juz mam dosc mojej pracy jestem zalamana

szukalam 3miesiace pracy bylo ciezko i znlazlam w markecie na kasie:( pracuje od 2tygodni i juz nie wyrabiam nerwowo,ciagle chamstwo i w dodatku dzisiaj zrobilam 30zloty manko:( nie mam kasy,w dodatku jestem zarejestrowana na 3/4etatu i zarobie 700zloty:(jestem zalamana wszytsko mi sie odechciewa...i po co zyc:?:( mam dopiero 20lat a juz mam dosc wszytskiego,szkoda mi moich rodzicow i chce im pomoc

od czegoś trzeba zacząć,będzie lepiej

tylko,ze ja nie mam teraz tych 30zloty zeby oddac a trzeba odrazu:( teraz siweta duzo ludzi wkoncu dostane z polowy wyplate bo wszystko pojdzie na manko:(niechce mi sie zyc

kurka,ja właśnie zatrudniłam się w tesco,jak usłyszałam od pracowników jak wkładają codziennie pieniądze do kasy ...zwiałam stamtąd.Podobno w biedronce nie muszą pokrywać manka...w polo markecie co miesiąc odciągali nam 90 zł od wypłaty na manka wszystkim równo....chyba lepiej gary myć w knajpie przynajmniej zero odpowiedzialności za kasę.ja wspominam pracę za barem najlepiej

dodatkowo codzień rano lodzik szefowi zmiany trzeba zrobić bo umowe o pracę podpisałam z przyjemnością