Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam wielki dylemat

sytuacja bez wyjścia - co byscie zrobili na moim miejscu?

Polecane posty

Gość mam wielki dylemat

zacznę od tego,że jestem psychicznie gnębiona w pracy :o mam umowę do końca tego roku i niewiadomo czy mi przedłużą, a jeśli przedłużą to czuję,że nie wytrzymam tam dłużej... chłopak powtarza mi żebym nie zgadzała się na przedłużenie umowy kiedy będą mi to proponować, tylko poszła na zasiłek a praca tak czy inaczej się znajdzie... ale tu pojawia się problem bo jestem studentką - to mój ostatni rok studiów i musze je skońćzyć, potrzebuję pieniędzy na szkołę bo rodzice nie są w stanie mi pomóc niestety :( chłopak mówi,zebym się nie martwiła,że w razie czego mi pomoże, ale ja nie chce się uzależniać od faceta w takiej sytuacji, a czuje jednocześnie,że bardzo chciałabym zrobić tak, jak mi proponuje,rzucić tę pracę i odpocząć bo dłużej nie wytrzymam :o dodam jeszcze,że kierownictwo robi mi problemy z wolnymi weekendami na szkołę i może być tak,że przez tę pracę zawalę szkołe :o a jak nie przedłużę umowy to nie będę mieć pieniędzy na czesne... tak źle i tak niedobrze :( co byście zrobili na moim miejscu? podjęlibyście takie ryzyko i nie przedłużali umowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobbinka
jak masz powazny problem to pozwij ich o mobbing i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wielki dylemat
pozwać mogę, ale mobbing nie tak łatwo udowodnić bo ciężar dowodu spoczywa na mnie, nie na nich, a nikt z obecnych pracowników za mną nie stanie murem bo nie chcą z pracy wylecieć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wielki dylemat
Kant Dupy, Hept - dziękuję za odpowiedzi :) to jest tak jak to mówią "i chciałabym i boję się" :O może faktycznie powinnam tak zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedewszystkim rzuc ta prace. nic dobrego nie wyjdzie z zameczania sie zwlaszcza, ze nastawi Cie to masakrycznie do kolejnej pracy i bedziesz odczuwala ogromny stres gdy przyjdzie do zmiany pracy. skoro chlopak oferuje pomoc przyjmij ja. mnie moj facet utrzymywal na studiach przez 3 lata. teraz ja mam swietna prace i gdy on mial gorszy okres ja utrzymywalam jego. pomysl, jak dlugo chcesz odczuwac ten lek codziennie wieczorem na mysl o tym, ze roano musisz isc do pracy? nie rob tego sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjlkhgoih
to nie jest sytuacja bez wyjscia - wyjscie jest, ja bym radzila zrezygnowac z pracy wykonczysz sie psychicznie jak tego nie zrobisz ja bym szukala innej i ewentualnie przyjela wsparcie chlopaka to ladnie z jego strony ze zaoferowal moze potraktuj jego pomoc jako pozyczke w gre na pewno nie wchodza bardzo duze kwoty skonczysz studia, bedziesz zarabiac to mu oddasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wielki dylemat
pani c. teraz jestem 2 tygodnie na L4 i już się cała trzęsę na myśl o tym,że za tydzień mam tam wrócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wielki dylemat
jjlkhgoih masz rację, nie są to duże kwoty, ale ja mam opory bo nie lubię być od kogoś zależna, ale z drugiej strony z chłopakiem jestem już prawie 4 lata, po skonczeniu moich studiów planujemy razem zamieszkać, pobrac się, więc chyba nie powinnam mieć oporów przed przyjęciem pomocy z Jego strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo przedluzaj L4 w
nieskonczonosc, jak masz dobrego lekarza to bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjlkhgoih
Myśle ze w tym przypadku powinnas schowac dume do kieszeni. Jeśli planujecie wspolna przyszlosc to trzeba myslec zeby byla jak najlepsza. A jak skonczysz studia to wieksza szansa na dobra praca, zarobki i ta "pozyczka" zaprocentuje wam obojgu a moze i waszym dzieciom. Trzymam bardzo za Ciebie kciuki! Bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wielki dylemat
jjlkhgoih dziękuję Ci bardzo za dobre słowo :) a co do przedłużania L4 to myślałam już o tym, lekarz który dał mi zwolnienie bo powiedziałam szczerze o co chodzi jest w porządku, ale nie wiem czy do tego stopnia,żeby dać mi je na tak długo, poza tym mógłby się tym zainteresować ZUS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjlkhgoih
Ja Cie dobrze rozumiem. Musisz pamietac ze jak sama sie zwolnisz to zasilek dostaniesz dopiero po 90 dniach tzw. karencji i tylko na 3 miesiace nie na 6. Ja bym sie skupila na nauce a nie na rozpamietywaniu pracy, postaraj sie wymazac z pamieci ta robote najwazniejsze ze jest ktos kto Cie wspiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjlkhgoih
aha sorki w Twojej sytuacji to inaczej jest Umowa wygasnie i wydaje mi sie ze nie masz obowiazku podpisywac nowej. zle przeczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wielki dylemat
wiem właśnie że jak sama się zwolnie to dostanę po 3 miesiącach zasiłek, dlatego nie chcę się zwolnić teraz - miesiąc jeszcze wytrzymam bo w grudniu kończy mi się umowa - jeśli nie przedłużą to dobrze, a jeśli będą chcieli przedłużyć to podziękuję za pracę i tyle, wtedy będzie wygaśniecie umowy i zasiłek będę mieć normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wielki dylemat
a o kredyt studencki można się starać na ostatnim semestrze studiów czy tylko na początku? poza tym chyba jest jakiś termin składania wniosków, zdaje się koniec października ale nie jestem pewna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem zawsze mozna podanie złożyć, musialabys sie w dziekanacie dowiedziec. Pozatym nie przysluguje Ci pewnie stypendium socjalne bo zarabiasz, moze gdybys nie pracowalabys mialabys te 200-300 zl, a naukowe tez nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wielki dylemat
niestety na socjalne się nie łapię, a do naukowego trochę mi brakło... poczytam coś o tym kredycie, widze,że wnioski można skladać do 15 listopada 2009 więc musze sie dokładnie dowiedzieć co i jak, dzięki za podpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×