CHłopak chciał mnie zdradzic...

Do mojego chłopaka zadzwoniła ostatnio jego była i zaproponowała mu sex... Zgodził się, umówili się u niego ... P czym zrozumiał że kocha mnie poszedł no niej i powiedział że dla niego ich rozdział jest zamknęty/ Przyjechał do mnie i ze łzami w oczach przyznał się do błędu mówiąc że kocha tylko mnie.. NIe wiem czy powinnam mu zaufac....

każdy zasługuje na 2 szansę nie takie rzeczy sobie ludzie wybaczają

Doceń to, co zrobił - zrezygnował i przyznał się (oczywiście zakładając, że to wszystko to prawda), ale bądź czujna, ale nie przeczulona.

HMM prawda to to jest na pewno.. udowodnionee... xD jestem chyba przeczulona i to mnie martwi.. bo wiem że mnie kocha a przez tą akcje cały czas sie czepiam do niego za nic.. wiem że źle robieee..

"bądź czujna, ale nie przeczulona" Wspaniałe słowa idealnie pasujace też do mojej sytuacji.Jestem w zwiazku od ponad roku kochamy sie i jeszcze niedawno dała bym sobie głowe obciąć za mojego chłopaka(nigdy by mnie nie zdradził).Ale w około jest pełno "dobrych" duszków,które opowiadaja rózne cuda i teraz choć praktycznie nie mam powodów to na każdym kroku szukam dowodów zbrodni:D Popadłam w jakąś paranoje więc dołanczam się do słów powyrzej "bądź czujna, ale nie przeczulona". Braaawo należy sie nagroda:)