Skarga na personel medyczny

Czy któras z Was może składała taką skargę na personel medyczny szpitala? Te osoby poniosły jakieś konsekwencje swojego zachowania?Jestem po porodzie i chce złożyć skargę ale nie wiem czy to cokolwiek skutkuje.

gdzie rodziłaś :(

a co ci zrobili?

numer dostepny w kazdej poradni i szpitalu...

Rodziłam w warszawie. Nie pytam się gdzie składac skargę, tylko czy ktoś taką skargę składał i czy ona odniosła jakiś skutek? Bo nie wiem czy ejst sens fatygowac się aby moje pismo wylądowało w koszu na śmieci a pewne osoby dalej robiły to co robią teraz.

Jeżeli zostałaś źle potraktowana przez personel to ta skarga nic nie da! Co innego jakby personel dopuścił sie jakiegoś błędu w diagnozie, leczeniu itp.

a ja bym skladala, bo jak wszystkie tak bedziemy myslec, to nigdy sie nic nie zmieni. wiecej skarg - wieksza szansa, ze zaczna kontrolowac, co sie dzieje i jak w szpitalach

Ja składałam na lekarza. Poszłam do dyrektora szpitala i powiedziałam co lekarz wyprawiał (opryskliwosć, chamstwo, itd). Dyrektor zaproponował kawę i popropsił abym poczekała i on wyszedł. Za jakieś pół godziny przyszedł z tym lekarzem, facet przeprosił, coś tam majaczył, że miał zły dzień, że był zmęczony bla bla bla.... Miałam potem po raz drugi styczność z tym lekarzem i był niezwykle miły więc chyba poskutkowało.

Składaj skargę jak czujesz się pokrzywdzona i nie patrz na to czy ktoś inny złożył bo właśnie przez takie zastanawianie się cała służba zdrowia czuje się jak nietykalny młody Bóg. po pierwsze nie mogą wyrzucić skargi do kosza, bo szpital to instytucja publiczna i muszą ci odpowiedzić na tą skargę. Zamieśc w piśmie żądanie pisemnej odpowiedzi i wytłumaczenia jakie kroki zostały podjęte wobe osoby która zachowała się nieprofesjonalnie. po drugie wyślij skargę kierują ją na ręce dyrektora szpitala, kopię wyślij do NFZ - a może jakaś kontrolka im by się przydała. Jak długo nie będą odpisywać to pisz żądanie odpowiedzi - nie zostawiaj sprawy bo faktycznie wyrzucą do kosza. Konsekwencje w najłagodniejszym przypadku są takie ze twoja skarga idzie do akt personalnych danej osoby, a najcięższe to wyciągnięcie wobec tej osoby konsekwencji dyscyplinarnych. Muszę zaznaczyć że nawet jak nie będzie większych konsekwencji to ta osoba na pewno to zapamięta i długo będzie mieć na uwadze tą sytuaję zanim zrobi coś nie tak, bo to nic przyjemnego tłumaczyć się na piśmie przed szefem.

pamiętaj o zasadzie pisemności - kopie z potwierdzeniem odbioru zawsze zachowuj, bo to dodatkowo motywuje druga stronę bo wie że masz dowody

Co Ci zrobili ?

ordynatora szpitala i z nim porozmawiać o konkretnym lekarzu (tak jak radził już ktoś wyżej) Weź ze sobą skargę pisemną,jedną wyślij do nfz. Zostaw sobie kopie tej skargi.

do organu prowadzącego szpital - prezydenta lub marszałka. Jak ktoś tam wyżej napisał na skargę zgodnie z kpa musi być odpowiedź i to w określonym czasie. Tylko nie pisz anonimów, bo tych nie trzeba "załatwiać".

Może ktoś jeszcze się wypowie? Nikt z Was więcej nie miał problemów z lekarzami?

Do ..biały kitel " Jeżeli zostałaś źle potraktowana przez personel to ta skarga nic nie da! Co innego jakby personel dopuścił sie jakiegoś błędu w diagnozie, leczeniu itp." A weług ciebie to mają nas traktować jak? Tak jak sie komuś podoba czy zależnie od nastroju, czy może humoru, czy może kaca? Nie dość, że służba zdrowia nie jest w stanie zapewnić nam odpowiedniej opieki medycznej, to jeszcze możemy być traktowani, jak ...byle co. Nie zapominaj, że służba zdr. to placówka usługowa a etykieta usługodawców obowiązuje, niestety! Jak idziemy do pracy, to fochy, kaprysy, stresy, smutek, złość zostawiamy w domu, albo za drzwiami wejściowymi miejsca pracy!

Tak wam siętylko wydaje....:D

No niestety złe traktowanie jest oznaką braku profesjonalizmu a to kwalifikuję sie do nagany, w krytycznych przypadkach do zwolnienia dyscyplinarnego. Gdy chamstwo spotyka nas w sklepie, banku, na poczcie czy w urzedzie to tez większość osób nie tuli uszy po sobie i nie wychodzi a zgłasza odpowiedniej osobie która nadzoruje pracę danego pracownika. U mnie w pracy kobita dyscyplinarke dostała, miała po prostu zły dzień. Kilku osobom odpaliła zgryźliwy tekst i z pracą się pożegnała.