żonaty ze mną flirtuje chce sie spotkac,czy chce zdradzić zone?

a Ty zapewne przyjmiesz go z otwartymi ramionami? dla mnie zonaty = spalony !

Na 99,9% tak. Dla mnie zonaty facet jest calkowicie aseksualny i niedostepny.

najpierw niech się rozwiedzie,wtedy ewentualnie możesz z nim pogadać

skąd ci to przyszło do głowy, wcale nie chce zdradzić żony :o

moze to tylko flirt? i nie chce mnie zaciągnac do lozka

jasne, powiedz mu żeby lepiej się swoją żoną zajął, a nie szuka szczęścia z innymi, a jak mu się żona nie podoba to niech się rozwiedzie a potem zawraca głowę innym babkom :o

nie wiem,łudze sie ze nie kazdy facet jest taki

kochana nie łudź się...spójrz na to realnie, ma żonę więc tam jest jego miejsce, potem będziesz cierpiała, olej go i szukaj wolnych facetów, bez żadnych zobowiązań :)

ale ja go polubilam,moze nie warto od razu oceniac,moze nie chce jej zdradzic

a jak chce to co wtedy zrobisz? możesz sobie go lubić ale trzymaj na dystans

zawsze moge sie wycofac przeciez nie zmusi mnie do niczego

a kto mówi o zmuszaniu? sama będziesz chciała :) nie igraj z uczuciami, stąpasz po cienkim lodzie...teraz już nie chcesz zrezygnować a co dopiero potem...

dziewczyno: rób na co masz ochote,chcesz sie z nim spotkac,spotkaj sie:)korzystaj z zycia,nie masz zobowiązan? jesli nie to nie robisz nczego złego. Możliwe ze chce zdradzic,bardzo możliwe ale cóz z tego nie ma miłosci na całe zycie,kazda sie gdzies konczy,widocznie w jego malżenstwie sie nie układa,a Ty sie nie przejmuj nie miej zadnych wyrzutów,ty niczego nie zniszczylas tak jak pisalam miłosc nie trwa wiecznie,ludzie maja dzieci i sie rozchodza,odchodza do innych takie jest zycie

bo go lubie poprostu,dlaczego uwazasz ze bede chciała

a ty uważasz że nie będziesz chciała? to dobrze...sama siebie spytaj czego ty chcesz od niego i tego się trzymaj