fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4466219 masz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Maj 14, 2010 mogłas przyjsc do mnie. Uwielbiam strzelac z pistoletu :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 ja piehdolę, ale mi się nie chce iść do roboty :O Znów moja jebnięta laska z pracy wzięła sobie urlop na piątek i poniedziałek i muszę kiblować za nią na 2 zmianie :O Przyszla wczoraj do mnie i mówi "Potrzebuję urlipu na piątek i poniedziałek" A ja jej na to "Sorry, ale ja mam plany na poniedziałek po pracy" (fryzjer itp.) "no i nie mogę zostać na drugiej zmianie" A na ta mi na to że za późno, bo ona już ma zaakceptowany wniosek :O No jak się wkurwiłam, a przecież nie pójdę do szefowej się kłócić bo zaraz wyjdę na jędzę :O:O Co za szmata, już ja jej się odwdzięczę tym samym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 jezu zdzira, ile jeszcze razy mnie będziesz pytac o datę :D 9 lipca 2011 Ale suknię trza pół roku wcześniej zamówić, a znając mnie to ja drugie pół roku będę się zastanawiać :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 ty przynajmniej masz na co czekać :O Ja to chyba mogę czekać na emeryturę, ewentualnie L4 z powodu ciąży albo śmierć, wtedy będzie spokój :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Maj 14, 2010 zdzirka eee tam, ja jestem chwilowo nadal samotna matka :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 nie przewiduję że po ślubie wiele się zmieni, no może tylko nazwisko, bo mój przedmałżonek ma ładniejsze niż moje :P Więc będe miala na kafe tyle samo czasu co teraz (czyli w sumie mało) :O Ale wiesz co? Niby jeszcze rok, i na wszystko jest czas, ale w gruncie rzeczy nawet się cieszę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Maj 14, 2010 fajnie to jest juz po :D Koniec mojego czasu. Pozdrówcie Leniwca ode mnie ;) Miłego weekendu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 oj konkretne, 300 osób prawie :O (a w zasadzie to rodzice robią ten spęd). Masakroza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 ja nie :O Powiedziałam rodzicom, że mnie nie stać na taką imprezę, nie mamy oszczędności, wiec wolimy przyjecie i sami zapłacimy. A oni nie i chooj, bo calą rodzinę trzeba zaprosić i kurwa 100 osób od sąsiadów, jak to na wsi :O To będzie jakaś masakra, rodzice przedmałżonka też powiedzieli że mamy sie o kasę nie martwić, bo oni za to zaplacą, a my mamy wziąć udział. Boże, to niewyobrazalne. No i własnie ja sobie tego nie wyobrażam. Zwłaszcza, że to będą 2 dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 i tak to własnie będzie wyglądało, mega biba na 300 osób na dwa dni :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bobasek* 0 Napisano Maj 14, 2010 Cholerka cóz za przedpotopowy komp masz:P,że tak długo to trwa.Radzę ci zapros do kompa 12-14 latka doskonale rade dają i ominie przeszkody znakomicie. widelec cóż zamów pogodę na ten dzień nieco chłodniejszą inaczej będzie usmażony Twój przyszły.:P I konsumpcja bedzie jednostronna.:D A o której godzinie jak można wiedzieć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bobasek* 0 Napisano Maj 14, 2010 Zdzirka co do gotowania życie zweryfikuje.Jak mus to mus,żona nie potrafiła nauczyłem wszystkiego(gotowania :P) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 godziny jeszcze nie ma, ślub na wsi to ksiądz nie ma planów na 9 lipca :) Ale chyba 15, bo u nas msze sa mega długie, plus te wszystkie życzenia, całowanie, bleee, to będzie po 17, więc obiad wyjdzie i tak ok. 17:30 więc myślę że ok, zwłaszcza że to dwa dni. A co do rozterek- ja mam je cały czas :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bobasek* 0 Napisano Maj 14, 2010 A co do rozterek- ja mam je cały czas--------> I tak całe życie tak te kobietki mają ponoć.:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bobasek* 0 Napisano Maj 14, 2010 Jak nie ma jeszcze garnituru proponuję ciemny z delikatnymi białymi paseczkami pionowymi.Bardzo elegancko wygląda.Rzecz gustu.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 A co bede się zamartwiac, wiem, że rożowo nie będzie bo nigdzie nie jest. Dzięki temu że mieszkamy razem to wiem, jakie ma wady, a ma ich ogrom, ale i ja pokazuję rogi, więc jeśli mnie nie zostawi przez ten rok to będzie dobrze :) Ale spoko, ostatnio rozmawialiśmy o dzieciach itp, kredyt, więc będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 garnitur inny niż ciemny nie wchodzi w grę, przecież ja chce suknię z czarnymi dodatkami, więc to wszystko musi do siebie pasowac :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 nie nazwałabym tego rozczarowaniem, tylko gwaltowym otworzeniem oczu :) Ja po zamieszkaniu razem zobaczyłam, że moj facet jest jeszcze większym syfiarzem niż myślalam, wiem że jest niereformowalny w przedmiocie skaldania ubrań na jedną kupkę w kącie pokoju, że jak mówię "pozmywaj" to odpowie "zaraz", a jak wrzasnę to się wnerwi, ale pozmywa, powie że jestem dziamdacz, ale zaraz jest OK :D Ale mimo wszystko, mimo wszystkich drobnych niedogodności jest dla mnnie fajnym facetem, ktory naprawdę czasem mnie rozczula :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bobasek* 0 Napisano Maj 14, 2010 I będzie doskonale pasować.Jak znajdę taki garnitur w necie to pokaze.:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bobasek* 0 Napisano Maj 14, 2010 Młodzi nie powinni nigdy zamieszkiwać z teściami(rodzicami) tu się zaczynają zawsze niesnaski.I słynne kawały o teściowej właśnie stąd sie biora.Myśmy z żona do roku wynajmowali,pózniej juz "swoje"Ale większość tak nie miała.Przed małżenśtwem pracowałem 2 lata w stoczni Szczecińskiej a póżniej za granicą,więc start był łatwy dla nas.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 bobasek- AHA Spoko, nie mam zamiaru mieszkac z teściami, już wole wynajmować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bobasek* 0 Napisano Maj 14, 2010 Zdzirka najukochańsza teściowa jest ta co nie mieszka z nami.Wierz mi ,że niejedno małżenstwo z tego powodu sie rozleciało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 ja właśnie zaczynam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bobasek* 0 Napisano Maj 14, 2010 LB teraz aż sie obudzi smerfiątko.:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 14, 2010 gdzie wy jesteście :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cholerka... 0 Napisano Maj 14, 2010 bobasek przyznaje, mój komp pamieta zcasy dinozaurów ALe poprawie sie, obiecuje tylko znajde troszke wiecej czasu :O i nie zgadzam sie do końca z tym, ze nie powinno sie mieszkac z teściami. Mieszkałam przez dłuższy czas i sie tylko zżyliśmy ze sobą ALe zależy od ludzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fb dknl, Napisano Maj 15, 2010 fioletowy widelec a rozwod rowniez bedzie taki huczny czy cichutenki tak aby na wsi nikt sie nie dowiedzial ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jolkaza 0 Napisano Maj 15, 2010 Siemanko wszystkim i udanej soboty :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fioletowy widelec 1 Napisano Maj 15, 2010 i jak ja mam teraz zareagowac, mam się wstydzić że jestem ze wsi czy mam przekonywać że rozwodu nie będzie? :O Widze że kogoś czyjeś szczęście i życie boli, oj boli. Ale kto ma problem pomarańczo, ja czy ty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach