jak ja nienawidzę tych słodkich życzeń świątecznych...

:o festiwal dwulicowości, hipokryzji, a przede wszystkim bez sensu :o bo jaki sens mają słowa "wesołych świąt"? :o no ni chuuja nie kapuje, co nadawca takiej informacji ma na myśli :o normalne że jak się nażresz, nachlejesz i spotkasz wujka Edka, to będziesz szczęśliwy, więc życzenia z dupy wzięte :o najgorsze jest otrzymywanie takichh życzeń od osób, które na codzień najchętnie utopiły by mnie w łyżce wody :o w ogóle całe te święta są chuuja warte i jak tylko najbliżsi mi rodzice spoczną dwa metry pod ziemią, to święta będę spędzał tak jak Jerzy Urban - daleko poza Polską, gdzie nie ma tych poojebanych kolęd w sklepach, nie ma tłumów galopujących po sklepach z obłędem w oczach wydając pożyczone na wysoki procent pieniądze:o jeden z chuujowszych okresów w roku :o

popieram dokładnie tak samo myślę

zycie

Bo trzeba robić selekcję z tymi życzeniami. A nie z tłumem i po łebkach

i te zjebane zahipnotyzowane szczęśliwe gęby na ulicy, fuck ja to nawet nigdzie nie wychodzę bo łby bym im porozwalała. Przeprowadzam bunt świąteczny i nic nie robię w piździe mam wszystko i już...

dokladnie dlatego tez trzeba olac swieta

WESOŁYCH ŚWIĄT !!:D;)

sram na bunty, bo nie mam 15 lat, kiedy to, zeby zrobić mamie na złość, to na czas wizyty duszpasterza z mojej parafii zamykałem się w pokoju i odpalałem "ZChN zliża się" Święta obchodzę tylko i wyłączenia dla moich rodziców, widzę sie z nimi raz na trzy miechy, więc żeby nie robić przykrości starszym ludziom, grzecznie wpierrdalam mojego karpia i wysuchuje zyczen. przynajmniej wiem, że te od mamy są szczere :o natomiast cała zjeebana otoczka podnosi mi ciśnienie :o

a ja w swieta czuje sie jak sluzaca przynies wynies pozamiataj bo panstwo sie rozsiadlo a mamie trzeba pomoc bo juz nie daje rady sama obslugiwac wszystkich ... cholera mnie bierze

>>ania64 przecież jesteś kobietą, więc o co chodzi?? kto ma to robić jak nie ty? :o

ja właśnie nic nie robię i nie zamierzam tylko z tego powodu, że jestem kobietą. A bunt przeprowadzam w swoim domu jak co roku i koniec.

obiecalam sobie ze jak zabraknie mamy - tylko zeby nie bylo ze na to czekam , to oleje te swieta i zrobie tak jak chce ... ona biedna sie meczy wiec mi zal i obsluguje tych chilernych zarlokow ... ktorzy dwa dni po swietach narzekaja ze im dupy urosly

kto mi possie dzisiaj pyte ?

ale i tak mnie podniecasz

Mów tak: zdrowia i urody na co dzień. I tak do każdego. Jak Ferdek Kiepski. Też tego nie trawię. Jeszcze "lepsze" są "życzliwe" życzenia. Np. do 30 latki, żeby sobie wreszcie męża znalazła np.

pisa ze ma malego wacka na jakims topiku :D

Macie zle podejscie do tematu, troche wiecej luzu. Nie zycze wam tego ale jeszcze wam bedzie kiedys brakowalo tych "tandetnych" slow jak zostaniecie sami...Wesolych Swiat

mam 10 cm