Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myle

Kiedy przestanę go kochać?

Polecane posty

Gość myle

Nie mogę przestać go kochać. Pragnę go jak nikogo innego na świecie. Za nikim jeszcze tak nie tęskniłam jak za nim. Od pierwszego dnia jak go spotkałam. Minęło prawie 5 miesięcy jak odszedł do innej. Nie mógł się ode mnie oderwać ani ja od niego. Mówił, że miał wyrzuty. Że jemu było łatwiej bo miał ją. Jest z nią, ale jej nie kocha. Ona pewnie też go nie kocha tak jak ja go kochałam. Byłam z nim taka szczęśliwa. Nie rozumiem tego człowieka. Chciałabym by był teraz ze mną. Uwielbiałam nim spędzać czas. uwielbiałam jego zapach i głos. Spotykam się z kimś innym, ale to nie jest to. To nie jest ten kochany mężczyzna, który czytał w moich myślach. I robił wszystko by mnie uszczęśliwić. Nie chcę nikogo więcej, tylko jego. Jak go zdobyć na nowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpolo
a dlaczego jest z nią a nie z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meyle
Bo nie był ze mną szczęsliwy bo twierdził, że się nie możemy dogadać. A tak naprawdę myślę, że na nia cały czas czekał ale ona była z innym. Teraz już ją ma i okazało się, że nie jest tak pięknie jak mu się wydawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpolo
hm, no to troche do dupy...bo w sumie brak ci goscia, ale z drugiej strony jak bedzie chciał wrócić i go przyjmiesz, to wyjdzie ze moze zrobić z twoimi uczuciami co chce...i tylko czekac jak znowu to powtórzy...a tak poza tym, to nic nie zmieni twego bolu- tylko czas....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ja tylko znajdę
ten temat - dokładnie tydzień, albo dwa temu był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meyle
To znajdź, może czegoś ciekawgo się dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpolo
kurde, jak denerwuje mnie jak kto pisze, ze jakis temat byl tydzien, dwa itd temu...kurde, ale moze my sobie chcemy pogadac a nie tylko czytac czyjesc teksty...kurde, lduzie forum to forum i nie wazne ze ktos rozmawiał juz o np. dupie maryna...jak bedziemy chciec to sobie tez o niej pogadamy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno ocknij sie
to wtedy przestaniesz go kochac koles cie zwodzi, znalazl sobie laske, ale steka tobie ze bla bla pewnie niedojrzaly jakois albo chce miec dwie pieczenie na jednym ogniu. on sie bawi a ty siedzisz w domu i stekasz, wez zacisnij zeby, pozwol by czas zagoil rany ,ale zostaw go w spokoju, ignoruj nie ma nic gorszego niz blagac o milosc, zalosne. bedziesz zalowala swojego zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpolo
dokladnie, nie daj się....najgorsze to prosić o miłość...daj spokój - wiadomo ze to ttrudne na początku, ale z każdym dniem bedzie coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno ocknij sie
powaznie, takiego dupka tylko kopnac w dupe, koles mysli ze ciaga za sznurki, a ty mu dajesz powody by tak myslal czlowiek uczy sie na swoich bledach.. ja prosilam bylego o szanse, mowilam jak kocham probowalam odzyskac(jakis tydz.po rozstaniu) i jak dzisiaj na to wszystko patrze z perspektywy czasu to to bylo najgorsze co moglam zrobic i tak zalosne ze az mnie ciary na samo wspomnienie przechodza, nigdy nigdy nigdy nie proscie o czyjes uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieee
to o mnie przeciez jest....😭 Tylko ze ja o milosc nie prosilam i nie bede ..a tak to jejku jak o nas. Carina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meyle
Ja prosiłam :o Czuję się z tym źle. Ale nadal kocham tego bydlaka. Bo znalazłam w nim to czego szukałam w innych facetach a nie znalazłam. Wiem, że poaiwnnam się już dawno ocknąć ale nie potrafię. Kocham go całym sobą. Ale już nie pokaże mu, że mi na nim zależy. Macie racje. Pokazałam mu, że może ciągnać za dwa sznureczki. Tylko ja pewnie jestem tym sznureczkiem zapasowym. Jak jej nie ma. Głupol ze mnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no glupol z Ciebie dziewczyno
sluchaj dobrych rad ja mojego tez tak kocham ze w ogien bym za nim skoczyla ale sa pewne granice.... teraz nie myslisz racjonalnie, ale wez do serca rady kobiet po przejsciach. nie mozna sie tak poniewierac... a dzisiaj po 3 latach od rozstania snilo mi sie, ze moj ten byly ukochany zginal w wypadku-samochodowym- zadzwonila do mnie jego matka i obie plakalysmy ... obudzilam sie i wylam , normlanie zanosilam sie od placzu... naprawde wiem co czujesz, ale nie daj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meyle
Wiem, że macie rację. już od pięciu miesięcy mi to wszyscy mówią. ale ja nigdy nie słuchałam. ale od dziś nie ma mowy o myśleniu o nim. Tylko jest coraz gorzej. Nigdy mi się nie śnił. Aż do niedawna. Im dłużej go nie widzę tym bardziej tęsknię. im więcej facetów spotykam tym bardziej się nimi rozczarowuję. Boję się, że nigdy nie spotkam faceta, którego pokocham tak mocno jak jego. Wiem nawet, że by do mnie wrócił gdyby nie te moje spazmy. To był pierwszy raz kiedy się zakochałam i gdy ktoś mnie porzucił. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że chciałam się z nim rozstać. Rozstaliśmy się po kłótni, o nią. Nie czułam żalu. Było mi dobrze. Wszytko by było dobrze gdyby pokazał, że mu w ogóle nie zależy. Gdyby przestał się odzywać, gdyby powiedział, że nie kocha, że nie chce mnie widzieć. A on namieszał mi w głowie. Chcę przestać go kochać. chcę by zniknął z mojego życia. nie chcę za trzy lata obudzić się i się popłakać, że go nie ma. Chcę pokochać kogoś innego, ale do tej pory mi się nie udało. Ani przed nim ani po nim. Jak to zrobić? Jak się odkochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kochana to długa i trudna droga ale wszystko jest do pzrejścia. W ktorymś momnecie emocje opadają na wszystko i możesz się przyjrzeć wszystkiemu z dystansu. Ja też kogoś kocham(choć słyszałam że prawo do mówienai kocham mają tylko takie osoby jak Ty. Które były z tym kimś w związku) . Nie byłam z nim ale krótkie momencty współpracy dały mi tyle szczęścia ile chyba żaden facet mi nie dał. Ale jak sie skapnął że coś do niego zaczynam czuć to " ochłodził" swój stosunek do mnie i ja to odebrałam jako sygnał ze mam spadać. I zerwałam naszą współpracę. O uczucie żebrać nie będe. Choć wciąż o nim myślę.... Mimo wsyzstko jednak żyję nadzieją ze kiedyś zjawi się ktoś kto obudzi we mnie to co tamten. I Tobie życzę tego samego. Ktoś kiedyś śpiewał "Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messer tryt
samochodowym- zadzwonila do mnie jego matka i obie plakalysmy ... obudzilam sie i wylam , normlanie zanosilam sie od placzu... naprawde wiem co czujesz, ale nie daj sie nadwrażliwość, histeria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messer tryt
meyle a w stosunku do ciebie tu już nie mam żadnych wątpliwości twoja natura ma jakiś rys histeryczny sama się nakręcasz gdybyś go miała obok siebie znów nastąpiłoby załamanie i chciałabyś żeby odszedł to jest taka huśtawka bez obrazy ale twoja miłość jest stanem pobudzenia emocjonalnego i raczej niczym więcej żadnej w tym refleksji, decyzji same emocje jedyna rada żyj dla siebie zajmij się czymś co ci daje jakiś strzępek satysfakcji i rób to nawet na siłę żyj prędzej czy później te emocje się wypalą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meyle
To nie żadna huśtawka emocjonalna ani histeria. Ja naprawdę go bardzo mocno kocham i nie wyobrażam sobie nikogo innego przy moim boku. Byłam z nim bardzo szczęśliwa. To jego sobie wymarzyłam, nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Żyję swoim życiem. Właśnie szukam lepszej pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile macie lat myele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×