Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana KAD

Jestem zlaamana - trace chlopaka i byc moze jestem w ciazy POMOZCIE

Polecane posty

Gość zalamana KAD

Czesc wszystkim :( jestem zalamana to zycie juz mnie przytlacza. Dobra biore sie do skroconego opowiadania. Wiec tak: poznalam chlopaka byl nieziemski, przystojny, inteligentny, studiuje prawo, bardzo bogaty (to akurat chyba najmniej wazne) przez pierwsze poltora miesiaca zwiazku bylo swietnie. Ciagle mi powtarzal jak to mu na mnie zalezy, ze jestem piekna, ze nie moze beze mnie wytrzymac pare dni jak jezdzi na studia (w poniedzialki zjezdzal jechal w czwartki) w jego oczach widac bylo jak na mnie patrzyl naprawde nic sobie nie wmawiam... po prostu byl taki zauroczony ze to po nim bylo widac.... no ALE zawsze jest to ale... pojechal do krakowa nagle nie odzywal sie za duzo, rozmawialismy ale nie tak jak kiedys. Kiedys ciagle wydzwanial pisal smsy, na dobranoc itp. Powiedzialam mu ze cos jest nie tak niby mowil ze wszystko dobrze itd. No nic przemilczalam too bo juz nie chcialam tego drazyc... Kiedys zawsze wymyslal wczesne popoludnie do spotkania sie bo chcial sie widziec jak mozliwie najdluzej ze mna. Gdy wrocil ze studiow w czwartek nie chcial sie ze mna spotkac bo powiedzial ze idzie grac w pilke nozna a jest ona co tydzien... w koncu niby to odwolali i spotkalismy sie bylo bardzo fajnie, zdziwilo mnie jednak ze powiedzial ze on czasem chcialby wyjsc gdzies z kolegami ze oczywiscie bedzie grzeczny itp. ja powidzialam ze sama czasem tez chce wyjsc tylko z kolezankami ale bez zadnych zdrad i musimy powiedziec sobie o tym wczesniej..w piatek znowuz zadzwonil ze nie da rady sie spotkac poniewaz musi pomoc tacie nom ok uznalam to za sprawe wyzsza niech bedzie (juz mi cos nie pasowalo) w sobote spotkalismy sie, powiedzial mi ze byl w paitek na dyskotece z kolegami :/ wkurzylam sie bardzo.. byl pozniej taki oschly, no ale nic powkurzalam sie przeszlo mi. poszlismy na dyskoteke.. mial taki dzien ze chcial sie napic pod koniec juz nad ranem poprosilam go zeby wiecej nie pil a on powiedzial "nie ja mam taki dzien chce sie napic kochanie jestem z kolegami ida swieta dlugo nie bedziemy sie widziec" nie posluchal mnie.... po pijaku powiedzial mi ze on wie ze on nie bedzie moim ostatnim chlopakiem bo jestem ladna i jeszcze mloda i ze chcialby mi powiedziec kocham CIe ale tego nie powie bo drugi raz w zyciu powie to dopiero gdy bedzie sie oswiadczal [?] (mial 5 lat dziewczyne) w niedziele wszystko mu wygarnelam ze co on robi ze nie podoba mi sie jego zachowanie itp. przeprosil mnie za ten piatek a tak to mowil zebym nie przesadzala ze nie traktuje mnie zle... on w sobie w ogole nie widzi bledu ... to jeszcze NIC w porownaniu do tego ze w ten poniedzialek pojechal na studia i od tego momentu w poniedzialek napisal mi sms na dobranoc i dzwonil ale nei odebralam bo sie kapalam, oddzwonilam do niego - nie odbieral - pomyslalam spi ... wyslalam mu smsa ze do niego dzwnilam - nie odpisal. Nastepnie wyslalam mu na drugi dzien zwyklego smsa co slychac jak mija dzien - nie odpisal... potem wyslalam mu juz chbya dizen pozniej smsa z pytaniem czy ma zamiar sie do mnie odezwac.. dzisiaj sie bardzo wkurzylam napsialam mu ze jak chce to tak zakonczyc to mogl mi to szczerze powiedziec a nie nie odzywac sie i uciekac od tego ze nie sadzilam ze jest taki - cos w tym stylu. Zadzwonil - akurat mialam korepetycje. Nie odebralam. Napisalam mu smsa ze mialam korki i nie moglam odebrac. Nic jeszcze nie odpisal..... Nigdy nie angazuje sie w zwiazki, temu postanowilam dac szanse. Taki chlopak, nie chcialam tego zmarnowac. No i tak - zakochalam sie a on mnie nie chce. Zawsze bylo na odwrot ... Jestesmy ugadani na sylwestra w gorach. Nie taniego bo z 2tys mnie wyjdzie a teraz nie wiem co zrobic. Zostalam na lodzie. Nie chce go stracic. Jest jeszcze cos... Wiem teraz mnie zjedziecie i macie racje.. Gdy dowiedzialam sie ze moj brat sie nei zabezpiecza wydarlam sie na niego co on robi ze jest nieswiadomy jakie to sa konsekwencje itp. a co zrobilam ? to samo .. 3x z nim spalam (pierwszy raz) seks przerywany, zadnego innego zabezpieczenia. Nie zaluje tego, ale to nie byl taki pelny stosunek nie wiem jak wam to wytlumaczyc. Za pierwszym razem wlozyl tylko glowke za 2 wiecej za 3 juz caly.. teraz boje sie ze moge byc w ciazy. Okres mi sie troszke spoznia (generalnie nie dlugo) mam dziwny sluz taki bialawy gesty konsystencji hmmm odzywki do wlosow? Niedobrze mi, nie mam apetytu (teraz powinnam miec duzy bo jestem okolo okresu a wtedy b.duzo jem) nawet papierosy mi juz tak nie smakuja, moze sobie to urajam.. dzisiaj nawet czulam lekka spalenizne, nie powiedzialam o tym wczesniej kolezankom a moja kolezana pozniej mi mowi ze podobno jak sie jest w ciazy czuje sie spalenizne :O ja taki szok... jeszce snilo jej sie ze wpadlam a pozniej miaa sen ze moj chlopak zrobil sie dziwny... boli mnie glowa, ale moze to tylko dlatego ze sie tak martwie :( mam dosc ze szkola tez nie mam najlepiej. wiem ze to zajerzyscie dluegie ale pomozcie :((( co najgorsze to to ze jeszcze rozmawialam z naszym wspolnym kolega i pytalam czy rozmawial z nim a on mowil ze tak i ze moj chlopak dzwonil czy by nie wpadl do niego na mieszkanie i by gdzies wyszli .. tak on tam imprezuje a ja ___się___ martwie czy nie wpadlam :(((( boze jaka ja jestem glupia sama mowilam wczesniej ze nei rozumiem tak nieodpowiedzialnych ludzi ktorzy nie stosuja zandego zabezpieczenia a sama tak zrobilam ...... :(( mam nadzieje ze nie zaplace za ten blad ciaza. Mialam wtedy ochote z nim to zrobic w ogole o tym nie myslaam. On jest doswiadczony w ogole do wytrysku we mnie nie doszlo to jasne ale wiem ze zdarza sie kropelkowanie.. W mojej rodzinei kobiety raczej lawo zachodzilly w ciaze dodam ze prawdopodonie mialam wtedy DNI PLODNE !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana KAD
kurde wiem ze dlugie i nikt tego nie przeczyta;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouy
moze przestraszył sie powazniejszego związku Ile minęło zanim przespałas się z nim ??? Moze zrobił siętaki oschły po seksie ?? Moze nie wie czego chce , czy byc z toba czy nie lub kogos poznał . Ale ja myslę ,ze miał na to wpływ stosunek , dostał co chciał a teraz sam nie wie czy dalej brnąc w związek czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia jestem
przeczytalam poczekaj az chlopak sie odezwie z tego co piszesz to przesadnie jestes spanikowana zrob test poczekaj az chlopak sie odezwie raczej w ciazy nie jestes to stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana KAD
ale ja juz czekam dlugo ... od niedzieli nie zamienilam z nim slowa a jest czwartek.. wlasnie moim zdaniem i tak jestem spokojna bo nie pisze do niego ciagle jak niektore osoby by robily :(( nie minelo dlugo bo tylko jakies 2 miesiace ... mowil mi jak mu zalezy ze nie jestem tyko dziewczyna do zaliczenia ze on bedzie czekac jak nie chce .. gdzie sie podzial taki on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana KAD
pomoze jeszcze ktos? chyba za bardzo sie rozpisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouy
umów się z nim na powazną rozmowe , niech ci wyjasni co i jak , ale dopiero jak wróci ze studiów Na razie poczekaj do az sie odezwie , jesli się nie odezwie to sie z nim umów i powaznie pogadaj Wiesz , przyszły mi do głowy takie mysli 1) albo przespał się z tobą i mu nie zalezy , 2)albo moze i troche zalezy , ale nie jest pewny ( boi sie wchodzic w powazny związek po 5 latach bycia z tamtą) 3)albo kogos poznał lub była poczuła zazdrosc ze z kims jest i miesza mu w głowie 4)albo mu zalezy, ale po seksie poczuł sie pewnie i wie ze tobie teraz bardziej zalezy Poczekaj moze się odezwie lub pózniej sama sie odezwij i poważnie pogadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana KAD
kurcze ale czemu tak jest dawniej caly czas pisal wiec nei sadze zeby ten ostatni podpunkt sie zgadzal.. teraz chyba pojechal na dwa tygodnie.. mowil mi ze musi pozaliczac wszsytko.. mowil ze rodzice go denerwuja i cieszy sie ze tam jedzie.. dawniej ak jechal na 3 dni zegnalismy sie pol godziny teraz pojechal na 2tyg (chociaz mowil ze po tyg moze zjedzie) i bylo tylko bylejakie pa- bede tesknil.. jak ludzie moga sie tak nagle zmienic? nie wydaje Wam sie to za bardzo podejrzane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×