On mi nie odpisuje na sms-a

wysłałam mu wczoraj, a on nic cisza. Nie odpisuje, mimo że sie nie pokłóciliśmy ani nic. a ja sobie nie moge miejsca znaleźć, jest mi tak źle:((((

jeszcze jednego a jak nie odpowie to każ mu się odwalić

zaplacz sie na smierc.

zadzwoń. Jak mi facet nie odpisuje na esa to zawsze dzwonię.

może po prostu ma zablokowane konto ?? napisz jeszcze raz jak nie odpisze to zadzwon

dokładnie może mu konto zablokowali mój kiedyś tak nie pisał i gdy zadzwoniłam to się okazało, że wcisnął jakiś guzik w tel wszedł na internet i całą kasę mu zeżarło z konta. Najlepiej będzie zadzwonić.

ale- nie chcę mu się narzucać na chama, sms dotarł- mam potwierdzenie. A w ogóle to przecież w pracy ma stacjonarny ( gdyby mu zablokowali konto) to chyba moze oddzwonic. no chyba, ze zalatany ( bo on z tych zaganianych wiecznie).

to nie narzucanie się na chama.Skoro jesteście razem to masz prawo zadzwonić do niego i dowiedzieć się o co chodzi.

ile Ty masz lat? Boisz sie zadzwonic? i zapytac dlaczego sie nie odzywa? W jakim wy zwiazku jestescie skoro boicie sie do siebie dzwonic? Tak bo lepiej sie zadreczac kilka dni i gdybyac "dlaczego, dlaczego, dlaczego" Dzwon i nie marudz :p

To jeszcze nie związek, my się niedawno zaczęliśmy spotykać.

buhahahaahahahahahahah ja pierdole, a od kiedy to facet ma obowiązek odpsywać na kazdego mesa nie wyrobie

ja nie mogę, ile wy macie lat, ze z takimi pierdołami piszecie. Musicie byc bardzo niepewni swoich chłopakow/dziewczyn. Jakies dziwne gierki "pisac, nie pisać" "a co on sobie pomysli, pewnie, że sie narzucam, a może jednak napisze, nei to za godzine znowu napisze, albo lepiej zadzwonie" Jestes zakompleksiona czy co? Albo spotykasz sie z Nim miesiac? Jezeli mu zależy na Tobie to na pewno sie odezwie !!! Choc jak ktos kogos szanuje to zawsze znajdzie inny sposob - gg, mail, telefon. Kiedy mam ochote to pisze do mojego ukochanego i On zawsze odpisuje, za 5 min czy za godzine, nie wazne i co wiecej w ciagu dnia mamy stały kontakt z soba - kilka smsow na dzien (nie wierze w gadki, ze faceci nei lubia pisac smsow, jak im zależy to pisza !! ), widujemy sie codziennie, ewent. 1 dzien przerwy w tyg., do tego tel. po naszym powrocie z pracy. Nie musze sie zastanawiac czy mu sie narzucam i inne pierdoły bo sie kochamy i szanujemy.

to że twój facet lubi pisac mesy to masz fajnie, plotkowac pewnie tez lubi ale nie wazne, nie kazdy tak ma, i pozatym niestety mamy czasy w których nie kazdy moze sobie pozwolic na kotakty codzienne, chyba ze razem mieszkacie, sms, gg to dziecinada dosłownie dziecinada... Ale coz..

Pewnie skonczyla mu sie kasa na karcie, ale mogl odpisac z neta albo na gg - pewnie macie oboje Internet? A jak mu sie nei chcialo to mu widac nie bardzo zależy. Bo wg mnie jak ludziom na sobie zalezy to nie ma potrzeby bawienia sie w kotka i myszke, jakies głupie gierki, tylko utrzymuja z soba kontakt.

wciąż te pierdy tęskniące za rozumem...

ślicznie...naprawde bajkowo, niestety w realu jest inaczej...chyba w jakiejś bajce zyjesz... Dziewczyno jesli masz pilną sprawe to zadzwoń do niego, jesli nie to poczekaj, faceci juz tak mają...

A co jest w tym dziecinnego? Tym bardziej jak piszesz, ze nie kazdy moze sie dziennie widywac - to co złego w gg, ze ludzie pisza sobie? Akurat uważam, ze lepszy jest tel, ale nie kazdego stac na codzienne długie rozmowy. My mieszkamy od siebie w miare blisko, wiec sie widujemy co dzien. Smsy do mnie pisze z neta bo szybciej sie pisze na klawiaturze, poza tym nie moze do mnie dzwonic z pracy, wiec pisze i to jest dziecinne ? Na gg piszemy sporadycznie, jak akurat oboje jestesmy przy komp. i sie ugadujemy na cos - na jaki film idziemy, co ma kupic po drodze itp .

Ludzie co wy jej opowiadacie za bzdury:D Każdy facet, któremu zależy na kobiecie znajdzie sposobność, żeby odpisać... zrobi to od znajomego, z bramki internetowej, zostawi wiadomość na gg.... cokolwiek. Każdy był w takiej sytuacji, że spał z telefonem w ręku i jak było trzeba to odpisywał po 30 sekundach. Jeśli chłop nie odpisuje to wyraźnie nie chce, żeby mu zawracała głowę, a nie umie wprost powiedzieć żeby się odwaliła bo się naprzykrza.

nie mam GG, maila mojego on chyba nie ma. A w ogóle my nie jesteśmy jeszcze parą, wiec nas obowiązują trochę inne zasady. Mnie się on podoba, ja jemu chyba też. Nie chcę się narzucać...

Poza tym w moim otoczeniu nei znam osob, ktore by nie mialy stalego kontaktu z partnerami. Wlasnie dziecinne jest zabawianie sie "Co on sobie mysli" itp. Ja wiem, ze jak mój facet mi nie odpisuje tzn. ze w pracy ma kocioł i czekam spokojnie, a Ty jak widze nie masz tej pewnosci albo zazdroscisz. p.s. Nie jestesmy dziećmi.

buhahahahahahahhaahahahahahahhahahahahahahahahahahaa to ci przed 20 rokiem zycia tak maja albo ci co maja nowe komorki.... przedszkole jak Boga kocham przedszkole

zazdroszcze, zwlaszcza ze mieszkam z moim od 2 lat, jestesmy po slubie i mamy dziecko buhahahahahahahaahahahahahahahahahahahaha

Ale piszemy raczej o przyp. kiedy nie jest się po ślubie. Wtedy jestescie z soba non top (poza praca oczywiscie) i nie trzeba dzwonic, chyba, ze w ciagu dnia wyskoczy cos ważnego. Nie rozumiem wiec z czego sie nabijasz? A my mamy grubo powyżej 20 i zapewniam Cie, ze nie tylko u mnie tak jest. Ale jak kogos facet ma w d*** to nie mój problem.

Bombarda co ty tak tu buhahahasz? Jak jakieś niedorobione dziecko. Ile ty masz latek, dziewuszko?

Zgadzam się, że jak mu zależy to odpisze.Mój facet czasami potrzebuje samotności jest strasznie zamknięty w sobie i czasem nie piszę do niego gdy wyczuję że ma taki dzień.Rozumiem też, że gdy jest w pracy nie odpisze mi od razu bo po prostu nie może.Ale zawsze daje znak życia gdy nie widzimy się dłużej, gdy zgubił telefon to zadzwonił od kumpla a jak się nie odzywa to ja dzwonię i wyjasniam sprawę i tak jest najlepiej a nie żadne podchody narzucanie się itd. Jeśli mu zależy odezwie się ale najlepiej jest samemu zadzwonić i się spytać o co chodzi.

no ale to ile jeszcze poczekać ?

skoro to jeszcze nawet nie związek to czego od niego wymagasz? ja bym zadzwoniła. Noże nie miał kiedy napisac

buahahaham bo mnie to smieszy, a latek mam za duzo zeby sie chwalic, mam dom, męża i dziecko, czasy mesów i gg mam dawno za sobą, i nie nie nabijam sie tylko nie mozna odrazu zakladac ze jak facet nie odpisuje to ma w dupie, przyczyn moze byc duzo, zwłaszcza ze jeszcze nie są ze sobą, wiec on nie ma obowiązku jej odpisywac, jesli akurat nie moze, a TY AUTORKO poprostu zadzwon i sie spytaj czy cos sie stalo ze nie pisze i tyle, bedziesz wiedziec na czym stoisz i nie radź sie na kafe....serio mówie...

oj Bombarda ale ty jesteś dziwna... A ja mam 28 klat i z męzem mam stały kontakt przez cały dzien. On pisze do mnie jak jest w pracy a ja do niego. Własnie dlatego że nam na sobie zalezy i jedno o drugie się martwi i troszczy. I co w tym jest dziecinnego? Bo ja nie pojmuje. Jezeli dla ciebie okazywanie sobie uczuc i zwykłego zainteresowania to dziecinada, to trudno. Wole być szczesliwym wiecznym dzieciakiem niż starą zimna suką

czego wymaga, odpowiedzieć wypada nawet zwykłej koleżance.