samotność, brak znajomych, brak przyjaciół...

Siedze sama a dzisiaj andrzejki

Jutro 

jutro?

Jutro tez bede sama . wszystko jedno

19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Siedze sama a dzisiaj andrzejki

przyjedź do mnie

19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Siedze sama a dzisiaj andrzejki

przyjedź do mnie

Jestem samotna. Mam dzieci ale to nie jest to. Codzienność monotonna Przeraża. Przez mojego byłego męża który wszystko niszczy. Niszczy mnie straciłam w sobie całe życie. Nic mi się nie chce. Chcę umrzeć. Nikt nie chce być sam. Sam spędzać czas gdzie inni mają cię gdzieś. Traktują cię jak najgorsze zło. Dziękuję Bogu że mam dzieci. Ale dzieciom nie mogę się wyglądać. Chciałabym mieć kogoś kto mnie wysłucha i wesprze. Powie że będzie dobrze. Przynajmniej niech udaje że może tak być. Chcę się zabić ale wiem że muszę myśleć o dzieciach. Przykre ale prawdziwe 

1 godzinę temu, Gość Monika napisał:

Jestem samotna. Mam dzieci ale to nie jest to. Codzienność monotonna Przeraża. Przez mojego byłego męża który wszystko niszczy. Niszczy mnie straciłam w sobie całe życie. Nic mi się nie chce. Chcę umrzeć. Nikt nie chce być sam. Sam spędzać czas gdzie inni mają cię gdzieś. Traktują cię jak najgorsze zło. Dziękuję Bogu że mam dzieci. Ale dzieciom nie mogę się wyglądać. Chciałabym mieć kogoś kto mnie wysłucha i wesprze. Powie że będzie dobrze. Przynajmniej niech udaje że może tak być. Chcę się zabić ale wiem że muszę myśleć o dzieciach. Przykre ale prawdziwe 

Masz depresje, zacznij sie leczyc, masz dla kogo.

Gabinet psychologa to miejsce gdzie ktos Cie wyslucha i doradzi jak radzic sobie z toksycznym bylym mezem.

Nie daj sie, powodzenia:)

tez nie mam przyjaciol ani chlopaka nikogo... moje zycie to dno... pracuje i spie tak wyglada codziennosci... weekendy przesypiam albo marnuje caly weekend na siedzeniu przy laptopie z butelka piwa... jak mi sie chce plakac... Monika rozumiem Cie nie mam meza ani dzieci, ale rozumiem pod tym wzgledem ze to nie to samo co brak kogos kto wyslucha wesprze mozna sie czasami spotkac... mimo ze ma sie rodzine... to brakuje wlasnie tego przyjaciela... albo przyjaciol... 

Hej Wam... temat ma juz kilka ladnych lat a u niektorych z nas nic sie dalej nie zmienilo...

Hej a moze jest ktos z Polski ktos z zagranicy a konkretniej z niemiec jest samotny  i szuka znajomych ?  moze na poczatek gadu ? ja chetnie nawiaze znajomosc... jestem na roznych portalach ale do tej pory nie udalo mi sie nikogo poznac.... kazdy szuka przygod albo poprostu tylko ja trafiam na takich....

Ja się tym pogodziłem że nie mam przyjaciół. Po kilku próbach w tym roku dałem sobie spokój przyjaciele raz są a raz ich nie ma dla mnie ważniejsza jest rodzina. Może stary nie jestem ale już trochę przeszedłem jeśli chodzi o znajomych.Mam 20 lat ufam tylko niektórym członkom rodziny. Dziewczyny też nie mam. Rozwijam swoje hobby i zainteresowania co pozwala mi o tym zapomnieć że nie mam przyjaciół. Więc nie żałuję na tę chwilę prędzej wolałbym kilku prawdziwych przyjaciół niż dziewczynę.

Przed chwilą, Gość lukasz napisał:

Ja się tym pogodziłem że nie mam przyjaciół. Po kilku próbach w tym roku dałem sobie spokój przyjaciele raz są a raz ich nie ma dla mnie ważniejsza jest rodzina. Może stary nie jestem ale już trochę przeszedłem jeśli chodzi o znajomych.Mam 20 lat ufam tylko niektórym członkom rodziny. Dziewczyny też nie mam. Rozwijam swoje hobby i zainteresowania co pozwala mi o tym zapomnieć że nie mam przyjaciół. Więc nie żałuję na tę chwilę prędzej wolałbym kilku prawdziwych przyjaciół niż dziewczynę.

Dodam jeszcze że nieco przewartościowała swoje życie i są dla mnie rzeczy ważniejsze niż dziewczyna czy przyjaciele.

Im wiecej masz znajomych tym wiecej ci dupe obrabia za plecami. "Przyjaciele" to sa tylko w bajkach i filmach. Albo jak czegos potrzebuja. Lepiej nie miec znajomych.

2 godziny temu, Gość Hehehe napisał:

Im wiecej masz znajomych tym wiecej ci dupe obrabia za plecami. "Przyjaciele" to sa tylko w bajkach i filmach. Albo jak czegos potrzebuja. Lepiej nie miec znajomych.

E tam ja jestem cale zycie osamotniona i chora.Zero znajomych, zero kolezanek, zero przyjaciol, zero normalnego faceta.Po rozwodzie rodzicow ,nie utrzymujemy kontaktu z zadna rodzina.Wolne chwile spedzam przy ksiazce i przed tv i tak wyglada ,moje zycie.Samotnosc ,samotnosci jest nierowna, bo mozna byc samemu ,ale miec jakas rodzine...

Dnia 2.11.2018 o 05:56, Gość gość napisał:

co za dziwne czasy, ludzi niby pełno a nie ma nikogo

Kazdy zajety sam soba ,swoim zyciem. Ludzie sklupieni mocno, sami na sobie. Nie to ze nielubie ludzi, ale widze jacy sa, tylko od swiat zapytaja ,co mi potrzeba ,czy cos potrzebuje ,a na codzien nikt sie do mnie nie odzywa.Jestem samotna mama Emilka ,ktory choruje, na obnizone napiecie. I sama mam problemy, ze zdrowiem...

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Kazdy zajety sam soba ,swoim zyciem. Ludzie sklupieni mocno, sami na sobie. Nie to ze nielubie ludzi, ale widze jacy sa, tylko od swiat zapytaja ,co mi potrzeba ,czy cos potrzebuje ,a na codzien nikt sie do mnie nie odzywa.Jestem samotna mama Emilka ,ktory choruje, na obnizone napiecie. I sama mam problemy, ze zdrowiem...

Poprawiam blad , tak powinno byc nie lubie.

Dnia 7.12.2019 o 21:18, Gość Monika napisał:

Jestem samotna. Mam dzieci ale to nie jest to. Codzienność monotonna Przeraża. Przez mojego byłego męża który wszystko niszczy. Niszczy mnie straciłam w sobie całe życie. Nic mi się nie chce. Chcę umrzeć. Nikt nie chce być sam. Sam spędzać czas gdzie inni mają cię gdzieś. Traktują cię jak najgorsze zło. Dziękuję Bogu że mam dzieci. Ale dzieciom nie mogę się wyglądać. Chciałabym mieć kogoś kto mnie wysłucha i wesprze. Powie że będzie dobrze. Przynajmniej niech udaje że może tak być. Chcę się zabić ale wiem że muszę myśleć o dzieciach. Przykre ale prawdziwe 

Skąd jesteś jestem w podobnej sytuacji

Witam nie chce sie powtarzac ale zapytam raz jeszcze czy jest ktos z niemiec ? albo z malopolski ? z kims z kim mozna pogadac poznac sie ? Eh... ale to ciezko idzie

Ktoś może z Katowic,z okolic śródmieścia? Proponuję spotkanie na kawie, spacer w parku czy coś takiego. Jak ktoś zainteresowany to niech napisze odpowiedź pod tym postem Jak ktoś chce po prostu popisać to też chętnie odpowiem,zawsze coś

Mam 29 lat jestem nieśmiała nie mam żadnych przyjaciół z kim pogadać czy wyjść z kimś na miasto w pracy mam koleżanki byłam z tym na terapii ale skończyło się próbą ,, s " , lubię samotność ale fajnie by było wyjść z kimś na miasto pogadać , wiem że to moja wina bo nie umiem poprowadzić rozmów , unikam nowych znajomości bo wiem że ludzie nie chcą ze mną przebywać poprostu odpychan ich od siebie , trudno będę do końca życia samotna .

Przed chwilą, Gość Lolita napisał:

Mam 29 lat jestem nieśmiała nie mam żadnych przyjaciół z kim pogadać czy wyjść z kimś na miasto w pracy mam koleżanki byłam z tym na terapii ale skończyło się próbą ,, s " , lubię samotność ale fajnie by było wyjść z kimś na miasto pogadać , wiem że to moja wina bo nie umiem poprowadzić rozmów , unikam nowych znajomości bo wiem że ludzie nie chcą ze mną przebywać poprostu odpychan ich od siebie , trudno będę do końca życia samotna .

sprobuj nowej terapii, w innym nurcie moze

Witam czy jest tu ktos z niemiec ? samotny jak palec ?

Dnia 15.12.2009 o 05:30, natalia_21 napisał:

Nie mam przyjaciół, ani nawet znajomych, nie mam nikogo. Nie mam z kim wyjść gdzieś na miasto, czy po prostu się spotkać i porozmawiać, w związku z czym wiecznie siedzę w domu, właściwie wychodzę tylko na zajęcia, na uczelni. W weekendy to samo, tylko wtedy nawet zajęć nie ma, więc siedzę w domu i się nudzę, dobijając się tym, jak beznadziejna jest moja sytuacja :( Czy ktoś z Was też tak ma lub podobnie? Też nie ma znajomych, przyjaciół i jest samotny/a? Bo mam wrażenie, że tylko ja jestem jakimś odludkiem :(

Gdzie autorka dziś?

Dnia 27.12.2019 o 06:46, Gość Zapomniana napisał:

Hej a moze jest ktos z Polski ktos z zagranicy a konkretniej z niemiec jest samotny  i szuka znajomych ?  moze na poczatek gadu ? ja chetnie nawiaze znajomosc... jestem na roznych portalach ale do tej pory nie udalo mi sie nikogo poznac.... kazdy szuka przygod albo poprostu tylko ja trafiam na takich....

Podaj gadu jeśli używasz, spróbuje temat sprawdzać czy odpisałaś.

Witam zaglada tu ktos jeszcze ?

Z tego co widzę minęło kilka lat i nic się nie zmieniło podobnie jak u mnie.Do niczego to wszystko, wziąść to wszystko i o kant d@5y rozbić.

 

Z tego co widzę minęło kilka lat i nic się nie zmieniło podobnie jak u mnie.Do niczego to wszystko, wziąść to wszystko i o kant d@5y rozbić.

Dokladnie u wielu z nas nie zmienilo sie zupelnie nic... jakie to przykre... nie wiem jak wy ja staralam sie, ale nigdy nie wychodzilo przezywam to dalej tylko juz nie tak mocno jak kiedys bo czy ja sie tym przejmuje lub nie efekt jest ten sam....

 

Witam w nocy,.

Witam poznym popoludniem...

 

Dokladnie u wielu z nas nie zmienilo sie zupelnie nic... jakie to przykre... nie wiem jak wy ja staralam sie, ale nigdy nie wychodzilo przezywam to dalej tylko juz nie tak mocno jak kiedys bo czy ja sie tym przejmuje lub nie efekt jest ten sam....

Ja też próbowałem kilka razy i nic mi z tego nie wyszło jedynie to byłem wkurzony i zdołowany tym że próbowałem i nic się nie udało.

 

Ja też próbowałem kilka razy i nic mi z tego nie wyszło jedynie to byłem wkurzony i zdołowany tym że próbowałem i nic się nie udało.

Dokladnie