mama powinna rozmawiac z corka o ginekologu

moja mama ze mna o takich sprawach nie rozmawiala, nawet nie wiedzialam jak taka wizyta wyglada. Nie wiedzialam co i jak, wstydzilam sie i poszlam pierwszy raz do ginekologa dopiego gdy mialam prawie 22 lata. Dobrze ze wszystko bylo oki, bylam zdrowa ale gdyby mama ze mna rozmawiala o takich sprawach, poswiecala mi wiecej czasu to nie wstydzialbym sie z nia o tym porozmawiac...ja z moja corka bede rozmawiala o takich sprawach bo uwazam, ze kobiety powinny isc do gina gdy maja 17-18 lat i wczesniej w razie potrzeby.

Jak najbardziej powinna... Ale dla neiktórych mam to temat tabu. Nie martw się... nie jesteś jedyną zaniedbaną....

a ja uważam ze nie powinna po co chodzic do lekarza bez potrzeby..:-o

powinna dlatego ze np. nadzerka nie daje zadnych objawow i dlatego ze lepiej zapobiegac niz leczyc

no właśnie, córka ma zakaz spotykania się z chłopcami do skończenia studiów potem to niech sobie robi co chce, póki jest na moim utrzymaniu ja decyduję co, gdzie i jak ma robić.

anka nie przesadzasz czasem?

wszystko w pozadku? z glowa dobrze?

ja musialam sama sie dowiadywac co i jak. Gdby mamy byly bardziej otwarte, zadbaly o zaufanie miedzy nimi a dziecmi to wszystko wygladaloby inaczej. Gdyby moja mama opowiedziala mi jak taka wizyta wyglada, co i jak zrobic itp itd to poszlabym wczesniej i bym sie tak nie denerwowala.

na osiemnastke zamowila mi faceta z agencji aby mnie wprowadzil w tajniki jetem jej za to wdzieczna do dzis

ja nie mam zamiaru iść na zadne badania nigdy. byłam raz po jakies leki bo zdychałam juz z bólu. i lekarze na wszystko wciskają tabletki antykoncepcyjne.. no sory nie bede sie truc:-o

bazienka masz rację. Niestety czasem starasz sie dziecku coś wytłumaczyc a tu nagle sie dowiadujesz ze ono wie więcej i w inny sposób wytłumaczone. Tak było z moja ciążą. Koleżanka z klasy uzupełniła to co mówiłam córce na temat ciąży o dość istotne szczegóły anatomiczne.

magnolia miałaś poprostu pecha ze trafiłas na takiego lekarza

baz byc moze bedę chciała kiedys mieć dzieci.. a biorac tabletki napewno wyląduje na forum dla staraczek:-o nie uznaje zabawy hormonami bo to napewno jest przyczyną nieplodnosci czy czegos tam a jak mnie dopadnie jakas choroba, to trudno a jesli chodzi o wspólzycie... to się będę martwic potem :)

stary lekarz sie na mnie wydarł ze nie zapisuje sobie dat okresu:-o przeciez teraz na nic nie zachoruje....nie musze tam iść

chyba oszalałyscie ja bym nie chciała :O:O

magnolia nikt ci tam chodzic nie karze. Ale nie trzeba współzyć zeby miec mięsniaki lub nadżerkę.

nadzerke najprawdopodobniej bedę mieć. i super. doskonale wiem ze mi nikt nie kaze.. wyrazam tylko swoją negatywną opinię..

baz nie ma mojego dziecinnego swiata, a jesli wogole był to bardzo dawno:)

mama rozmawiała z moją siostra, kiedy była młodsza ode mnie.:) ze mną nie gadała nigdy i ciesze sie z tego powodu

mi by było zwyczyajnie głupio i kreujaco :O, dobrze ze mam jak mam

baz znowu nie da się wejść na czat..:-o

uwazam, ze matka powinna budpwac zaufanie miedzy nia a corka zeby pozniej corka nie musiala sie sama dowiadywac o roznych sprawach, wystarczy tylko troche checi

w dobie medió w i interenetu , nie przesadzaj :O:O

Byłam z mamą u ginekologa dziecięcego a teraz chodzę do lekarza razem z mama.BEZ OBAW DZIEWCZYNY .ZAWSZE JEST PIERWSZY RAZ