Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale ona ma tupet

moja znajoma wprasza sie na moje wesele

Polecane posty

Gość ale ona ma tupet

Mam znajoma, ktora znam od ok 6 lat. Kiedys sie dosyc kumplowalysmy...4 lata temu u niej na urodzinach poznalam jej kolege, za ktorego za kilka miescy wychodze za maz. Na poczatku gdy narzeczony chcial sie ze mna umowic, nie powiedzialam o tym kolezance tylko zapytalam sie czy to jej zwykly kolega czy moze jej sie podoba itp. ona powiedziala ze to tylko kolega i nikt wiecej ale gdy powiedzialam jej ze zaczelismy sie spotykac ona zaczela to krytykowac, pozniej sie obrazila - bez powodu - i nie odzywala sie do mnie ok 2 miesiecy. Za to dla mojego narzeczonego byla wrecz nachalna, mowila mu ciagle ze pewnie z naszego zwiazku nic nie bedzie bo ja jestem od niego starsza itp itd.Narzeczony mial jej juz dosyc i zjechal ja raz tak pozadnie. Pozniej jakos tam zaczelysmy znowu ze soba rozmawiac ale nie bylo jak dawniej. W kazdym razie po tylu latach pozostalismy na etapie znajomych i mowimy sobie czec, czasem sie spotkamy. A ona praktycznie od poczatku naszego narzeczenstwa powtarza ciagle, ze musi szukac os. tow. na nasz slub, ze fajnie ze na nim bedzie, na pewno bedzie super. Tylko ze my nie mamy zamiaru jej zapraszac. Skad w niej przekonanie, ze skoro w sumie dzieki niej sie posnalismy to mamy obowiazek ja zapraszac? Jestem osoba, ktora nie lubi sprawiac przykrosci innym wiec nie umiem jej powiedziec w takich sytuacjach w oczy ze "sorry, ale nie jestes zaproszona", po prostu nie dostanie zaproszenia i juz. Czasem sie zastanawiam czy to nie jakas psychopatka :p swoja droga ludzie sa bezczelni zeby sie wpraszac na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że nawet jak nie dostanie zaproszenia, to i tak przyjdzie na to wesele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona ma tupet
Kometaaa nie zalamuj mnie! oby tak ni zrobila, ale sadze ze pewnie bedzie mowila ze "jeszcze nie otrzymala zaproszenia" ...ja piernicze skad sie takie osoby biora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona ma tupet
i do tego zawsze chce zrobic loda mojemu facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the visions of opera
a ja bym zaprosila znajoma dzieki ktorej poznalam swojego faceta :) w koncu zeby nie jej urodziny to moze nigdy byscie na siebie nie wpadli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona ma tupet
ja pierdziele - znowu ciagła mojemu facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka4
Po prostu wyślij jej ZAWIADOMIENIE o ślubie. Chyba to zrozumie? Nie masz chyba wśród znajomych półgłówków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona ma tupet
po pierwsze pierwsze - beznadziejne podszywy po drugie - nie chcemy jej zapraszac i juz! Teraz to nawet z ania nie przepadam. Oki poznalam dzieki niej narzeczonego, ale ona wlasciwie od poczatku chciala nasz zwiazek zniszczyc, nie wiem czy z zazdrosci (ciagle jest sama ) czy narzeczony jej sie podobal wbrew tmu co mowila. Uwazam, ze to ze nas poznala nie znaczy ze musze ja zapraszac...pozniej bede ja musiala zapraszac na wsyztskjei wazne uroczystosci? To impreza dla najblizszej rodziny i przyjaciol - gora 50 osob, wiec nie mam zamiaru zapraszac osoby, ktorej mowimy "czesc" i raz na 2-3 miesiace pogadamy z 10 min, podczas ktorych ona sie wprasza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona ma tupet
maturka 4 - czasem mi sie wydaje ze do niej za duzo nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic jej nie mów
tylko zwyczajnie nei zapraszaj :D skoro na dwa tyg przed slubem zaproszenia nie dostanie to chyba sie kapnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
hehe, też mam taka koleżanke. wprosiła się na ślub naszej wspólnej kumpeli (w sumie to dla mnie przyjaciolka, ale dla tej wpraszjacej sie kolezanki raczej tylko znajoma). normalnie prawie wcale nie mialy kontaktu, a kiedy ta dowiedziala sie o slubie zaraz tel. z gratulacjami i gadka "ojej, nie bede musiala sobie sprawic sukienke", "na pewno bedziemy sie swietnie bawic" itp. i to nie bylo jeden raz. w koncu kumpela sie ugiela i ja zaprosila... nie to, ze jej nie lubilysmy, ale po prostu takie wpraszanie sie uwazam ze nieeleganckie. a Ty autorko skoro z ta dziewczyna sie nie widujesz za czesto to po prostu jej nie zapraszaj. jak bedzie miala pretensje to powiedz, ze robisz tylko dla najblizszych osob i finito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×