mój mąż pożera wszystko

cholera jasna już nie mam sił mój mąż 15 minut temu zjadł śniadanie przygotowane dla dzieci i jeszcze pożarł ciasto z wczoraj, tak jest ciągle nie mam już sił muszę chować przed nim bo zawsze zjada dzieciom :O a najlepsze w tym jest to, że się z tego śmieje i w ogóle nie tyje a ja mam 7 kg nadwagi :O

to chyba nie jego dzieci... :O

zjadal sniadania, obiady. Potem nie mielismy nic i mama dwoila sie i troila, zebysmy chociaz cos zjedli, hehehe. Ale przeciez nie specjalnie to robil, niechcacy. Ojcowie juz tak maja :D Tato tez nadwagi nie ma ;)

Przygotuj kiedyś kanapkę nafaszerowaną śrokiem przeczyszczajacym, tylko uprzedź dzieci o tym, żeby nie zabrało i nie zjadło takiej kanapki. Jak Twój mąż spędzi pół godziny po jej zjedzeniu w WC, to może potem będzie ostrożniejszy w podjadaniu? :P

jak mu wszystko udzielasz to sie nie dziwie ze wyzera wszystko co jest....skoro chodzi glodny! nie wiesz jak napchac faceta to masz problem! zacznij gotowac troche inaczej i z glowy! poza tym nie rozumiem jak mozna komus jedzenia zalowac....;-(

Ale pazera, heh. Zgadzam sie z postem wyzej. Naladuj tam jakiego domestosa i git. Na pewno pomoze :-)

Co o mnie powie przyszły partner...dobre. Problem ten to za szybka przemiana materii, mam to samo :) i pragnę przytyć a waga ani drgnie :(

sika dużo? :D

już tak mają, wiecznie głodni:P