Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sie nad taka opcja

Male przyjecie zamiast wesela - nie zalowalyscie?

Polecane posty

Gość zastanawiam sie nad taka opcja

Mam pytanie do kobitek, ktore robily male przyjecie weselne albo obiad weselny, czy potem nie zalowalyscie, ze nie bylo wesela? ja sie zastanawiam wlasnie nad taka opcja. byliby tylko rodzice, rodzenstwo, dziadki, chrzestni i najblizsi przyjaciele, elegancki obiad moze nawet jakis dj i imprezka goraa do 24, ok 25-30 osob. a potem jakas super podroz poslubna. taka opcja najbardziej mi chyba by odpowiadala. mam nadzieje ze nie ulegne rodzince i tym calym weselnym wariacjom:) a moze bylo tez na odwrot, ze ktos zrobil wielkie wesele i zaluje ze nie bylo tylko w malych gronie najblizszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male imprezka
my mielismy impreze na 40 osob i bylo super, dwa dni pozniej zapakowalismy sie w samolot i polecielismy na honeymoona. bylo bosko. ja tam nie zaluje i nidy nie bede zalowac, bo nie lubie wesel i nie chcialam miec w ogole wlasnego. a podroz poslubna - jednym slowem jest bezcenna. i te ktore nie mialy bo zrobily wesele na pol wsi a potem przez rok kredyty splacaly niech zaluja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie nad taka opcja
No mi sie Hawaje marza:) albo Tajlandia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka999
ja nie żałuję, miałam piękne, ale skromne przyjęcie w eleganckiej kanjpie. 30 osób, tylko najbliższa rodzina i przyjaciele. Grała muzyczka z odtwarzacza. Najlepsze było poczucie, że ci ludzi przyszli dla nas, cieszyć się razem z nami, a nie nachlać. Oczywiście nie neguję tradycyjnych wesel, wszystko to kwestia gustu i potrzeb. Ja swojego przyjecia nie zamieniłabym na żadne inne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamamaama
nie żałuję jak teraz staram się o kredyt hipoteczny i mogę brać kilkadziesiąt tysięcy mniejszy. nie każdy ma sponsoring w postaci rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam male przyjecie na 40 osób bez orkiestry, tylko didżej. Bylo super. Każdy z gości powiedzial ze to najlepsze przyjecie na jakim byli. Wszystko dlatego ze zaproscilismy głównie młodych ludzi, naszych znajomych. Oczywiscie starsi tez byli, ale takie minimum. Dlaetgo ludzie sie super bawili. Absolutnie nie załuje tego ze miałam przyjecie zamiast wielkiej impry popijawy. Drugi raz zrobiłabym tak samo. polecam. jescze jeden argument za - slub i przyjecie jest dla ciebie a nie dla gosci. sam slub jest wystarczajaco stresujacy, wiec po co sobie przysparaz stresow, tym ze ma sie setki gosci i ciagle obawy czy wszyscy sie dobrze bawia, czy nic sie zlego nie stanie. A wiadomo ze przy mniejszej ilosci osob łatwiej zapanowac nad wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mielismy wesele
na 140 osob i nigdy bym nie zamienila na male przyjecie. Mam duza rodzine, z ktora utrzymuje bliski kontakt, tak samo mąż. Do tego mnustwo bardzo bliskich nam znajomych z mojej i jego strony, do tego troche wspolnych znajomych, wiec uzbieralo sie sporo osob, na ktorcyh nam zalezy i ktore chcielismy zaprosic zeby dzielily z nami nasze szczescie. Bardzo nam tez zalezalo na tym zeby na weselu byly tez dzieci. Takim sposobem wyszlo 140 osob. Mnie to wcale nie stresowalo, wiedzialam juz przed weselem ile osob przyjdzie, wiec na sali wsyztsko bylo zaplanowane. A slub tez az tak bardzo mnie nie stresowal i akurat w kosciele to nie myslalam wogole czy patrzy na mnie 20 osob czy 140, wierzcie mi, to nie robi zadnej roznicy, nawet idac do ołtarza tych osob sie poprostu nie widzi, istenieje tylko mężczyzna przy twym boku i ksiadz do ktorego zmierzacie. co do kosztow to czasami male wesela wynosza tyle samo co duze. Moja kolezanka robila wesele 3 miesiace po nas, na 40 osob i laczne koszta wyszly jej tylko o 5 tys mniejsze niz nam, co wedlug mnie na roznice w liczbie gosci jest naprawde nieduzo. A miejsca bardzo podobne, to samo miasto wiec ceny tez podobne. Wiec jak sie chce to mozna zrobic dobrze ale nie koniecznie kosmiecznie drogo. A na podroz poslubna i tak polecielismy 6 dni poznie, na tydzien na Majorke, bo akurat ta wyspa nam się marzyła na podróż poślubną, z względów sentymentalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo, ze koszty nie rosna proporcjonalnie. im wiecej osob tym koszty nie rosna juz tak szybbko w gore. trzeba pamietac o tym, ze duzym kosztem jest sam slub ( i ta cala oprawa slubu ), tak wiec jest to koszt staly i obojetne czy ma sie przy tym weselich czy skoomny obiadek dla rodziny czy po prostu przyjecie. A jesli chodzi o stres- to nikt w kosciele nie stresuje sie tym ile osob sie patrzy - bo to nie dorzeczne! Stresem jest przysiegac milosc na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie nad taka opcja
Tylko ze wlasnie ja nie utrzymuje praktycznie zadnych kontakow z rodzina (tylko rodzice i rodzenstwo) wiec to jest glowny powod ze nie chce wesela na 100 osob. no i ciagle mam w glowie te Hawaje:) poza tym potrzebujemy kase na mieszkanie wiec 30tys to dla mnie w tej chwili troche niedorzeczny wydatek na 1 noc. najgorsze pewnie beda fochy rodziny i ich kretynskie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko Zrób takie przyjęcie, jakie tobie i twojemu partnerowi pasuje. Nie oglądaj się na rodzinę, bo z rodziną zawsze jest tak, że nie dogodzisz. Nie zrobisz wesela będą gadać. Zrobisz znajdzie się mnóstwo krytycznych uwag, że żarcie niedobre, że orkiestr beznadziejna itp. Tak czy tak będzie źle a w końcu to Twój ślub i ty masz być zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnawiam temat. W przyszlym roku mam zamiar zorganizowac przyjecie, bedzie trwalo max do 24.00. Na 45 osob. I jestem pelna obaw... ze goscie beda niezadowoleni, ze bede musiala wyganiac i ch o polnnocy, ze bedzie niesmacznie... mamy ograniczony budzet, musimy zmiescic sie w 10, no max 12 tys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×