Wynajem mieszkania, a naprawy, kto płaci???

Od 4 miesięcy wynajmuję mieszkanie, od jakiś 2 tyg mam problem z piecykiem gazowym (jest z tych nowszych) nie grzeje wody i trzeba by kogoś do niego wezwać, moje pytanie brzmi: kto pokrywa ewentualne koszty naprawy jeżeli takowe będą potrzebne???? Sam fakt wezwania kogoś będzie się równał z zapłatą.

Jest to sprawa własciciela mieszkania. On naprawia, on płaci. Chyba, że uzgodnisz z nim tę naprawę. Wtedy od należnej mu kwoty odejmiesz sumę wpłaconą majstrowi. Proste.

Tak, to jest obowiązek właściciela mieszkania, musisz się najpierw z nim skontaktowac i przedstawić problem i uzgodnić sposób rozliczenia.

za drobne naprawy (np. odetkanie rury) placi najemnca (czyli ty), a za wieksze (np. malowanie) wynajmujacy, czyli wlasciciel. piecyk to dosc powazna i kosztowna sprawa, wiec wlasciciel powinien za to zaplacic.

Malowanie to nie naprawa, a standardowo, zwłaszcza przy dłuższym wynajmie wymaga się tego od najmującego lokal. Drobne naprawy czy usterki powinien robić też najmujący. Poważne awarie, jak np. piecyk, pralka, kuchenka, należą niestety do właściciela.