Rodzice mnie szantażują, nie mogę się wyprowadzić

Mam prawie 21 lat , ciągle mieszkam z rodzicami, tak wyszło...teraz mam okazję się wyprowadzić, zarobię na siebie, zacznę normalnie żyć, studiować zaocznie (teraz studiuje dziennie i kiepsko to idzie) A oni mówią "ty nas nie szanujesz! nie liczysz sie z nami" wyprowadzić sie możesz po studiach/po ślubie" a mama mi dokłada jeszcze "jeśli chcesz mnie dobić to zrób to ,tak wyprowadź się" jestem załamana. dlaczego nie mogę żyć jak inni ludzie?? :(

dlaczego nikt mi nie odpisze?? pewnie dlatego , że to nie jest ani śmieszne ani głupie :( no tak to nawet nie jest prowokacja, to moje zasrane życie :(

Twoja matka źle pojmuje miłość matczyną. Nie bój się i rób co chcesz- nie umrze z tego powodu ;)

Twoi rodzice maja konserwatywny tok myslenia. Z reszta tak jak moi. Co prawda jeszcze nie skonczylam szkoly, jestem w klasie maturalnej, ale juz mysle o wyprowadce i o tym, aby na siebie zarabiac. Ale gdzie tam. Ich plany sa totalnie inne. Nie mam prawa wogole do wlasnego zycia, a na wszystko oczywiscie bede miala czas. I tak zrobie co zechce. I radze Tobie tak samo. Jezeli czujesz, ze poradzisz sobie poza gniazdem rodziców wyprowadź się i nie zważaj na nich. Predzej czy później i tak bys wyfrunęła. Akurat Ty chcesz prędzej. Wiec..

nie mam rodzeństwa to pewnie dlatego, przelali na mnie wszystkie uczucia, ambicje, plany :( a ja mam dość tego, czuję że powoli się wypalam , nie mam już 8 czy 12 lat żeby co chwila słuchać "odrobiłaś lekcje? " "o której masz zajęcia? " we wszystko się wtrącają :( :(

vodka - ale ja się boję, że moja mama coś sobie zrobi :( boję się o nią , ojciec mnie wtedy zabije, on jest złym człowiekiem awanturuje sie, m.in dlatego chcę się własnie wynieść i boję się że mamie coś sie stanie :( ona jest taka słaba psychicznie, a mnie szantażują i grają na emocjach :(

wejdź na czarny[ bo teraz to gówno warta jesteś]

wstyd mi ujawnić czarny nick, jeśli ulegniesz im teraz to już całe życie będziesz siedzieć pod ich skrzydłami. Nie polecam takiego rozwiązania. Generalnie jedynacy mają przekichane.

"studiować zaocznie (teraz studiuje dziennie i kiepsko to idzie)" Nie ma żadnych szans abyś lepiej się uczyła na zaocznych niż na dziennych:P.

czemu nie ma szans?? ale na zaocznych czy wieczorowych szanują czas studenta a na dziennych? jednego dnia na 20 drugiego na 8 później znowu cały dzień z okienkami :o a tak zaoczne zjadźiki raz na 2 tyg danny sam nie jestes czarny to sie nie wymądrzaj, zresztą mnie pod czarnym i tak nikt nie zna :) no wiem blokers, jak tak dalej pójdzie to będę mieszkać z nimi do 30 a oni później powiedzą "nie wychodz za mąż ! źle ci z nami ? tak nam się odwdzięczasz"

Jezeli Twoja mama dala Ci w jaks sposob do zrozumienia, ze cos sobie zrobi jesli sie wyprowadzisz to wylacznie po to, aby Cie zatrzymac. Wydaje mi sie, ze pozniej rowniez beda mieli problemy z pogodzeniem sie, ze nie ejstes juz mala dziewczynka. Twoja matka chce Toba manipulowac, dlatego sieje panike. Chce Cie psychicznie uzależnic. Oczywiscie tak mi sie tlyko wydaje, bo nie moge oceniac tego nie znajac dokladnie sytuacji w Twoim domu. Jednak Ty sama musisz byc bardzo silna psychicznie. Wiem jakiego wysiłku to wymaga, aby przebic sie przez ta cala chora manipulacje..

wstyd mi ujawnić czarny nick, optymistką jesteś... Jeśli ulegniesz, to będziesz z nimi mieszkać do śmierci a później i tak ktoś (pewnie Ty) zostanie sam jak palec.

"wstyd mi ujawnić czarny nick czemu nie ma szans?? ale na zaocznych czy wieczorowych szanują czas studenta a na dziennych? jednego dnia na 20 drugiego na 8 później znowu cały dzień z okienkami a tak zaoczne zjadźiki raz na 2 tyg danny sam nie jestes czarny to sie nie wymądrzaj, zresztą mnie pod czarnym i tak nikt nie zna no wiem blokers, jak tak dalej pójdzie to będę mieszkać z nimi do 30 a oni później powiedzą "nie wychodz za mąż ! źle ci z nami ? tak nam się odwdzięczasz" Oczywiście chodziło o umiejętności intelektualne:P.A nie o to czy masz na coś czas czy nie:P.

hah no masz rację amant, muszę być skończonym tumokiem skoro dwa razy dostałam się na studia dzienne w tym takze prestiżowe UW :) myślicie że nic sobie nie zrobi?? tak mi żal mamy, ona tyra, dzień i noc :/ pracuje, w domu wszystko robi, a ojciec palcem nie kiwnie :( nienawidzę go. jak się wyprowadze nie bede musiała na to patrzeć. a ona niech żyje z nim skoro nie chciała się rozwieść jak jej mówiłam :(

wstyd mi ujawnić czarny nick, nic sobie nie zrobi i będzie zadowolona, że sobie radzisz w życiu.