Jakie znacie mało rozpowszechnione gadżety dla kobiety?

Nie chodzi mi tu o seks-zabawki!!! Szukam pomysłów w stylu: 1. wieszaki na torebkę i na klucze do torebki 2. latarka nakładana na klucz dzięki czemu łatwiej trafić w dziurkę od klucza 3. zalotka termiczna/lokóweczka do rzęs wpisujcie co odkryliście

Nie chodzi też o sprzęt elektroniczny z designem w stylu swarovski czy odcienie różu :(

Ile lat ma ta kobieta?

robi taki blyszczyk, ze nie dosc, ze jest lustereczko na tubce, to jeszcze jak się odkręci to latareczka jest od spodu nakrętki, tak ze jak się maluje tym usta to oświetla te usta

Maxfactor o ile się nie mylę. Kobieta ma lat 50, ale to nie ma znaczenia bo wszystkie rzeczy, które wymieniono może używać każda kobieta.

Hmmm... Ja w ubieglym roku dostalam od prezia... wlasnie wieszak na torebke. Taki co uzywa sie go w restauracji, poczepiajac pod stolik. Dluuugo zajelo mi odkrycie co to za ustrojstwo (z wygladu podobne do niczego). Jak odkrylam, to nie wiedzialam, czy smiac sie czy plakac. Lezy gdziesz w szufladzie. Z innych wynalazkow to: - rajstopy w sprayu. Koszmarek. Lepiej w samoopalacz zainwestowac. - slyszalam o ekologicznych podpaskach wielokrotnego uzytku bleeeeee - a takze o wkladkach, dzieki ktorym mozna sie podczas okresu kochac, nie zachlapujac partnera- rowniez bllleeeeeee Uwazam ze te wszystkie gadzety to najwieksza masakra swiata. Jak chcesz kogos wkurzyc, badz rozsmieszyc to jest wlasnie to. Ale nie wyobrazam sobie lokowki do rzes. Jak mialabym przylozyc cos goracego do wlasnego oka????? AUAAAAA

mózg

Sehr smieszne maczo, sehr. :/

wizażyści tych zalotek używaja za granica. U nas sa dostępne w drogeriach i w sprzedazy wysylkowej. A wieszaki na torebkę ma 2, jeden przy sobie, drugi w pracy. Rzeczy, które wymieniłaś to rzeczywiście koszmarki ;)

danke Frau karmel

danke Frau karmel

oczywiscie można zwykłą zalotke podgrzewać na kaloryferze lub suszarką, ale wątek założyłam z myślą o rzeczach, które ułatwiają nam życie, jak kubek termiczny :)

Boze dziekuje ci za podkrecone i dlugie rzesy, dziekuje po stokroc. :) A teraz przypomnial mi sie jeden gadzet. Mialam kiedys zapalniczke z wmontowanym dlugopisem. To bylo fajne. Bo pare razy potrzebny byl na gwalt dlugopis (dlugopisu moge nie miec, zapalniczke mam zawsze heh). Byly jednak tez ciemne strony, zapominalalam ciagle, ze mam w tej zapalniczce dllugopis. Z innych gadzetow to chyba Tschibo ma w swojej ofercie teraz parasol z latarka wmontowana w raczce. Nie wiem po co ta latarka, ale jest. Inny fajny gadzet to odplamiacz w "markerze". Znaczy taki jakby pisak. Mozna nosic w torebce i w razie katastrofy zaradzic. Hmmm... Mysle dalej

Ten marker to rewelacyjny pomysł...zanotuje sobie

No olsnilo mnie. Widzialam raz torebke ze specjalnym fluorescencyjnym materialem w srodku. Super fajnie oswietlala rzeczy znajdujace sie w czeslusciach torby. To bylo cos dla mnie (ciagle musze szukac i ciagle cos mi ginie), niestety zewnetrznie torebka nie calkiem spelniala moje oczekiwania... Ale wiem, ze takie cusik jest.

Ja znalazłam torebkę obronna z metalu, ale jak sobie pomyślę ile utrojstwo musi warzyć to spasuję. Nie polecam też podgrzewacza pod kubek na usb. Bywa, że człowiek w biurze nie ma czasu sobie kawy wypić więc się zaopatrzyłam w takie coś i nieeee dziaaała.

Małpka do suszenia paznokci http://allforgirls.yeeti.com/23570