rozszerzanie diety niemowlaka

Mam pytanko moja córka skończyła własnie 4 mc, wprowadzam do jej diety marchewkę,jabłuszko,kleik i kaszkę...w małych ilościach ale równocześnie tzn. jednego dnia dostaje odrobinkę kleiku do jednej porcji mleka i pożniej pare łyżeczek jabłuszka czy zupki marchewkowej. Mała chetnie je i nie ma problemu z kupką. Mam jednak watpliwość czy nie za szybko i wszystko naraz.

niby powinno się wprowadzać jednego dnia np. marchewkę, odczekać 2 dni czy nie ma reakcji alergicznej, potem próbować co innego

ja myślę że dobrze robisz

to za wczesnie, poczekaj do 6miesiaca, takiemu malenkiemu dzieciatku mleczko w zupelnosci wystarczy

dodam ze mam 7 miesiaczna coreczke a takie rady mam od jej dietetyczki, naprawde nie ma pospiechu, takie male dzieci jeszcze nie umieja jesc z lozeczki ... wyciagaja jezyczek, a jak mala skaczy 6 miesiac zacznij od marcheweczk....

ma 4,5 msc i ladnie je z lyzeczeki, otwiera buzke- trzeba probowac kazde dziecko sie nauczy- cwiczenia czynia mistrza;-) moj juz je i obiadki i deserki:-)

tez zaczynala jesc z lyzeczki jabłko , marchewke póżniej zupki itd. na poczatku szło topornie ale szybko załapała i teraz tylko raz pije kasze z butki po 22 na spiocha a tak z lyzka wszystko albo z niekapka :) a nie ma jeszcze 6 miesiacy :)

i kilka dni przerwy bylo miedzy nowosciami zreszta do tej pory jak dostaje cos nowego to przed poludniem i jednego dnia kilka lyżeczek