Dowiedziałam się, że facet mojej przyjaciółki ją zdradza!

On się dowiedział, że ja wiem i błagał, żebym nie mówiła. Na kolanach! Próbował przekupić różnymi sposobami a ja tylko spojżałam mu z pogardą w oczy i poszłam prosto do przyjaciólki. Powiedziałam. Była w szoku. Sprawdziła jego archiwum gg (wcześniej nigdy tego nie robiła) i znalazła rozmowy, w których umawiał się z tą suką (zaznaczam, że ona wiedziała, że jest zajęty) na sex. Przyjaciółka była zrospaczona. Kochała go, ale była mi wdzięczna, że powiedziałam, że teraz wie, że on nie zasługuje na jej miłość. Wyrzuciła to ścierwo ze swojego życia i zaczyna wszystko układać od nowa. To było pół roku temu i do dziś mi dziękuje, że powiedziałam

Powiedziałam jej tak" moja droga przyjaciółko, twój facet cię zdradza, to jest wiadomość pewna, bo z pierwszej ręki".

Ciekawe, że się nie kapła, że to ze mną ją zdradza :)

Druga wypowiedźto podszyw

To bardzo ryzykowne bo czasmai przyjaciolkamzoe nie uwierzyc i odwroci sie tylkiem i byc dalej oszukiwana.. Dobrze ze jej powiedzialas, mysle ze bym tak smao zrobila jestes prawdziwa przyjacilka.. Sama chcialabym miec taka :) pozdrawiam

Bardzo dobrze zrobilas:-)

Moja wypowiedź jest tylko pierwsza i druga z 23:34

No i oczywiscie ta zaczerniona, idiotko!

Właśnie trochę się bałam czy uwierzy. Zanim dała mi 100% wiare to sprawdziła jego archiwum. Na szczęście znam ją na tyle, że wiedziałam czy mogę sobie na to ryzyko pozwolić

nie powinno sie wpieprzac:P no chyba, ze facet to typowy skurwiel, ktory sie juz nie zmieni.... ale skad my to mozemy wiedziec? hmm no czasami wiadomo,,, i mam nadzieje, ze to nie byl 1 jego wybryk... tylko taka jego natura... :o :P :o

Z rozmów wynikało, że zdradzał regularnie on dłuższego czasu

Ja sama chcialbym, żeby mi powiedziano więc sama również tak postąpiłam

cieszysz sie bo powiedzialas kolezance ze facet ja zdradza? Jestes tak dumna ze swojego kompasu moralnego ze az na kafe musisz o tym pierdolic? A wogole to co to kogo obchodzi ze jakis malolat zdradzil jakas malolate i ze innej malolacie jezyk omalo do dupy nie uciekl tak chciala wszystko opowiedziec i byc bohaterka dramatu

Autorko, super, ze sie odwazylas, gratuluje :-) A zdrajcy niech sie taplaja razem w swoim bagienku :P

Widywałam tu juz nie raz tematy o podobnej tematyce tylko,że z pytaniem czy powiedzieć czy nie? Więc może ten temat komuś pomoże :)

jest jeden rodzaj ludzi i wszyscy zareaguja w dokladnie ten sam sposob jak ta towoja kolezanka, i wszyscy ktorzy maja taki problem beda posiadac dowody z GG, jaka ty glupia jestes az przykro cie czytac

Napisałam, że MOŻE KMOUŚ pomoże anie , że NA PEWNO WSZYSTKIM pomoże. Nie chodzi o to, że sutuacji musi być identyczna. Może po prostu doda odwagi komuś kto się waha. Nie próbuj mnie sprowokować bo ci się to nie uda :)