioałam szybko się wyprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gosia2009 Jeeejku, dziewczyno to ty tam jakies katorgi przechodzisz!!! wspólczuję! Ja już nie mieszkam z rodzicami, ale najbardziej to wkurzal mnie brat! to ze nie sprzatal po sobie to normalka, ale nie zwracal uwagi na to ze sam nie mieszka i nie potrafil sie cicho zachowywac jak wracal w nocy do domu, trzaskal drzwiami, rozpalal wszedzie swiatlo, spiewał(o 2 w nocy!) i wogóle brak słow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×