Czy kupilibyście to mieszkanie?

Plusy: * mieszkanie w centrum miasta Minusy: * znajduje się w przedwojennej kamienicy (do remontu) * niski parter 49 m2, dwa pokoje Cena narazie wynosi 105 100, może wzrosnąć. Ile maksymalnie dalibyście za takie mieszkanie? Opłaca się?

a srocz jest ??

zależy , jakie to miasto jaka dzielnica w jakim wieku jest kamiennica ?

Warszawa, 5 minut od Pałacu Kultury - lokalizacja świetna. Nie wiem niestety, z którego roku jest ta kamienica. O ubikacji nie ma wzmianki (muszę się dowiedzieć), jest tylko napisane, że nie ma balkonu.

Zdjęcia również nie ma, podejrzewam, że mieszkanie wygląda kiepsko (jakoże jest do remontu). Napisałam do sprzedającego, czy jest możliwość obejrzenia.

up

o jebane widac ze ze wsi do stolicy sie wprowadza. wielka pani "miastowa" teraz bedzie. normalni warszawiacy uciekaja ze srodmiescia, tylko wiesniaki sie zjerzdzaja i mysla ze srodmiecie to taki wielki swiat

Śnieżynka, żal ci dupę ściska? Tak się składa, że jestem z Warszawy, dokładnie z Grochowa, zaczęłam studia i chcę iść na swoje. Będę mieć blisko na uczelnię i to się dla mnie liczy. Boli? :)

sra a nie boli, wyrazie pisalam ze nie znosze srodmiescia a ty taka prozna jestes ze kazda krytyka to odrazu ze ci niby zazdroszcza? hahahah chcialabys

P.S. - zainwestyj w słownik "wielka pani miastowa" bo nam opinię psujesz :P

Jakby cię to nie bolało to nie pisałabyś z taką agresją ;) Zresztą, mam cię głęboko w... Wątek kierowałam do normalnych ludzi :)

duzego miasta sie oplaca. kup, wyremontuj chocbys sie miala zapozyczyc, na bank sprzedasz ze 2 lub 3 nawet (zwlaszcza jezeli to wawa) drozej

Właśnie też tak myślę. Mogłabyć chociażby wynajmować

"Jakby cię to nie bolało to nie pisałabyś z taką agresją " smiechu warte wielka pani psycholog sie znalazla, nie zna mnie a wie jakbym reagowala gdyby mnie cos zabolało.... ty bys tak zapewne reagowala i dlatego wnioskujesz ze wszyscy inni dokladnie tak samo

sniezynka jakby cie to nie bolalo to bys nie robila dalej z siebie takiego posmiewiska.

Każdym kolejnym postem udowadniasz moją tezę :) "Wielka pani psycholog"? No proszę, a dopiero jeden semestr za mną, niezła jestem :D

już kojarzę te stare kamiennice w Centrum Warszawy , gdy przechodzę wokół tych kamiennic to czuję jedno, grzyb jak w lesie zalatuje, i jeszcze mieszkanie na niskim parterze , od piwnicy pewnie capią te mieszkania, że całą zawartość szafy wyrzucisz po roku, nie poradzisz sobie z tym grzybem - moja rada : poszukaj mieszkania w nowym budownictwie i z cegły czerwonej , gdzie są porządnie wykonane izolacje poziome i pionowe , ze starego nigdy nie zrobisz nowego, szkoda kasy

Za te pieniądze nic innego nie dostanę :(

no to szkoda ze ironi nie wyczulas.... :o bo marnie twoja kariere w tym zawodzie widze.

często sobie mówię, że jestem za biedny aby kupować dziadostwo i dlatego wolę dołożyć aby kupić lepsze :)

śnieżynka Mikolajka huhu - wyluzuj zwieracze paniusia, jakiś problem masz z ludźmi ze wsi, że musisz swoje frustracje wylewać na forum? Czy twój mąż dyma właśnie sekretarkę? Idź przekopać ogórek :D może ci się polepszy

"no to szkoda ze ironi nie wyczulas.... bo marnie twoja kariere w tym zawodzie widze." Hehehe, to raczej ty ironii nie wyczułaś ;) Ale to już nie mój problem. Ziom - też wolę dołożyć i kupić lepsze, ale jestem w takiej sytuacji, że albo to, albo nic... I muszę podjąć decyzję, ale chciałam się kogoś poradzić. Dzięki za opinię ;)

Wydaje mi sie ze cena jest bardzo! ok ,jak na centrum Warszawy. Ja bym kupila ,bez wzgledu na to zy z grzybem czy bez . Taka likalizacja zawsze przyniesie korzysc. Albo ktos prywatny kupi ,albo zechca cos nowego postawic. Czy tak czy siak -zarobisz na cos lepszego.

jeżeli już to szukałbym mieszkania w okolicach Kabat blisko metra , co nowe to nowe