podobno kobiety szanuja tylko mezczyzn z ktorymi sie bzykaly

"kobieta nie prześpi się z nikim z litości (jak zwykle są wyjątki potwierdzające regułę)." Nigdy nie bajerowales na nieszczesliwego, poszkodowanego, nierozumianego?

"Nigdy nie bajerowales na nieszczesliwego, poszkodowanego, nierozumianego?" Przecież napisałem, że są wyjątki ... Nigdy nie bajeruję :o.

jak jestes przystojny i bogaty to dziala wyglad. Jak jestes brzydki , gruby i biedny to nadrabiasz bajerem.

dogodź, będzie go szanowała, podziwiała i z rozrzewnieniem wspominala do końca życia. Jest to uwarunkowane biologicznie. W czasie orgazmu wydzielają się hormony- wazopresyna i oksytocyna, które działają podobnie do narkotyków, czyli przywiązują i uzależniają kobietę od dostarczyciela orgazmu. Stąd tyle kobiet popada w depresję i traci chęć do życia, kiedy ruchacz odejdzie.

"za siebie ci ma być wstyd dlatego że popierasz ich złodziejstwa. że dzieki ludziom takim jak ty ich złodziejstwo nie jest piętnowane." po pierwsze - nie doczytałes. skąd wiesz KOGO popieram? KTÓRĄ partie? po drugie - ja pisze o moich poglądach. a nie o poparciu politycznym. a z poglądami tez nie jest tak ze zgadzam się ze WSZYSTKIMI poglądami cechującymi lewicę. od tego mam rozum żeby się określać personalnie co do różnych idei. tym niemniej jako całość moje poglądy są lewicowe. pikuś w tym że w Polsce istnieje rozdźwięk między teoretycznymi założeniami politycznymi danych stonnictw a orientacja polityczną partii która się do danego stronnictwa przypisuje. czyli partiom lewicowym zdarza się głosić poglądy pasujące do prawicy, a prawicowym zachowywać sie nieadekwatnie do ich teoretycznych założeń. stąd u mnei lekki rozdźwiek między poglądami a poparciem politycznym. ale w to sie nie bede wdawac. "nie pojmuję dlaczego to robisz." nie musisz. ja tez Twoich pogladów nie pojmuję. "no a lewica to socjaliści właśnie" standardowe pojmowanie polityki, niestety mało precyzyjne. i koniec dyskusji. temat jest o czymś innym.

pewnie fru fru lepiej już zamilcz, widać ze wychowanie otrzymałaś iście patriotyczne, no cóż rodzice pewnie na skraju granicy z bratem wschdonim rodzeni

Kwaśniewski to krętacz, oportunista, relatywista. Frufru odnajduje w nim duchowo pokrewną dusze, gdyż w swoim życiu co dzień hołduje takim "wartościom".

"rodzice pewnie na skraju granicy z bratem wschdonim rodzeni" no akurat nie :) "korzystam tylko z okazji żeby zapytać jak można zachować jakąkolwiek przyzwoitość popierając złodziejstwo" korzystam z okazji by zapytać gdzie powiedziałam że popieram złodziejstwo? NIE popieram. "przypominam że sama przyznałaś się do szacunku dla tego czerwonego pająka, uwłaszczonej postkomunistycznej nomenklatury - olka kwaśniewskiego." przypominam że sama przyznałam się także do szacunku dla Wałęsy i papieża Jana Pawła II. moze Cie to zdziwi ale nawet Ciebie szanuję. jako człowieka po prostu. nawet pomimo tego ze mamy odmienne poglady na bardzo wiele rzeczy. ale to tez pewnie źle o mnie świadczy :) "moje poglądy są naprawdę proste: wszyscy ludzie mają równe prawa, prawo do życia, wolności i owoców swojej pracy. i to właściwie wszystko. i na straży tych praw musi stać państwo." czyli libertarianizm. jak najbardziej dopuszczalny w poglądach lewicowych, choc nie w każdej partii i niekoniecznie typowo lewicowy. "Frufru odnajduje w nim duchowo pokrewną dusze, gdyż w swoim życiu co dzień hołduje takim "wartościom"." jak zwykle tutaj nadinterpretacja az świszcze :) "ja nie wiem kim jest fru fru." a no właśnie. a juz mnie zakwalifikowałes tak jak Ci to pasuje... o kim i w jaki sposób to swiadczy? :) "tyle że spośród moich znajomych ludzie deklarujący się jako zwolennicy wszelkiej "lewicowości" to ludzie albo bardzo ograniczeni (bodajże jednego takeigo znam) albo tacy którzy po prostu polityką/ekonomią się w ogóle nie interesują i mają bardzo powierzchowne o tym pojęcie." no cóż, każdy ma takich znajomych na jakich itd... :D moi sa jakoś bardziej ogarnięci. "a potem szybkie zakończenie rozmowy." rozmowę kończe bo polityka to offtop w tym temacie. poza tym nie jestem jakąś aktywistką, nie zamierzam nikogo agitować, poglądy mam jakie mam, nie chce mi sie ich tutaj nikomu tłumaczyć i wyjaśniać i nie uważam żebym musiała, wiec cóż mi innego pozostaje.

to offerma ma zamiar agitowac a raczej znalezc sobie kolejna kobiete na kafe ktora bedzie mogl ponizyc, ublizyc i zmieszac z blotem. daj sobie spokoj.

masz rację, nie szanujemy przyjaciół, ojców, braci tylko i wyłącznie porządnego jebakę

"fru fru - nie rozumiesz - to offerma ma zamiar agitowac a raczej znalezc sobie kolejna kobiete na kafe ktora bedzie mogl ponizyc, ublizyc i zmieszac z blotem. daj sobie spokoj." ja juz go znam. jego słowa mnie nei wzruszają, bo nijak się do mnie mają. moze mnie określać jak chce. wirtualne byty nie sa w stanie mnie obrazić :) "niewiele nam tu pokazałaś jak na razie." nie to było moim zamiarem wiec wybacz, ale wysilac się w tym celu nie zamierzam :) "ty po prostu "szanujesz wszystkich" bo tak "wypada"." szanuję ludzi bo ludzie zasługuja na szacunek. to ze mają inne zdanie, inne poglądy od moich - nie odbiera im w moich oczach godności. brak dyskryminacji to własnie jedna z cech lewicowych poglądów wiec nic dziwnego ze takowych nie lubisz :) "tyle że taki szacunek to szacunek zupełnie bez wartości." jeśli tak to czemu Cię mój szacunek dla kogokolwiek tak boli? :D "wijesz się jak szczur w ukropie próbują za wszelką cenę wymigać się od rozmowy o tych twoich poglądach." nie wiję. jasno komunikuję że nie zamierzam się nad tym rozwlekać. pisze w zarysach i tak to pozostanie. "wg tego co piszesz to ty masz wszystkie poglądy, wszystkich szanujesz i ze wszystkimi się zgadzasz." ależ bynajmniej. z Tobą się nie zgadzam i Twoich poglądów nie podzielam :D co nie zmienia faktu że nie zamierzam Tobą z tego powodu pogardzać. "ja szanuję innych tak długo jak oni szanują mnie." a to ja zaczęlam wbijac Tobie, czy Ty czepiłeś się mnie? :-> poza tym podkreslam, że ja Ciebie szanuję. zgodnie z Twoją deklaracją oczekuję szacunku zwrotnego. nie żeby mi zależało ale skoro tak to publicznie oświadczasz... "jednak jeżeli ktoś próbuje kpić z moich znajomych to nie widzę powodu żeby go oszczędzać." stróż honoru :) jakąś krzywdę komuś zrobiłam? napisałam że każdy ma takich znajomych na jakich zasługuje - takich masz jakimi się otaczasz. nic dziwnego że nie znasz lewicowców. "szczególnie że sam nie jest jakimś wybitnym umysłem, powiedzmy sobie szczerze." nie przypominam sobie żebym zgłaszała pretensje do takiego tytułu :D "nie wyobrażam sobie liberała który szanuje olka kwaśniewskiego." Twój brak wyobraźni nie jest argumentem.

offermo, Twoja skłonność do nadinterpretacji doprawdy jest zadziwiająca. ale nie chce mi się już prostować Twoich domysłów. uważaj sobie jak chcesz, mi wszystko jedno.

dlaczego unikasz dyskusji z offerma?dlaczego wszyscy lewicowcy i fani kwacha milcza gdy porusza sie przy nich tak zenujace sprawy jak pijany kwach na grobach zolnierzy w Katyniu (po prostu krew sie we mnie gotuje,gdzie tu szacunek,gdzie tu patriotyzm..plakac doslownie mi sie chce...) albo jeszcze bardziej zenujaca "chorobe filipinska"... oczywiscie to tylko (niestety) wierzcholek gory lodowej...

offerma a co powiesz na pomysł tuska i łatania zusu cofaniem reformy emerytalnej? a to podobno taki prawicowego liberał

takiego prawicowego liberała :O niby

pokaż mi ten liberalizm pis? :D przecieżich najbardziej liberalne obniżenie składki rentowej... ta szczególnie że było to w momecie jak koalicjia sięjużsypała i było prawdopodobne że kto inny przejmie władzę. a teraz zus ma dziurę w budżecie i skąłde rentową trzeba będzie podnieść

Interesują was renty i emerytury

to nie jest liberalizm tylko walka polityczna mogli założyć że na obniżeniu zyskają a następcy i tak będą musieli podnieść czyli na tym stracą co za tym idzie motywacją mogła wcale nie być "ograniczanie obciążeń fiskalnych" a partykularne interesy określonej grupy

Szkoda że nie jesteście homogenizowani Dobrze by wam było razem Wieczorne dyskusje itp

"no własnie fru fru - dlaczego unikasz dyskusji z offerma? " dlatego ze juz pare razy z nim próbowałam dyskutować i wiem jak się to kończy. nie widze w tym sensu wiec nie chce mi sie strzepić palców. po prostu. zarzuca mi jakieś obelgi, jakieś czepianie, a sam zaczął od podawania w wątpliwość mojej "przyzwoitosci", od stwierdzenia że popieram złodziejstwo (chociaz nie ma pojęcia kogo popieram, na kogo głosuję, jakie rozwiązania mi się podobają, kto naprawde jest moim autorytetem itd) i od nazwania mnie małą krętaczką. potem jeszcze próbuje mi zarzucać nieodpowiedni ton rozmowy. nie dam się wciągnąć w bezsensowne przepychanki słowne i tyle. eot.

o ciemnocie polakow

jakoś nie powiem żebym darzyła swojego byłego szacunkiem,raczej wręcz przeciwnie:P

"ty po prostu nie potrafisz obronić tych swoich "lewicowych poglądów" i tyle." potrafię. po prostu NIE CHCĘ. nie czuję potrzeby bronienia przed Tobą moich poglądów i tyle. zrozum to wreszcie. nie chcę z Tobą o tym rozmawiac i juz. i nie zmusisz mnie do dyskusji której nie chcę. :) "oczywiście to tylko moje przypuszczenia ale nie wziąłem ich z kosmosu tylko z naprawdę wielu rozmów z ludźmi "o lewicowych poglądach". " właśnie. to są TWOJE przypuszczenia. które mnie nie wzruszają. a co do twoich rozmów z lewicowcami - sam przyznałeś że ich jakość przedstawia wiele do życzenia (cytuję, bo potem bedzie ze sie czepiam - "spośród moich znajomych ludzie deklarujący się jako zwolennicy wszelkiej "lewicowości" to ludzie albo bardzo ograniczeni (bodajże jednego takeigo znam) albo tacy którzy po prostu polityką/ekonomią się w ogóle nie interesują i mają bardzo powierzchowne o tym pojęcie."). jakbyś pogadał z kimś ogarniętym to moze byś zrozumiał coś więcej. ale ja - jak pisałam - nie mam ambicji agitacyjnych i nie bede Ci tłumaczyć co myslę i jak myslę. ani Tobie, ani mi to do niczego niepotrzebne.

Oferma ? Mam na myśli NFZ ?

Czyli świadomie, a sam napisałeś - "staram sie", czyli także z pewną determinacją, korzystasz z socjalistycznych, lewicowych "wynalazków". Zakładam też, że pracujesz, i niezależnie od formy własności firmy, która Cie zatrudnia, Twoja praca przynosi jej dochód, z którym ta firma sprawiedliwie i adekwatnie do Twojego wkładu pracy z Toba się dzieli. Dobrowolnie dzieli, prawda ? ;)

Chodziłeś pewnie w dzieciństwie i młodości do publicznych, państwowych szkół, a to też wynalazek lewicowy. Jest jeszcze sporo takich lewicowych pomysłów, z których Ty, ale i my wszyscy skwapliwie korzystamy. Nie wstyd Ci, korzystać z "darów" myśli lewicy i tego, co z tej myśli w życie wprowadziła ?

Nie przeczytałeś z należytą uwagą tego, co napisałem :O Albo nie potrafisz tego zrozumieć ;) Stąd nie ma w Twojej wypowiedzi argumentów, z którymi możnaby polemizować. Zapytam inaczej - uważasz, że Twój pracodawca płaci Ci tyle, ile warta jest Twoja praca ? Czy jak nie pójdziesz do lekarza z NFZ, to pójdziesz do wiezienia ? Czy studiowanie na państwowej uczelni jest obowiazkiem czy przywilejem, prawem ? Nie lubię zwrotu "wy" To takie komuchowate uogólnienie, mocno zabarwione lekceważeniem i niechęcią :)

Owszem, istnieje obowiązek szkolny, ale on istnieje nawet w takim kraju jak Ameryka ;) Wolałbyś, by go nie było, by decyzja, czy pójść do szkoły, czy nie leżała w rękach np. siedmiolatków ?

offermo, znów przekręcasz moje słowa. ja piszę ze NIE CHCĘ - czyli nie mam zamiaru, nie odczuwam takiej potrzeby. ty piszez ze mi SIĘ NIE CHCE - czyli że co? - jestem za leniwa? nie wiem co powiedziec? przegadales mnie?... chce mi sie, lubie dyskusje itd ale z Tobą NIE CHCĘ o tym rozmawiac. jest to rozmowa bezproduktywna. Ciebie nie interesuje co chcę powiedzieć tylko szukasz pretekstu do przywalenia sie. nie mówiąc o tym że jak mam z Tobą dyskutować skoro czytasz nie to co napisane tylko to co chcesz przeczytac. jak chociażby ten Kwaśniewski - czepiłeś się że to mój autorytet - na podstawie czego? stwierdzenia że go szanuje? juz pisałam - papieża tez szanuję, mimo że się z nimi jego pogladami w wielu miejscach nie zgadzałam, i mimo iż ogólnie jestem antyklerykalna. czemu nie okrzykniesz moim autorytetem papieża w takim razie?