Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna_29

Kryzys w zwiazku - pogubilam sie....

Polecane posty

Witam wszystkich. Mam trudna sytuacje osobista i bede wdzieczna za wszelkie wasze cenne rady:) Moj zwiazek trwa 1,5 roku. Bylo miedzy nami bdb, bardzo mu na mnie zalezalo. Ja tez w tym zwiazku duzo dawalam z siebie. Od ok. 3 m-cy zaczal sie inaczej zachowywac, czulam chlod, obojetnosc. To sprawilo, ze to ja zaczelam bardziej zabiegac, przytulac sie itp. Od miesiaca mieszkamy razem - mialo byc tak pieknie.. Okazalo sie, ze gdy np. ja wchodze do kuchni, on z niej wychodzi idzie do drugiego pokoju, gra w gre komputerowa itd. Gdy ja wchodze do tego pokoju - on gdzies wychodzi... Klocilismy sie kilka razy - on twierdzi, ze od czasu tych klotni "cos sie zmienilo".. Juz od kilku miesiecvy trwa ten chlod emocjonalny z jego strony - nie wiem, co robic.. Kocham go, staram sie rozmawiac, ale nie chce sie narzucac!! Z jednej strony boje sie go stracic, placze, przezywam, on twierdzi, ze dalej mnie kocha, ale "cos sie zmienilo". Rozmawialam z nim, twierdzi, ze mnie nadal kocha, ale "cos sie zmienilo". Wiem, ze nie zawsze bylo miedzy nami "rozowo", jak wspomnialam byly tez klotnie. Rowniez wybaczaklam mu kilka rzeczy. A teraz czuje, ze kilka sprzeczek "jego oddalilo". Tak bardzo go kocham i czuje sie samotna. Skoro po 1,5 roku od sie oddalil, to czy to jednak ma jakis sens?? Ja zabiegam, ale czuje sie z tym zle, co mam robic? Poza tym latka leca - mam juz 29 lat.. Kocham go, a tu taki "zimny prysznic".. Kobieta powinna chyba czuc, ze jest b. wazna dla faceta. Moje poczucie wlasnej wartosci ostatnio znacznie spadlo, nie mowiac juz o kondycji psychicznej.. Rozmawialam z nim, ale odpowiadal, jak wyzej to opisalam. Co mam zrobic? Co o tym myslec? Bede wdzieczna za wszelkie rady, jest mi bardzo ciezko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy 28
NIc tak nie rozgrzewa związku jak dobry lodzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy mi na moim chlopaku, staralam sie. Byly i dobre i zle chwile - ale bilans wychodzi zdecydowanie na plus. Dlaczego sie ode mnie oddala? Czy to, ze z niego ostatnio bije taki chlod jest "zlym znakiem" dla przyszlosci naszego zwiazku? Pomozcie prosze - dobre rady zawsze sa w cenie (problem opisalam powyzej). Pozdrawiam i z gory dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×