Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie_wiem

mój chłopak jest maminsynkiem a dziś powiedziała mi...

Polecane posty

Mój chłopak jest starsznym maminsynkiem, do tego jedynakiem;/ Strasznie to widać. Dziś jak rozmawialiśmy przez telefon słyszałam, że mama go woła i pytam gdzie idzie. A on, że idzie się kąpać, bo mama mu mówi, że trzeba czasami się kąpać a nie tylko brać prysznic i nalała mu do wanny wody, żeby się wykąpał;/ Jak dla mnie żałosne.... co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamuśku
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ta mama ma na imię
Grażynka.taką mamę miał mój były. Zakończyłam tą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurdeeeeeeeeeeeee
masakra jakas:o tez mam faceta ktoremu czasami przejawia sie motyw maminsynka i tez sie wkurzam ale na szczescie nie zawsze tak jest...chociaz czasami wybucham i mowie mu zeby przestal nim byc bo to fajnie nie wyglada;o i ze ma sam podejmowac decyzje a nie ze mamuska musi wszystko wiedziec bo co chwile sie pyta co tam takiego robi...co chce robic...co sie stalo itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamamannan
a ile ma lat? tak z ciekawosci? bo jak 16 lub mniej, to jeszcze luz, choc na granicy... ale jesli choc ciut wiecej - no to kurcze... patologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
zostaw go inaczej za kilka lat zalozysz temat, moj facet we wszystkim slucha swojej mamy, opowiada jej nawet jak czesto sie kochamy. Tacy jak on nigdy sie nie zmianiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mamanannn
daj sobie spokoj, 20 lat facet, po maturze - matka go musi kapac? szykowac mu kapiel i przypominac o niej? a pieluchy tez mu zmienia? U 16 to by bylo jeszcze na granicy normy, bo chlopcy w tym wieku maja ostra burze hormonalna, poca sie i smierdza, szczegolnie po roznych zajeciach niedzielnych - typu granie w pilke z kumplami. 16 chlopak powinien juz wiedziec, ze po takiej zabawie musi sie umyc porzadnie, zeby nie smierdziec, ale sa przypadki, ze mu to wisi - i wtedy matka czasamik nie ma wyjacia, musi syna zagonic do wanny, to sie da jeszcze jakas wytlumaczyc. U dwudziestolatka nie ma juz zadnych usprawiedliwien. Nawet, jakby wrocil z boiska zapocony jak dzik, to juz musi wiedziec, ze ma sie umyc. A jesli nie szalal wlasnie jakos sportowo - to tym bardziej cos z nim nie tak, jesli mu mama mowi, ze ma sie umyc i w jaki sposob. I to nadzoruje. slusznie ci tu ktos napisal, ze za czas jakis zalozysz topik - ratunku, tesciowa wie, kiedy mam okres i jak czesto z mezem uprawiamy seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona mu jeszcze wody nalała! normalnie siedział w domu. i przecież codzinennie się myję;p ale ona stwierdziła, że musi się wykąpać i mu wody nalała do wanny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
nigdy nie bylabym z mamisynkiem, on zawsze bedzie wybieral miedzy mamusia a partnerka i uwierz mi Ciebie raczej nie wybierze. Jezeli lubisz byc na drugim miejscu i robic to co jego mamusia chce to wtedy Wasz zwiazek przetrwa. A jeszcze cos robi to co mamusia mu kaze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze jak z toba gadał to ona mu tam nalewała i jak skonczyła to go zawołała wiec raczej juz wyboru nie miał :P moze sam sie poczuł zaskoczony, narazie wrzuc na luz ale go obserwuj, bo moze juz nie bedzie wiecej takich wpadek i nie łap go za tak dziwnie sformuowane zdania ze trzeba sie czasami kąpac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o tym...teraz zaczynam sobie zdawać z tego tak na poważnie sprawę. ciągle są różne sytuację, które pokazują mi, że jest on okropnym maminsynkiem...nawet mówię mu o tym, żeby zmienił to itp to się tylko obraża, krzyczy i kłóci ze mną... A niestety jest stu procentowym maminsynkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, niestety o tym wiedział. A po drugie już setki sytuacji były, które w 100% świadczą, że jest maminsynkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
to skoro jest 100% mamisynkiem to logiczne ze on tego nie zauwaza, to po co z nim jestes??? a dlugo razem jestescie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lot w kosmosie juz jest
a przytocz kilka takich sytuacjii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.mówi swojej mamie, że jak się spotykamy mam znowu okres... 2. wie kiedy jego mama ma okres 3. pyta jej się czy dobry jest ten krem do golenia, bo ja takiego używałam i mówiałam to i to 4. jak przychodzi do domu opowiada mamie od razu co było na uczelni co kto powiedział co ma się uczyć, jaką ocenę dostał, że nie idzie na wykład itp 5. mówi mamie, że zastanawiam się jaką biżuterię ubrać do sukienki itp itd To są pierwsze co mi przyszły na myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
to ze wie kiedy jego mama ma okres to sie da wytlumaczyc, moze tego dia czuje sie gorzej, bierze leki i ona mu to mowi, ja tez mowie swojemu bratu jak mam okres i boli mnie brzuch. Mama tez mowi jak sie gorzej czuje z tego powodu. Ale zeby opowiadal kiedy Ty masz okres to przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
ciekawa jestem czy opowiada jak czesto sypiacie ze soba i w jakic pozycjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto go tam wie... Kiedyś jego mama do taty tak mówi powiedz X (mojemu chłopakowi) jak się pieści łechtaczkę...żeby nie było, że zrobi swoje i zostawia dziewczynę samą... No śmiech na sali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy to chłopak ma problem, myślę że to raczej jego mama jest że tak powiem "nadgorliwa" a to że z nia rozmawia o wszystkim to chyba przejaw ich bliskości i przyjaźni, myślę że jakby stawiał zdanie mamy nad Twoje zdanie, jesli decyzje które podejmuje mama byłyby ważniejsze, jeśli robiłby wszystko tak jak ona powie i byłby jeszcze cały szczęsliwy że zrobił dobrze bo mamusia tak kazała, moglibyśmy powiedzieć że jest mamisynkiem, mieszka z mamą to z mamą rozmawia, to nic strasznego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz to ja wnioskuję że ma poprostu wyluzowaną rodzinę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myślałam na początku, ale później zapaliła się czerwona lampka, że on jest przecież maminsynkiem. Bo ja tu nie opiszę wszystkiego tylko malutką część. W ogóle w wielu bardzo wielu sprawch ma takie zdanie jak jego mama. Kiedyś była sytuacja, że się pokłociliśmy o coś nikt nie chciał ustąpić. A po jakimś czasie on poszedł na ustępstwo itp A jak się okazało dlatego tak powiedział, bo jego mama powiedziała mu to, że przecież tak będzie dobrze itp. I wyszła dla niego niezręczna sytuacja, bo mi powiedział, że zmienił zdanie. A ja rozmawiałam z jego mama to powiedziała, że ona jemu to powiedziała, żeby tak zrobił. To wtedy mu się głupio zrobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do rozmów, co do tego, że ma się dobry kontakt z rodzicami, to bardzo dobrze. Ale jak wiemy są pewne granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj chlopak jest
jedynakiem wychwuje go tylko mama, ma 21 ale nie jest jedynakiem chociaz mama chce nim manipulowac ale on sie nie daje. a mowilas chlopakowi ze uwazasz go za maminsynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele razy mu to mówilam... Po różnych sytuacjach mówiłam zastanów się nad tym i odpowiedz sobie sam przed sobą czy nie mam racji jak mówię, że jest maminsynkiem itp Zawsze się tylko obrażał, rzucał słuchawką i już byliśmy pokłóceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeczytałam
wszystkiego bo kiedy zauwazyłam, że on wie kiedy wszystkie mają okres to powaliło mnie na kolana. TÓŻ TO DZIECKO JESZCZE JEST. Ale rozwieziony bachor. Ja ci radze dobrze żebyś nie zrywała z nim znajomości jeśli ci zależy ale może wróćcie do siebie- ALE ZA 4-5 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×