wiecie co dzisiaj doszłam do wniosku że moje życie bedzie, bardzo ciezki

wiecie co dzisiaj doszłam do wniosku że moje życie bedzie bardzo , bardzo ciezkie dlaczego ? - mam bardzo małe szanse na zdanie matury (przez matme) -nawet jakby jakims cudem udalo mi sie ja zdac studia nic nie daja :( -pewnie bede zarabiac najnizsza krajowa , bo watpie zeby gdzies indziej niz w sklepie ,fabryce itd.przyjeli mnie bez zadnego doswiadczenia -rodzice mi nie pomoga bo sami ledwo wiaza koniec z koniecem -mam biednego chlopaka (jestem z nim juz 3 lata) z jeszcze biedniejszej rodziny niz moja , bez wyksztalcenia , nawet samochodu nie ma kocham go wiec pewnie sie pobiezemy ... hmm jak czegos nie zmienie w swoim zyciu bedzie bardzo zle :( hmm na 3 pierwsze zeczy nie mam wplywu , chyba bede musiala sie roztac ze swoim chlopakiem ...bo razem nic nie osiagniemy ..... hmm a co wy mi radzicie ?

przyszłosc???

rozstań się i szukaj frajera, który cię przygarnie i będzie bezinteresownie wykładał na ciebie kasę

Z Polskim tez masz chyba problemy, nie tylko z matma

hmm a mam jakies inne wyjscie??

Będę bogatą kobietą sukcesu,bo jestem inteligentna,pracowita i baaardzo ambitna.Będę mieszkać w pięknym domu z ogrodem z kotem i psem,bez dzieci i bez męża,a skończę życie jako trzęsąca sie staruszka po wylewie w domu starców. Kto będzie miał lepiej? :O

http://change.menelgame.pl/change_please/5077300/

jak bedziesz sie tak uzalac nad soba to faktycznie masz przejebane

akurat z polskiego na 100% zdam ...jezeli ci chodzi o ort. mam papierek .... ale cozz jak jest matma....

smutna, ja mam podobne perspektywy, nie przejmuj sie:D zycie to życie. nie ma sprawiedliwości, jeden ma lepiej, drugi gorzej.

a ja swoją widzę tak-a w jakiej pracy zamierzasz pracowac ?ciekawe gdzie sie tak dorobisz ?? ja tez jestem bardzo prcaowita ale po prostu nie widze dla siebie przyszlosci .....po prostu nie mam pojecia co mam roic po skonczeniu szkoly jaka hmm kariere ? wybrac......

Głupia franco Ty nie patrz na kasę !! Jak kochasz go to sie nie zastanawiaj czy z nim być ! Weź się za siebie , a nie użalasz sie na kafe. Myślisz, że ktoś Ci tu pomoże ? zal.pl :O :O :O

bo najbardziej oplacalne zawody odpadaja poprostu sie nie dostane na takie studia typu :dentysta , lekarz , prawnik (chocaz tutaj nie widze szerokich perspektyw) itd a co wy robicie po szkole?

Ja mam wiele perspektyw,chciałabym być dyplomatą,dążę do tego,ale jak sie nie uda to zostaje mi parę innych opcji,m.in pilot wycieczek,tłumacz itp

powiem Ci tylko tyle : w zyciu nie ma co planować co będzie za 5 , 10 lat bo to czesto nie zależy od nas. Nie możesz tez zakładac ,że nie zdasz matury , ja naprawdę sie do niej nie uczyłam i zdalam , a za szczegolnie zdolna sie nie uważam. I nie patrz na to czy chłopak jest z biednej rodziny. Ważne jest to czy jest zaradny , może skonczy dobre studia i bedzie dobrze zarabiał, albo założy własny biznes? za wiele planujesz po prostu. Też planowalam i wyobrazalam sobie wiele rzeczy ,że np za rok bedzie tak i tak, a sie to nie sprawdzalo

o ja pierdolę, zajebista materialistka :o siedź na dupie i klep biedę, nawet jak się dostaniesz gdziekolwiek to i tak wylądujesz na bezrobociu

omgggggggggg--ta teraz to sie mam nie zastanawiac a za przypuscmy 10lat co powiem swoim dzieciom jak nie beda mialy co jesc ? a od swojej matki wiem tyle ze nawet najlepsze maluzenstwo z braku kasy sie rozpada ...

Dobrych ludzi spotykają w życiu dobre rzeczy. Moje motto :) Jeżeli jesteście uczciwy,to w końcu los się do was uśmiechnie. Uwierz :) A co do chłopaka...jeżeli się kochacie,to prawdziwa miłość pozwoli wam w tym wszystkim wytrwać godnie i z honorem.

Eunice88--moj chloapk jest z biednej rodziny , nie ma zadnego wyksztalcenia skonczona zawodowke z zawodem piekarz(no co prawda teraz robi sobie zaoczne srednie) teraz pracuje na budowie ale z tego co mi mowi niedlugo ma sie zwolnic i nie bedzie mial zadnej pracy ..zajebiscie co nie??

do matury jeszcze trochę czasu zostało więc lepiej się ucz tej matmy żebyś ją zdala. I najlepiej mówić że studia nic nie dają. jasne , jakby każdy tak do tego podchodzil to nkit by ich nie skończył. I jakby każdy tak podchodził do życia jak Ty to nie było by wogóle bogatych ludzi bo każdy by uznał ,że i tak mu się nie uda do niczego dojść. Moja mama pochodzi z biednej rodziny. Ale dostala sie na stomatologię. Teraz jest dentystka i naprawdę pieniedzy jej nie brakuje. Mój ojciec tez jest po medycynie ,a nikt w jego rodzinie lekarzem nie był

a tam nie patrz na chłopaka bo różnie może sie jeszcze między wami ułożyć. Też bylam zakochana kilka razy myślałam ,że to wielka miłosc i wogóle ,a potem się rozstawalismy z roznych powodów. Jeżeli nawet w tym roku matura Ci nie pojdzie to zawsze mozesz zdawac poprawke

lukasz kafeteria --sory ale twoje motto sie nie sprawdza moj ojciec bardzo inteligentny czlowiek ,z duza wiedza przez uczciwosc stracil wszystko byl czas kiedy bardzo dobze zarabial na bardzo dobrym stanowisku ci co konbinowali zostali i podorabiali sie majatkow a moj ojciec teraz praktycznie nie ma nic tylko rente 1.500zł :/ dobze ze chociaz dom w tedy wybudowali :o

a jak nie chcesz studiować to zrob chociaż jakis kurs fryzjerki , kosmetyczki np. wtedy bedziesz miala zawod

Eunice88--widzisz ale do tego zeby zostac lekarzem trzeba byc zdolnym ja o takich zawodach moge zapomniec ..... po szkole zostaje mi praca w jakims sklepie :O bo co innego robic ?? moge studiowac zaocznie ale nie wiem nawet jaki kierunek ... dlaczego mysle ze studia nic nie daja ? na przykladzie brata ktory ma skonczone studia wyzsze a pracuje jako ochroniarz za najnizsza krajowa :O

no i jako kosmetyczka /fryzjerka bede zarabiala gora 2000 tys :o a moj chlopak okolo 2 tys i to nie zawsze boze przeciez my sie nie utrzymamy a gdzie mowa o jakims domku ,dzieciach.... tak jedyne wyjscie to roztanie.......

ja np studiuje prawo i jakoś sobie radze ,a naprawdę za zdolna to ja nie jestem i przy tym leniwa. Ale skoro tak uważasz to tak jak pisalam zostan np fryzjerką

a 2000 to oczywiscie w najlepszyb wypadku bo pewnie na czysto bedzie wychodzic 1000zł a mojemu chloapkowi troche wiecej....

no to z 2 tys spokojnie mozna sie utrzymac. A chlopak moze niech poszuka jakiejs innej pracy, moze niech zdaje na studia jesli jest zdolny. Chyba tak naprawde go nie kochasz skoro patrzysz na to ile ma kasy :/

ty się kurwa dobrze czujesz? :o