Panicznie boję się szczepienia odraświnkaróżyczka

Kar już chyba od ego roku nie ma (wcześniej były). Ponieważ jest obowiązek, to mogą cię ścigać pracownicy przychodni, a jak nie poskutkuje to zgłaszają do sanepidu. W rzadkich przypadkach nawet sąd :o

to może senapid mnie podac do sądu, nie wystarczy tylko oswiadczenie ze nie chce szczepic bardzo prosze o informacje co mi mogą zrobic jesli nie zaszczepię dziecka POMóżCIE

moja córka była szczepiona Prirorixem w wieku 13 mies, żadnych skutków ubocznych, wszystko ok, a strasznie też się bałam, trzeba czytac mniej tych bzdur na internecie

to dlaczego ełno jest wypowiedzi negatywnych na temat tej szczepionki, a jak twoja córka znosiła poprzednie szczepionki wszystko było dobrze

Nie zgadzam się na szczepienie mojego dziecka. Jest czyste, wolne od metali ciężkich i konserwantów. Powikłania się zdarzają często- jeśli dziecko płacze całą dobę albo dostaje paraliżu nóżek to normalne??? Rodzice, macie prawo się nie zgodzić na podawanie Waszym skarbom nie wiadomo czego. Szczepienia nie są obowiązkiem prawnym.

ja się nie boje szczepienia wole vyc zdrowa niż chora

Tez sie balam.Syna szczepili tą szczepionka dzien po 1 urodzinach..Teraz od listopada probuje go zaszczepic na menigokoki,ale non stop to katar,to biegunka i nici..Teraz w poniedzialek ide do lekarza,ale kurde znowu ma katar

na swinke odre rozycylzke jak skonczyla 20 miesiecy ( specjalnie zwlekalam i dostalam w koncu wezwanie z przychodni )- bo tez naczytalam sie bzdur . zaszczepiona byla Prirorixem i zadnych skutkow uboczynych nie bylo

moje dziecko fatalnie znosilo szczepienia. po jednym z nich nawet pogotowie zawiozlo nas do szpitala. o malo nie doszlo do wstrzasu... potem mielismy konsultacje w poradni ds,szczepien chronnych i indywidualny tok szczepień. przed szczepieniem na odre, swinke i rozyczke bylam tak spanikowana, ze nie poszlam przez rok:) a jak juz go w koncu zaszcepilam - okazalo sie ze to pierwsze szczepienie u nas, które nie dalo zadnych objawów i maly zniosł je swietnie:))) (priorix)

Ja sie naczytalam o tych szczepionkach to mi wlosy deba stanely. Jestem w szostym miesiacu ciazy i juz rozmyslalam czy szczepic dziecko czy nie.mysle ze tych danych dotyczacych szczepien nie nalezy lekcewazyc.Nawet na logike biorac to ma sens to o czym pisze np profesof Majewska.Tak malenkie dziecko,ktore niema jeszcze w pelni wykszataltowanego systemu odponosciowego jest zbombardowane bakteriami.Przeciez w normalnym otoczeniu niemowle stopniowo przyzywaczaja swoja odpornosc.Najpierw trzymamy dziecko sterylnie a potem coraz bardziej dopuszczamy by mial jednak ten kontakt z bakteriami,gdyz jego organizam musi nauczyc sie walczyc. Jak moze byc dziecko zdrowe,ktore zaraz po urodzeniu dostaje dawke zarazkow do zwalczenia,a za pare tyg nastepne i nastepne? Nie dzwi zatem fakt ze notuje sie jednak ciezkie powiklania,ktore to rodzice czesto wcale nie kojarza ze szczepieniami,gdyz powiklania te wystepuja znacznie pozniej,nawet po kilku latach.Nawet zwykle ale czeste przeziebienia moga byc objawem niepozadanym szczepien,czy alergie,zapalenie ucha juz nie wspomne o zmianach neurologicznych.Wpisujcie prosze swoje uwagi na ten temat,bo temat warty pociagniecia.

ja to szczepienie odraczam- nie wiem na jak długo. Nie będe na to szczepić- co najmniej jak dziecko skończy 3lata. A potem się zobaczy :)

dziecka, ale pracownicy przychodni mają obowiązek cię wzywać do zaszczepienia dziecka - taka ich praca. Nie grożą żadne kary za odmowę szczepienia swojego dziecka.