Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elenai

Rozwód po 5 miesiącach od ślubu?

Polecane posty

Gość Elenai

Wiem, że nie znajdę tu rozwiązania, ale może ktoś miał podobną sytuację i zrozumie moje emocje. Nie wiem co robić: 5 misięcy temu wzięłam ślub i moje życie nie wygląda ani trochę tak jakbym tego chciała: mąż okazał się po ślubie kimś zupełnie innym: zimnym pedantycznym stroniącym od intymności, skupionym na tym na której półce leży margaryna (bo ma swoje miejsce) albo czemu nóż lezy w zlewie a nie został od razu umyty, chocbym cały dzien sprzątala słysze ze w domu jest chlew, cokolwiek przygotuje do jedzenia to czegos brakuje, kiedy sie poklocimy odnosi sie do mnie z tak nieskrywaną nienawiscią ze czasem sie az boje,nie mam nic do powiedzenia w naszym domu, bez przerwy mnie krytykuje i poprawia (nie mieszkjalismy razem przed slubem wiec te atrakcie to dla mnie zupełna nowosc, kiedys sie wrecz cieszyłam z tej pedanterii bo wszystkie kobiety narzekają ze ich męzowie to bałaganiarze)...powoli wariuję a już na pewno przeżywam nerwowe załamanie. Moje życie w domu rodzinnym było koszmarem i liczyłam na to że kiedy wezmę ślub będę wreszcie "u siebie". Nie jestem. Mam takie straszne poczucie że coś przegrałam. Jestem osobą wierzącą i chciałabym malżenstwa na całe życie. Ale jest coraz gorzej, czuję się coraz bardziej osamotniona i...niechciana. Boję się potępienia po smierci, boję się że jako rozwódka bede partią drugiej kategorii (choć chwilowo nie myślę by się z kims wiązać). Boję się że nie ulożę sobie życia. Kocham mężą i wyszłam za mąż z miłości, dlatego wysepowanie o uniwaznienie małżenstwa byłoby w moich oczach hipokryzją. Rozwód z kolei wydaje mi się rozwiązaniem ostatecznym, którego wolałabym uniknąć. czy ktoś był w podobnej sytuacji? Co do rozmowy z mężem: próbowałam ale on nie rozumie ze są w zyciu rzeczy wazniejsze niż to w której przegródce lezy widelec, nie mam już siły rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 5 mcy
po ślubie a gdzie tam całe życie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest najgorzej
Moją koleżankę po 5 miesiacach od ślubu mąż zaczał zdadzać.Rozeszli się i ona jakoś się pozbierała,choć wcześniej upokorzyła się przed nim strasznie błagając żeby sie opamiętał.Dodam że to on nalegał na ślub:O Ty też sobie poradzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest najgorzej
I mieszkali przed ślubem razem.W zasadzie to mieszkali razem zanim zaczeli być parą bo wynajmowali wspólne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenai
Czy gdybyscie byli na moim miejscu (wiem ze nie macie pełnego obrazu) odeszlibyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero 5 mcy
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się nie męczyła
wyobrażasz sobie całe życie z nim???Dorośli ludzie nie zmieniają się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym odszedł gdyby mi tak żona rozkazywała a sama nic nie robiła aby wypełniać te obowiązki około domowe. dlatego jestem za tym aby choć trochę pomieszkać mieszkać razem lub o tym rozmawiać przed ślubem aby potem nie doszło do tego że się nie pasuje do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odejśc! NIC SIĘ NIE ZMIENI. Pedanci potarfia być dziwni , potarfia nie myśc rak po wyjściu z kibelka, rozprószac popiół po ubikacji, nie spłukiwac sików w kibelku. Ale pedantycznie wymagac porzadku w kazdym miejscu. To sa szajbusy. Odejdź i to predko. Mówię to na podstawie własnego smutnego doswiadczenia. Czy wypada kobiecie po 50 - tce wygladającej na 65 kupic płaszcz z lekko przykrótkimi rękawkami , no i bardzo opiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpuśc sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenai
Gdybym mogła cofnąc czas- też bym z nim zamieszkała pomimo ze całe zycie wychowywano mnie w przekonaniu że to nieobyczajne. To nie ejst tak ze on nie wykonuje obowiązkow 'okołodomowych". Na przykład umyłam podłogę - maż wraca z pracy i myje ja jeszcze 3 razy - bo cały czas mu sie wydaje ze sie klei. zrobilam kotlety- pada pytanie gdzie ejst surówka, wyprasowałam spodnie - okazuje sie ze po wewnetrznej stronie tylnej nogawki jest zagniecenie wiec jak ja je wyprasowalam?, wypralam- beznadziejnie bo rozsypałam proszek (slowo daje 5 ziarenek) i "on jak zawsze musi wszystko po mnie poprawiac". powiedziałam ze jak tak dalej pojdzie odejde - stwierdził że moge robic co chce to chyba był najwiekszy cios). Musże brać prysznic 2 razy dziennie, nawet w chorobie (przypaciłam to zapaleniem płuc). i tak desperacko próbuje wierzyć że cos z tego będzie, że moze jak sie zmienie jeszcze troszkę, troszke ulepszę...ale czasem czuje ze ejstem już pod scianą i nigdy go nie zadowolę więc może czas przestać sie okłamywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co z tym płaszczem doradźcie. Odejdx szybko , szkoda życia. Ja nie odeszłam i sie męcze z walniętym dziadem juz ponad cwierć wieku.....Wygladam jak własna babka, szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo trzeba było pomieszkać z nim przed ślubem. I to są skutki słuchania religijnych oszołomów. Poznałabyś go i szybciutko odechciałoby ci się życia z tym psychopatą. Skoro jesteś taka ortodoksyjna - zawczasu zwijaj manatki i wystą do unieważnienie tego małżeństwa. Za jakieś 10 lat i kupę forsy będziesz wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wolno ci myslec ze jak rozwodka bedziesz kobieta drugiej kategorii ! bedziesz ta sama kobieta bogatsza o doswiadczenia.... na ulozenie sobie zycia masz takie same szanse jak panna :) a potepienie ? podobno bog jest milosierny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daj sie.......
wyprowadz sie na poczatek,albo jeszcze z nim pomieszkaj,ale nie daj sie,rob to co uwazasz za stosowne i totalnie ignoruj jego gderanie. jesli mu obiad nie pasuje,na drugi dzien nie gotuj,prasowanie,prosze bardzo prasuj sam itd..i badz konsekwentna im bardziej bedziesz mu ulegac tym coraz bardziej bedzie ci wchodzil na glowe i tym samym bedzie coraz gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje zdanie jest takie,ze przed slubem powninno sie ze soba mieszkac W sumie ciesz sie,ze 5 miesiecy a nie 5 lat i z dzieckiem lub 2 rozumiem,ze nie macie dzieci wiec droga wolna nie marnuj z nim zycia to dopiero 5 miesiecy a juz masz dosc co bedzie za pare lat odejdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---O_O---
ja sie chcialam rozwiesc na drugi dzien po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenai
O_O Rozwiodłaś sie czy to był chwilowy kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---O_O---
oczywiscie !!! i wcale nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie ci wspolczuję
nie wyobrazam sobie zycia z pedantem- sadystą. Moja rada - trudno, odejdz, poki nie macie dzieci i jestes mloda. On sie nie zmieni, będzie tylko gorzej.Naprawde szkoda twojego zycia. Zabazpieczaj sie,zeby przypadkiem nie zajsc w ciązę , bo wtedy klops. Nie martw sie, rozwodki sobie ukladaja zycie, mloda jestes, uciekaj, nie trac czasu na niego, nie starzej sie przy nim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenai
o_o: Miałas podobne odczucia jak ja? Jak sobie z tym dawałaś radę? Ile czasu zajęlo Ci podjęcie decyzji? czemu odeszłas? Wiecie, zawsze są takie obiektywne przełsanki z których kazdy was rozgrzeszy...bił, pił itd...ale kto zorzumie ze mozna chciac zostawic faceta który tak dba o porzadek, jest taki czysty, schludny.,,,na zewnątrz ideał....dlatego sie martwie czy to nie są moje neurotyczne urojenia ze to bez przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---O_O---
nie rozumiem skad ten strach kobiet? czy uwazacie ze szczescie moze dac tylko facet? a jak go nie ma to dupa swiat sie konczy? nieprawda... mnostwo kobiet nie nadaje sie do malzenstwa i macierzynstwa...nie jest to wcale ich powolaniem ale odkrywaja ta prawde za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie ci wspolczuję
i wiesz, ja jestem z regulu przeciwna rozwodom, uwazam,ze mozna przebaczyc zdrade, rozne niedoskonalosc, ale zycie z kims o takim zimnym, bezwzglednym charakterze to nie zycie. bedzisz sie starala go zadowolic ,a on i tak sie bedzie czepial, a wypbras sobie, jak dreczyłby dzieci. Taki facet moze wykonczyc psychicznie, po co ci to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsz się a on co
kawał chuja, reszta dziada!!! nie trawię takich typów!!! powiem Ci kochana że jest mi Ciebie żal, ale skarbie takie biedne dziewczyny jak Ty zawsze tak mają, dają sobą pomiatać, bo wiaara, bo wychowanie,ble ble ble a poźniej cierpią całe życie ...nie umieją się uwolnić od takich palantów, rodza im dzieci a oni i tak poźniej odchodzą, albo zaczynają bić i pic... jeśli za 20 lat nie wylądujesz w psychiatryku to będzie Twój wielki sukces!!!!! uciekaj od szmaciarza...szybciej dostaniesz rozwud jak zrobisz to 5 miesięcy po slubie!!! no i mam nadzieje że dzieci nie ma!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie ci wspolczuję
nie pije, nie bije, ale zneca sie psychicznie, nie szanuje cie, ma po prostu wredny, skrzywiony charakter, nie do zyca, uciekaj i nie miej zadnych wyrzutow sumienia i nie mysl,ze to twoja wina!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---O_O---
a ja nie jestem ani przeciw rozwodom ani przeciw aborcji !!! w bardzo trudnym zyciu to czasami jedyne wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiiiia sia sia sia
brawo dla tych okularków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×