Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zielona łączka.

mój eks się oświadczył.... po 3 miesiącach

Polecane posty

Gość Zielona łączka.

Zerwał ze mną bo podobno już miłość się do mnie wypadliła. Bolało strasznie. Znalazł sobie nową- o 3 lata młodszą, ładną, zgrabniutką. Po 3 miesiącach bycia razem zostali narzeczeństwem :( Naszym wspólnym znajomym opowiada jaki to on nie jest z nią szczęsliwy, że to kobieta jego życia.......... Boże jak to boli. Byliśmy ze sobą 1,5 roku- łączy nas wiele cudownych wspomnień, tak bardzo go kochałam. I kocham chyba nadal. Nie mam z nim w ogole konaktu, gdyż on jak przechodzi koło mnie to odwraca głowe.... A ja mu nic złego nie zrobiłam, to on zerwał i od razu znalazł sobie nową :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giniaminia
Znam podobną sytuację ale w zasadzie z drugiej strony. Mój narzeczony był z dziewczyną 7 lat, ona go zdradzała przez cały ten okres aż w końcu przyłapał ją na sexie z innym na klatce schodowej...Bardzie cierpiał, mimo że wcale dobrze nie było mu w tym związku, samo przyzwyczajenie. Ciężko mu było z tym, że dawał tak się robić zwykłej szmacie. Laska oczywiście wiele razy próbowała do niego wrócić, bezskutecznie. Poznaliśmy się po pół roku od tego zdarzenie i zaręczyliśmy się po 3 miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem bo jestem i juz
moj maz mi sie oswiadczyl po 5 miesiacach:> i co w tym dziwnego niby..widac ona jest jego połówką, nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do giniamina
u ciebie to śliska sprawa...pol roku to malo od zerwania tak dlugiego...raczej chcial pokazac ze ma inna i ze sobie zycie uklada;/...ale na twoim miejscu nie cieszylbym sie tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mopze po prostu ma jest
ona go zdradzała przez cały ten okres aż w końcu przyłapał ją na sexie z innym na klatce schodowej...Bardzie cierpiał, mimo że wcale dobrze nie było mu w tym związku, samo przyzwyczajenie. Ciężko mu było z tym, że dawał tak się robić zwykłej szmacie. Laska oczywiście wiele razy próbowała do niego wrócić, bezskutecznie. oczywiście on ci to powiedział? :d, :D, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicho Gaciory.... jemu jest o wiele lateiwj, bo jak mowisz to on odszedl, szybko sie nowa dziewczyna pocieszyl a Ty wciaz go jeszcze kochasz, boli, wiem... Jego milosc do Ciebie sie wypalila, wiec jemu tak zle nie jest moj facet tez mi sie oswiadczyl po trzech miesiacach, do slubu jeszcze daleko, ale liczy sie sam fakt, chociaz obydwoje wiemy, ze to za wczesnie, ale to byl impuls, chwila... Twoj eks jest pewnie szczesliwy bo sama wiesz, ze na poczatku wszystko jest super fajnie, ale jeszcze 15 razy moze zmienic zdanie to, ze ta nowa jest ladniutka, zgrabniutka, to jeszcze nie dowod, ze idealnie nadaje sie na zone... (chociaz nie mowie, ze tak nie jest) niech on sobie zyje w tym rozowym swiecie, Ty zajmij sie soba, ktos sie jeszcze na Twojej drodze znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesto spotykana sytuacja
zazwyczaj po dluzszym zwiazku, ktory sie rozpadl szybko szuka sie "zastepstwa" wiec stad te szybkie oswiadczyny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona łączka.
Ja go bym w życiu nie zdradziła, kochałam nad życie. Jestem bardzo stała w uczuciach, szybko się angażuję i przyzwyczajam.... Mam 22 lata a czuję się zagubiona i samotna jak 12 letnia dziewczynka. Dodam, że nie jestem brzydka, ani gruba. A najlepsze jest to, że dzień wcześniej jeszcze mnie całował, kochał się ze mną, mówił, że kocha. Nastepnego dnia był juz koniec. USzanowalam to, nie odzywam się do niego od tamtego momentu-nie walczylam. Długo nie był sam. Poznal ją na imprezie i są taaaaaaaacy szczęśliwi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dwojga złego
@jestem bo jestem i juz Nie pieprz głupot kobieto. Po trzech czy pięciu miesiącach znajomości to wie się tylko tyle jak smaukją motylki w brzuchu a nie to, czy to twoja połówka czy nie. To, czy ta nowa jest jego połówką czy nie, to się dopiero okaże za jakieś kilka naście lat. Wam się udało dotrzeć po wariackim ślubie z nieznaną tak naprawdę osobą , no i dobrze. Ale to nie jest reguła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giniaminia
Nie powiedziałam, że się cieszę, mamy sporo problemów. Nie zgodzę się jednak z tym, że chciał pokazać że ma inną bo zupełnie nie utrzymuje kontaktów z tą osobą i jest mu wstyd że zadawał sie z kimś takim. To była taka gówniarska miłość ale dziwny związkek, bez obchodzenia urodzin, walentynek, świąt, tak jakoś bezpłciowo to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mojej kolezanki
bylo cos podobnego z tym, ze to ona go rzucila po 3 latach ale znalazl inna, szybko sie z nią ożenił i machnęli sobie od razu dizecko....chyba bał sie zeby znowu sytuacja sie niepowtorzyla wiec od razu "zaklepal" zwiazek:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mojej kolezanki
a przypomnialam sobie, że znam jeszcze drugi podobny przypadek...cos w tym musi byc:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mopze po prostu ma jest
A najlepsze jest to, że dzień wcześniej jeszcze mnie całował, kochał się ze mną, mówił, że kocha. Nastepnego dnia był juz koniec. poprostu nastepnego dnia spotkal te panne :classic_cool: idź daj na mssze dziękczynną, że uniknęłaś dluższego związku z idiotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak związek bez
obchodzenia walentynek, urodzin i święta niepodległości, to żaden związek:O Ja pier.... :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprostu nastepnego dnia spotkal te panne" myślę że on już ją znał wiele ,wiele wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZNAM PODOBNY PRZYPAD
Mam znajomego który rzucił swoją dziewczynę (bardzo dobrą, wierną itp chyba aż za dobrą z tego co wnioskuje) po 2 latach związku. Poznał jej zupełne przeciwieństwo- zwariowaną, imprezową itp. Od razu się z nią zaręczył, dosłownie po 2 miesiacach ! A najlepsze jest w tym, że nie dotrzymali roku heheheh Ona rzuciła go, oddała pierścionek :) Teraz biedny rozpacza i nie zgadniecie- błaga o powrót tamtą !!!!!! Faceci to świnie jednak , nie wszyscy ale większość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona łączka.
Nie, oni wcześniej na sto procent si ę nie znali. Poznał ją podobno na imprezie PO NASZYM ZERWANIU (wiem z opowiadań naszego wspolnego kumpla) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dwojga złego
Jak wam wszystkim łatwo przychodzi szydzić z tej dziewczyny i pisac że widocznie to tamta była połówką.... Wiecie jedna z drugą jak boli fakt porzucenia przez kogoś kogo się mocno kocha? Jak wszystko się rozsypuje a tęsknota wprost rozrywa człowieka na kawałki? I jeszcze świadomość że ukochana osoba w tej chwili jest z kimś innym.. To jej minie, ale dopiero po jakimś czasie, a póki co, waszych opowieści tu nie trzeba. Musicie ją jeszcze dobijać opowieściami jak to wam się udało stworzyć wręcz bajkowe związki po tym jak kochany misio rzucił poprzednią dziewczynę i po tygodniu związal się z wami a po trzech miesiącach się oświadczył? Jak bardzo bajkowe są te związki, to się dopiero okaże po czasie, jak przeżyjecie ze sobą tych kilkanaście lat. Kompletny brak taktu i sypanie komuś soli na otwartą ranę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, oni wcześniej na sto procent si ę nie znali. Poznał ją podobno na imprezie PO NASZYM ZERWANIU " na 100 % to możesz wierzyć w swoja płeć :P podobno poznał .... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Baaaardzo czesty scenariusz. Facet konczy wieloletni zwiazek, poznaje szybko noewa partnerke i po paru miesiacach sie oswiadcza, za chwile jest slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po roku czy dwóch
jest rowód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Jeszcze jedno, skoro facet lata po znajomych i mowi zle o tobie czy o tym jak to byl z toba nieszczesliwy, to znaczy, ze nie ma za grosz klasy ani taktu. Chcialabys byc z takim czlowiekiem?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona łączka.
Jeszcze raz napiszę, że poznali się już PO naszym zerwaniu.... Ale to tak wszystko u nich potoczyło się szybko.... Jak by chcial sie pocieszyc w natychmiastowym tempie. A dodam , że kiedy ze mna zrywal powiedzial ze CHCE POBYĆ SAM..... Wyszaleć się itp. Z dwojga złego-> Dziękuje ślicznie za te słowa, widzę rozumiesz mnie doskonale :( I masz racje, jest mi tak ciezko ze zastanawiam sie nad wizytą u psychiatry w celu otrzymania jakichś psychotropów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz na wozie raz pod wozem
bardzo często się zdarza, że ludzie do siebie nie pasuja inaczej każdy brałby ślub ze swoim pierwszym chłopakiem/dziewczyną :o na tym polega własnie szukanie odpowiedniego partnera, drugiej połówki a nie na ciągnięciu związku, który nei ma sensu widocznie wy do siebie nie pasowaliście, oni pasują, widocznie ciebie nei kochał, ją kocha, proste! ty też znajdziesz swoją połówkę, kogoś kto cię pokocha i będziesz szczęśliwa, nei ma co rozpaczać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysa na szkleee
Autorko nie lam sie!!!! Ja bylam zareczona,szczesliwa, w 1,5 rocznym zwiazku a moj narzeczony zaczal mnie zdradzac z dziewczyna 7 lat mlodsza ode mnie!!! czulam sie brzydka ,stara ,nic niewarta. Zdradzal mnie perfidnie z nia:( na szczescie mam dobra intuicje, widzialam ze cos jest nie tak i juz po miesiacu jego zdrad wiedzialam co sie kreci.Odeszlam. On nadal z nia jest, z nia tez sie zareczyl, kupil sobie mieszkanie, ona sie tam wprowadzila, maja ustalona date slubu. Strasznie cierpialam.Zaczelam go nienawidziec. Rok po rozstaniu z nim poznalam fantastycznego faceta, ktory swiata poza mna nie widzi. mam nadzieje, ze to juz ten ostatni, jedyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz napiszę, że poznali się już PO naszym zerwaniu...." a ja jeszcze raz napisze że do konca tak nie musi być :) Mogł ja mieć na oku o wiele , wiele wczesniej Tylko może w to nie chcesz wierzyć , bo po prostu jest ci tak wygodniej .... nie musi tak być ale nie mów że na pewno , skoro tego nie wiesz :) Nie można tak zakochac sie z dnia na dzien w innej , to jest wrecz nie możliwe ,a tym bardziej u mężczyzn jest mi tak ciezko ze zastanawiam sie nad wizytą u psychiatry w celu otrzymania jakichś psychotropów..." psychotropy to ostatecznosc Mysle ze twój przypadek kwalifikuje sie do zwykłego psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra to podziele się
incognito moją historią:P Facet ożenił się (nie oświadczył) 5 miesięcy po tym, jak się widział ze mną ostatni raz. Mówił, że jestem kobietą jego życia. Zaplanowaliśmy mały wyjazd. Widzieliśmy się dzień przed nim, on powiedział, ze przyjedzie o 11. Nigdy więcej sie nie pojawił, nigdy mi nie powiedział, co się stało, po prostu więcej się nie odezwał:classic_cool: Wiedziałam, że od siebie nie pasujemy, to on nalegał na to, żebyśmyu kontynuowali znajomość, on zaplanował ten wyjazd i chciał jechać, zeby nie było, że za bardzo go naciskałam i uciekł. Nie byliśmy jeszcze w takim stałym związku,a le mimo wszystko jego zachowanie było dziwne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo przykra dla ciebie sprawa... muszę jednak powiedzieć że wg mnie w związkach trzeba być trochę egoistą i nawet jeśli kogoś zranić nasz wybór to jednak każdy ma prawo wybrać kogo chce nikt nie mówił że życie jest sprawiedliwe:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kiedys myslalam, ze oszaleje wystarczyl zwykly lekarz rodzinny, dal cos na uspokojenie i sen rozstanie trzeba poprostu przezyc, a nie isc na latwizne i tru sie prochami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×