Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miniu_paulina

Czy jest tu jakiś psycholog?? Bo nie wiem czy zachowanie męża jest normalne??

Polecane posty

Witam, chciałabym usłyszeć od jakiegoś psychologa opinie na temat zachowania mojego męża. Dość często panuje u nas sytuacja gdy ni z tego ni z owego niczym nie sprowokowany po prostu podchodzi do mnie i się na mnie wyżywa. Tzn. ściska mnie do bólu za nadgarstki, nad łokciami , kolana.Ściska mi też głowę. Z pięści uderzy w ramie lub gdzie indziej. A czasem nawet przydusi. I robi to tak że nigdy nie mam żadnych śladów. Nie działają na niego prośmy aby przestał ani mój płacz z bólu. Jego odpowiedź to " nie przesadzaj, przecież to nie bolało" lub" krzywdy nikt ci nie zrobił". Straszy mnie też ogniem z zapalniczki, wczoraj nawet przypalił mi włosy na ręku :( Wiecznie też słyszę obelgi i wiecznie za wszystko winna jestem ja. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Proszę o opinie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawdziwa historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on Cie szantazuje
zgryw aofiare przeprasza i mowi jaki ejst poszkodowany? jelsi tak to typoe obiway dla psychopaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypierdalam się
żeby stwierdzić, że twój mąż ma coś z banią, a ty jesteś po prostu głupia nie potrzeba psychologa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jvnojanodcn
kurwa mać ja pierdole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie zachowania występują gdzieś od 4miesięcy, nigdy mnie za to nie przeprasza. Mówi mi często że to ja jestem psychiczna, że coś sobie uroiłam. Potrafi coś o mnie mówić, a potem mi wpiera że w ogóle nie rozmawialiśmy na ten temat, a za 5 minut przyznaje ze jednak coś takiego było.I tłumaczy że żartował. Nie udaje chyba poszkodowanego, ale zawsze mówi w jakie gówno ja się wpakowałem. Rozmawiałam z nim o tym,żeby poszedł do psychologa ale on mówi że głupia jestem i nie wie po co to. Na szczęście nie mamy dzieci, a trzyma mnie przy nim to że go bardzo kocham. Nie wiem czy jakieś choroby psychiczne występowały w jego rodzinie, ale on jest agresywny. Jak go straszę że pójdę na policję, albo powiem o tym teściom, to mówi że nikt mi nie uwierzy. I szczerze mówiąc zawsze oczernia mnie przed nimi it o jemu wierzą nie mi. A obdukcja raczej nic nie wykaże, bo w takich miejscach siniaki mi się nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on napewno jest chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy mnie szantażuje?? mówi mi że mam się zmienić i daje mi określony czas,bo on twierdzi że to ze mną jest coś nie tak a nie z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ma guza mózgu? Taka nagła zmiana zachowania często ma właśnie taką przyczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz prosze w jakim
jesteście wieku. jak mieszkacie i czy ma rodzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no kurde zeby stwierdzić czy to zachowanie jest normalne potzreny jest psylogo....ocipiałaś kobieto? każdy ci powie że to zachopwanie nie jest normalne. wcale nie potrzebny jest aby to stwierdzic psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz w końcu ile macie lat
i czy aby na pewno jesteście małzeństwem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze teraz dalej
jak wam się wiedzie w sensie materialnym oraz psychicznym. Od jak dawna jesteście małzeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki ma typ charakteru
chodzi mi o to czy jest raczej tapem cwaniaka któremu nikt nie podskoczy czy raczej zstraszony chłopiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miniu_paulina takie stwierdzenie że raczej nie ma to radosne podejście bo jeśli jednak ma to może zejść w każdej chwili a jeśli nie ma to taka zmiana zachowania może być początkiem ciężkiej choroby psychicznej i może być niebezpieczny dla innych i siebie. Taka nagła zmiana zachowania wymaga pilnej konsultacji neurologicznej a potem dopiero psychiatrycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniu_gosia
w sensie psychicznym na początku było naprawdę świetnie, ale potem on zaczął się właśnie zachowywać w taki dziwny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
Droga paulinko. Wizyta u psychologa z pewnością jest Ci niezbędna. Dobrze Ci jednak poradzę: unikaj psychologa, który będzie chciał "leczyć" Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofreniua na bank
idz do psychiatry o porade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaa
Niewiadomo czy schizofrenia :o ale co do tego guza mozgu to faktycznie takie moga byc objawy,wiec powinien sie przebadac bo to nie sa zarty :o mowisz ze go bardzo kochasz,ale ja pytam ZA CO?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniu_gosia
A czy w ocenie pomoże to że ma koleżankę, którą podrywał zanim się poznaliśmy. I potem na jego drodze stanęłam ja, byliśmy razem, potem wzięliśmy ślub. A on niedawno mi oświadczył że gdybym nie ja, to teraz pewnie byłby z nią. Często też powtarza że jak się wkurzy to sobie do niej pójdzie(ale ona ma chłopaka). Niedawno dowiedziałam sie że w dniu naszego ślubu przed ceremonia napisał jej smsa " szkoda że nie spróbowaliśmy" i wypisywał już po ślubie miesiąc temu do niej ze szkoda że nie spróbowaliśmy bo gdyby nie nie moja zona to może byłbym z Tobą. Potrafił pisać z nią na gg po 4 godz dziennie, prośby nie pomagały. Aż w końcu wzięłam go na poważną rozmowę i od jakiś 2 tyg nie pisze z nią. Nie mówi też że mnie kocha. ale przyznał żę jednak trochę narozrabiał. Jej potrafił prawić komplementy , jednak mi nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniu_gosia
Kocham go za to że jest.W sumie za wiele rzeczy, a te gorsze to jakoś staram sobie wytłumaczyć, ale nie wiem nawet jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniu_gosia
co do tego guza. to w sierpniu leżał w szpitalu i miał robione przeróżne badania, wiec może jednak coś by wskazywało na guza gdyby on był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×