przegrałam życie, bo w wieku 19 lat nie

bo w wieku 19 lat nie latałam po dyskotekach, i nie znalazłam starszego chłopaka, który teraz bylby moim mężem -tak zrobiły wszystkie moje kolezanki, swoich obecnych mężów znalazły jak miały 18-20 lat,a teraz mają po 24 lata i są żonami i matkami, a ja byłam wtedy z chłopakiem 5 lat, który niedawno mnie zostawił, bo chciał szaleć z innymi , i jestem sama, już nie znajdę męża, bo najlepsi pozajmowani, a reszta bierze młodsze....

pocieszcie mnie, albo przyznajcie racje

spoko znajdziesz kogos na bank:)

to wez mlodszego jak one ?

w życiu nic nie pozostaje. Może postaraj się o ciążę, to zawsze coś, na topikach dla staraczek nie trzeba pisać że się nie ma męża.

jak one maja starszych np. one 19, a on 25, albo one 23, a on 27

Trzymaj sie obranej drogi! Nie biadol!

A moge spytac ile masz lat? Bo ja tez z kims dlugo bylam, teraz mam juz 22 lata i jestem sama, ale wierze ze kogos znajde, Ty na pewno tez ;)

teraz to tylko ochłapy zostały, widzę jedyne wyjście - rozglądaj się za kotem

po imprezach a męża poznałam dopiero jak miałam 26 lat :D Moze dla ciebie to już zaawansowan staropanieństwo, ale nie miałam ciśnienia, zeby na najlepsze i beztroskie lata życia zakopać się w pieluchach

Jesteś już prawie emerytką, a nie masz jeszcze męża, a i w młodości nie wyszalałaś się na dyskotekach - współczuję

mam 24, bylam 5 lat (od 15 do 20 lat) z jednym, potem 1,5 roku z innym, ale nie wyszło nam, a teraz pół roku straciłam na palanta, który chce tylo zaliczać laski...

no wlasnie ja nie latam ,po imprezach, dyskotekach.. więc juz nie poznam raczej..

ja pierdzu to wg twojej filozofii ja w wieku 26 lat nie mam co marzyć o mężu...co ja mówię mężu...ja w ogóle nie mam szans na faceta...

aaaa masz 24 a nie 19...bo już myślałam że jakaś kolejna nawiedzona nastolata pisze...ja też nie latałam po imrezach i dyskotekach, a moje związki to same porażki, jestem obecnie sama i cóż...zmęczyłam się tymi przepychankami z facetami...

chodziło mi o to że te moje znajome ułożyły sobie życie, bo znajdywaly facetow (obecnych mężów) własnie w wieku 18-20 lat..

Pomyliłem się... jesteś jednak typową kobietą, gdzie facet to synonim szczęscia i dobrobytu.

montventoux oczywiście jestem typową kobietą, i nie chce byle jakiego faceta, gdyby tak bylo to bym z kims była caly czas, ale chodzi mi o to że niby one takie wielkie miłości poznajdowały na tych imprezach, a gdzie czeka na mnie ta miłość? ktoś z kim mogłabym się dzielić wszystkim

idź na studia. tam mozna dopiero użyć życia i poznać mnóstwo wspaniałych ludzi. jeszcze wszystko przed toba ;]

hej kobieto nie panikuj 25 latka to dopiero poczatek szans na powazny zwiazek, dinozaury wyginely ale porzadni faceci jeszcze nie tylko otwórz oczy troche :)