Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość crazy is my life

chce wrocic do byego ale on ma juz nowa rodzine....

Polecane posty

Gość super historia
aż się łza w oku kręci, że wam ta "rozłąka" pomogła :o nie "rozłąka" tylko ROZWÓD kurwo jedna, rozbiłas obcemu facetowi rodzinę, on musiał się roziweść z jego ŻONĄ i zostawić ich dziecko, ale co tam, ważne, że ty sobei układasz życie poraz kolejny (a moż enie ostatni, może znów się roaztsniecie i potem znowu ślub, ale frajda nie?) i że twoje dzieci mają rodziców razem - a co z tamtym dzieckiem? jego tata mieszka z jakąś byłą kuirwą, która sobei przypomniała o wielkiem miłości po latach :o żałosne, jesteś pewna, że teraz to juz na wieki? bo mówią, że do 3 razy sztuka, nei do dwóch... :p idiotka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo wrcic do męża
ta nowa kobieta jest tylko kochanką. a jej dziecko przypadkowym dzieckiem. nie warto się nad nimi użalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim mężem
nie rozumiem jak mozna byc mężem po rozwodzie? to po co ten rozwód? po co wyrok, na którym jak wół pisze, że rodzina przestaje istnieć? ja mam drugiego męża, czyli idąc twoim durnowatym tokiem myślenia mam dwóch, tak? idiotów sieją u was czy sami się rodzą? :p zapamiętaj sobie raz na zawsze, że ŻONA JEST TYLKO JEDNA - OBECNA tak samo jak i mąż wszystkie te byłe i byli to przeszłość, nikomu do szczęścia nie potrzebne pomyłki, które zostały naprawione przez rozwód właśnie, żeby ludzie mogli zacząć życie od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim mężem
nie rozumiem jak mozna byc mężem po rozwodzie? to po co ten rozwód? po co wyrok, na którym jak wół pisze, że rodzina przestaje istnieć? ja mam drugiego męża, czyli idąc twoim durnowatym tokiem myślenia mam dwóch, tak? idiotów sieją u was czy sami się rodzą? :p zapamiętaj sobie raz na zawsze, że ŻONA JEST TYLKO JEDNA - OBECNA tak samo jak i mąż wszystkie te byłe i byli to przeszłość, nikomu do szczęścia nie potrzebne pomyłki, które zostały naprawione przez rozwód właśnie, żeby ludzie mogli zacząć życie od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim mężem
nie rozumiem jak mozna byc mężem po rozwodzie? to po co ten rozwód? po co wyrok, na którym jak wół pisze, że rodzina przestaje istnieć? ja mam drugiego męża, czyli idąc twoim durnowatym tokiem myślenia mam dwóch, tak? idiotów sieją u was czy sami się rodzą? :p zapamiętaj sobie raz na zawsze, że ŻONA JEST TYLKO JEDNA - OBECNA tak samo jak i mąż wszystkie te byłe i byli to przeszłość, nikomu do szczęścia nie potrzebne pomyłki, które zostały naprawione przez rozwód właśnie, żeby ludzie mogli zacząć życie od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty co czkawki dostałaś
jakim mężem??????????? każdy następny partner to kochanek. mąż jest tylko jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko według wiary katolickiej
Ale masz rację - mąż jest tylko jeden. Ten obecny. Poza tym może być były mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko według wiary katolickiej
@a jej dziecko przypadkowym dzieckiem. nie warto się nad nimi użalać. A możesz wyjaśnić co to znaczy PRZYZPADKOWE dziecko? I jakim sposobem katoliczka pisze, że nie warto się użalać nad tym dzieckiem i jego matką? A o miłości bliźniego slyszałaś? Jezus nawet nad najpodlejszym grzesznikiem się użalił a ty tu nawołujesz do zbojkotowania kogoś bo uważasz, że nie jest wart użalenia się nad nim? I to jeszcze malutkie dziecko stawiasz w takiej sytuacji? Niby taka katoliczka (skoro bredzisz o jednym jedynym mężu na całe życie) ale jak widać tylko wybiórcza, takm gdzie ci zasady wiary pasują, tam je stosujesz, ale o innych, niewygodnych jakoś "zapominasz"... To pseudo- wiara a nie wiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
według wiary katolickiej to facet powinien być z zoną nie kochanką. dziecko jest dzieckiem nieślubnym, a ojciec powinien co najwyzej alimenty placic . Pojawienie sie dziecka spłodzonego z kochanką to żaden argument, można wybaczyć takie coś. ale nigdy z powodu tego dziecka nie powinno się żyć z takim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 565656777777777
wedlug wiary katolickiej sa tez rozwody koscielne hi hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko według wiary katolickiej
@według wiary katolickiej to facet powinien być z zoną nie kochanką. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem czy nudajesz głupią? Co mi tu wypisujesz kolejne nakazy katolików kiedy ci napisałam, że tylko według wiary katolicikiej ważne jest to, co piszesz (np.mąż na całe życie) a nie każdy jest katolikiem więc twoja prawda nie jest sprawdą obowiązującą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 565656777777777
umiem czytac. z zona mozna sie rozwiesc i koscielnie....jak jest do dupy to malzenswtwo,to bezsensu meczyc sie,proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 565656777777777
Znam pare co dostala rozwod koscielny.tzn.uniewaznienie slubu katolickiego. i co Ty na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko według wiary katolickiej
@i do drugiej kretynki: Dorosłe osoby które mają coś do powiedzenia, podają argumenty Ktoś kto ma do powiedznia niewiele, używa epitetów... @szkoda tylko że każdy biegnie na slub koscielny Nie każdy, nawet w Polsce nie każdy, że nie wspomnę już o kilku miliardach osób innego wyznania na świecie. @kazdy chce ochrzcić swojego dzieciaka, każdy chce pogrzeb "po katolicku" z księdziem . Nie każdy -j.w. @po co ty dla przykładu siadasz do wigilijnej kolacji? Bo to ładna tradycja. @a żadna z was nie jest. Zgadz się, ja nie jestem. Tak samo jak ty nie jesteś, bo traktujesz nakazy swojej wiary wybiórczo. Już o tym pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
super historia aż się łza w oku kręci, że wam ta "rozłąka" pomogła nie "rozłąka" tylko ROZWÓD k**wo jedna, rozbiłas obcemu facetowi rodzinę, on musiał się roziweść z jego ŻONĄ i zostawić ich dziecko , ale co tam, ważne, że ty sobei układasz życie poraz kolejny (a moż enie ostatni, może znów się roaztsniecie i potem znowu ślub, ale frajda nie?) i że twoje dzieci mają rodziców razem - a co z tamtym dzieckiem? jego tata mieszka z jakąś byłą kuirwą, która sobei przypomniała o wielkiem miłości po latach żałosne, jesteś pewna, że teraz to juz na wieki? bo mówią, że do 3 razy sztuka, nei do dwóch... idiotka ................................................ Ja nie rozbilam zadnej rodziny..hehe moj byly jeszcze wtedy maz,zrozumial,ze sie mylil,ze kocha mnie i chce byc ze mna i naszymi dziecmi. Jaki obcy facet??Kpisz ze mnie kobieto? Nie obcy ale maz:) Nie ja sobie przypomnialam ale Maz sobie przypomnial,a ze jak nie przestalam go kochac..wiec jestesmy teraz juz po drugim slubie:) A tamte dziecko??no coz,trafilo sie przez przypadek,placimy alimenty.Matka tego dziecka pieklila sie,nie dawala nam spokoju,wiec i kontaktow z dzieckiem nie ma,Placimy i tyle. Roznie sie w zyciu uklada.Nie mam pojecia czy tak bedzie juz zawsze.Ale kto to wie??Nie jestem w stanie przewidziec przyszlosci..narazie jest bosko!!!!!!Oby tak dalej:) Wczoraj (po 3 miesiacach staran) dowiedzielismy sie,ze bedziemy mielli kolejne dziecko:DJestesmy mega szczesliwi!!!!!I zadne wasze wsciekle klatwy tego nie zakluca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogratulowac sielenki :) Malzenstwo po 5 przerwie w zyciorysie. Ponownie kochajaca zonka, maz rozdajacy swe nasienie na lewo i prawo, i dziecko, ktore jest przypadkiem, oraz kolejne w drodze, jako ukoronowanie milosci. Ty lepiej dobrze pilnuj meza, bo przy nastepnym rozstaniu machnie nastepne dziecko, a to bedzie 5 sztuka do utrzymania ( bo tak to traktujesz) Z czego ty jestes dumna?? Z nieodpowiedzialnego meza dziecioroba? Nie jestes nikim szczegolnym dla niego, robi dzieciaka kazdej z ktoea sypia. Glupoty wypisujesz. Chwalisz sie czy zalisz?? Jakie to nieszczescie 4 dzieci i dwoch nieodpowiedzialnych cymbalow. Skad sie biora tacy ludzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz powodów do dumy
@Matka tego dziecka pieklila sie,nie dawala nam spokoju,wiec i kontaktow z dzieckiem nie ma Dumna jesteś z siebie że calkowicie pozbawiłaś tamto dziecko ojca? Odwiedzał wasze wspólne dzieci przez te lata? Wyobraź sobie co byś pomyślala o jego żonie jakby go od waszych dzieci próbowala oddzielić. I to, co byś pomyślala o nim, jakby się od dzieci oddzielic pozwolił. I pojmij, że teraz otoczenie, ta kobieta której odbiłas męża i to dziecko mają taką samą opinię o tobie i tym faceciku co raz tu... raz tam... Co ma "pieklenie się" matki do relacji z dzieckiem? Co się dziwisz tej kobiecie, że się piekliła? A kto by się nie pieklił jakby mu obca baba (bo BYŁA żona to już obca baba) włazila w związek? Pięć lat po rozwodzie ten pan już od dawana NIE BYŁ twoim mężem. Nie umialaś utrzymać wlasnej rodziny a potem rtozbilaś cudzą. Teraz lepisz braki w waszym związku kolejnym dzieckiem, co jest już szczytem naiwności. A to wszystko kosztem innego dziecka które nie będzie znało ojca. Tobie żadne klątwy niepotrzebne bo ze swoim egoizmem połączonym z naiwnością, oraz ze skłonnościami męża do skakania z kwiatka na kwiatek, ten związek sam w sobie bie ma większych szans na przetrwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem next
powiem wam, ze choc uniewaznienie malzenstwa bylonby mozliwe, bo w momencie slubu u niego nie bylo bierzmowania a ona miala chorobe psychiczna, to ja odpuszczam.mam dosc tej szarpaniny, nawet alimentow nie c hce ani nic.Niech wraca sobie do niej, mnie juz los tak pokopal, ze przyzwyczailam sie ze wciaz ktos mi pluje w twarz.nie mam sily walcszyc juz o szczescie, nikomu nie zrobilam nigdy krzywdy, ale nie chce by eks mnie nienawidzila.trudno jakos z corcia damy sobie rade chyba.on niby mowi ze tylko mnie kocha i do bylej zony nie wroci ale ona zrobi wszytsko by go na powrot miec. ciesz sie nim, ale prosze, uszanuj go, on tez duzo wycierpial, nie rob mu drugi raz tego saqmego. nie mam psychicznej sily, by z toba walczyc. to prawda, jestem ta druga. mzoe gdybym wtedy zgodzila sie na slub, byloby inaczej.ale nie zgodzilam sie.wiec jestem nikim zawsze to samo. boje sie tylko co bedzie z mala, prosze, nie zabraniaj mu sie z nia spotykac, jesli bedzie chciaql, bo ja mma powazna wade serca i w rfazie czego nie wiem co bedzie z mala. jesli M.bedzie chiala do ciebie wrociic, nie zatrzymam go, nie boj sie.ja ci nie bede przeszkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robisz z tego faceta durnia
niby co? żongulecie misiem jak dupowatą zabaweczką, ona ta zła, Ty niby ta sama dobroć :D jaja sobie robisz!!! to, że masz gnoja bez jaj zamiast męża to też i Twój wybór popaprana kanalia bez charakteru - czytaj Twoja wielka miłość - podejmuje porypane decyzje w swoim życiu, ciekawe, że zawsze będą za niego inni winni, inni odpowiedzialni, inni wredni każdy podejmuje swoje decyzje, nie zwalaj całego brudu Waszego życia na psychicznie chorą eks, bo jak widzę Ty wcale nie jesteś zdrowsza, może to właśnie kontakt z Waszym wspólnym mężem wydobywa z Was całe pokłady gówna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tą next
ale o co ci chodzi, dlaczego mnie obrazasz?czy zrobilam ci cos zlego? to, ze mi sie swiat wali i nie mam zdrowia i sily walczyc o rodzine to moja sprawa, nie zasluguje na takie slowa... dlaczego wszyscy takl mnie traktuja, jak gowno????mimo ze nigdy nie zrobilam nikomu krzywdy?taik to chyba jest ze jak ktos jest chamski i wulgarny to sie go mszanuje a osobe cicha i zgodna traktuje sie jak smeicia.mam dosc!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tą next
nie obrazaj czlowieka ktorego nie znasz. nie zwalam na nikogo winy.na nikogo. tylko nie mam juz sily, chce po prostu zniknac, ususnac sie w cien, odetchnac, nie myslec, nie zastanawiac sie, nie tesknic i nie plakac.zajac sie soba i corka. jestem teraz strzepkiem nerwow pzrez te sytuacje. wiecie, jak poznalam M.od razu mi powiedzial ze jest po rozwodzie juz pare lat, ze ma corke.....przyznam sie ze baaaardzo sie wahalam czy angazowac sie w ten zwiazek, nawet z nim zerwalam po jakims czasie bo nie moglam dac sobie rady z mysla ze "wpieprzam sie miedzy wodke a zak,aske", ze jestem jaakas pomylka, ze moze do siebie wroca i nie ma sensu.... on i jego zachowanie gwarantowaly milosc i wiernosc.szczerosc.zawsze lojalny, mowil o wszystkim, chcial kontaktu z dzieckiem, ale nie z eks.dopiero teraz ona na to pozwolila.tak sie cieszylam, ze nasza mala bedzie miec przyrodnia starsza siostrzyczke!!! myslalam ze bedzie normnalnie, ze ta pani sonbie ulozyla zycie....jak nam sie juz zaczelo w miare normaqlnie dziac, pojawily sie pieniadze, nowe mieszkanie....ze zdrowiem lepiej tez....nagle buuuum! co ja zrobie, ze jestem taka nieddpewna siebie ?ze jestem klebkiem nerwow i kompleksow jako ta druga?zmarnowalam zycie!ale kto wiedzial ze tak wyjdzie?malzenstwa nie rozbilam! mimo ze on zapewnia ze tylko ja i nasza corcia....ale ja juz w nic nie wierze, w nic....chyba wpadam w jaks depre4sje..nie mam sily, lepiej zniknac i juz. chce tylko by on byl szczesliwy. mowilam, ze jak chce wrocic, to ja odejde.wydarkl sie na mnie ze jestem durna, bo nawet jak go zostawqie to nie bedzie z ex!io unieszczesliwie 3 osoby....jego, siebie i nasze dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robisz z tego faceta durnia
nie laleczko, sama siebie tak traktujesz i pozwalasz innym tak siebie traktować... a swojego gównianego faceta sama tłumaczysz, robisz z niego niemotę, fajtłapę i debila a skoro wraca do swojej chorej psychicznie byłej żony, to do tego jeszcze jest psychiczny, miłość wielka? a TY? zdrowa w tym towarzystwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tą next
on nie powiedzial ze do niej wraca--przeciwnie, ze do niej nie wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robisz z tego faceta durnia
ok... czyli tylko wpędził Cię w depresję, może gustuje w psychicznych żonkach, może tylko przy takich czuje się ważny i dowartościowany i nie muszę Cię obrażać, piszesz głupoty, niczego nie pojmujesz, niczego nie rozumiesz, działasz na oślep, jak dziecko, chcesz odpocząć? a niby kto Cię tak zmęczył? ten wspaniały mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tą next
a jak mam dzialac? moze dasz mi wreszcie jakas konstruktywna rade, zamsiat tylko krytykowac? chce odpoczac od szarpaniny nerwowej, od tej sytuacji co Ty bys zrobila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robisz z tego faceta durnia
" powiem wam, ze choc uniewaznienie malzenstwa bylonby mozliwe, bo w momencie slubu u niego nie bylo bierzmowania a ona miala chorobe psychiczna, to ja odpuszczam" dlaczego mam Ci doradzać, przecież odpuszczasz kto nie chciał tego unieważnienia:Ty czy on? a o jej chorobie nie wiedział? "mam dosc tej szarpaniny, nawet alimentow nie chce ani nic. Niech wraca sobie do niej, mnie juz los tak pokopal, ze przyzwyczailam sie ze wciaz ktos mi pluje w twarz.nie mam sily walcszyc juz o szczescie, nikomu nie zrobilam nigdy krzywdy, ale nie chce by eks mnie nienawidzila". To ma do niej wracać czy nie, bo już się pogubiłam co on ma zrobić, a kto Cię tak boleśnie pokopał, niby ta eks, a gdzie w tym czasie był Twój mąż, nie reagował? Bo chyba nie zasłaniał się Tobą? "ale ona zrobi wszytsko by go na powrot miec" - hmmmmmm, uprowadzi go, będzie przetrzymywała w piwnicy, poda środki ogłupiające? czy Tobie już podała? "ciesz sie nim, ale prosze, uszanuj go, on tez duzo wycierpial, nie rob mu drugi raz tego saqmego" ależ Ty jesteś chojna i dobrotliwa, a on jakiś kretyn ciężki, bo niby tak cierpiał, tyle mu krzywdy wyrządziła i tak Cię grzeczniutko posłuch, że ma do niej iść? takiego szczęścia mu życzysz? Nie mam ochoty na dalsze cytowanie Twoich bzdur, może po prostu nie pisz głupot, bo kupy się to wszystko nie trzyma i wychodzisz na idiotkę. Nie pisałam, by cię obrazić, tylko... by wykazać całkowity bezsens Twoich wypowiedzi, by szukać rad, trzeba przedstawić problem, postawić pytania... a nie popiskiwać, że wszyscy tylko krzywdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ile w was zlosci:)jadu i nienawisci!!szok! Jesli facet poznaje kochanke i zostawia swoja rodzine dla niej to jest ok?to znaczy,ze zona byla zla i lepiej ,ze odszedl i powinen byc szczesliwy:)Ale jesli taki facet wraca do zony i do dzieci to jest frajer?? Pokretna ta wasza logoka..a raczej brak logiki:) Mnie nie interesuje co sobie o mnie mysli tamta kobieta o mnie..wcale mnie to nie interesuje:)Podejrzewam,ze to samo co ja o niej kiedys:)Wlazla mi w rodzine z buciorami i juz.Nie ja na kolanach blagalam mezy by wrocil,nie ja dzwonilam co wieczor,nie ja wylewalam lzy u jego stop:)On torobil,on chcial wrocic..zgodzilam sie i teraz jest naprawde wspaniale:) Tamta kobieta robila problemy,wydzwaniala po nocach do nas,przychodzila do NASZEGO DOMU!Nagabywala NASZE DZIECI! Pol rodziny ze soba sklocila.Kiedy maz jechal odiwedzic tamte dziecko to byly ataki histeri!Nie mogl dziecka zabrac do nas,na spacer..absolutnie nie!Raz jedyny raz to dziecko bylo u nas ,kilka godzin a mialo zostac na weekend,ale jego szurnieta mamusia wezwala na nas policje i oskarzyla nas o molestowanie jej dziecka!!! I dlatego wlasnie sama doprowadzila do tego,ze dzis nie ma wizyt,nie ma kina,basenu i wakacji..sa tylko alimenty od nas. Ale idac waszym tokiem myslenia to biedna kobieta hehe..ale jesli zrobilabym to ja to byscie stwierdzily,ze niezrownowazona,wsiekla ex sie wyzywa:) Zreszta faktycznie ta kobieta jest ex zona--taka wsciekla,zmijowata baba..ktora kombinuje jak szczesliwym ludziom popsuc zycie,nie uda jej sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×