Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black_Angel3

Jak się pozbyć jego byłej?

Polecane posty

Witajcie mam problem. Chodzę z chłopakiem już pół roku jest nam ze sobą dobrze. On chodził z taką panną 4 lata, mieli mieć dziecko, ale ona poroniła. Non stop się kłócili, ona grała z nim w kulki, umawiała się z innymi facetami itp. On miał jej dość i związał się ze mną. Najpierw były problemy bo nie chciała się pogodzić z tym że on nie jest już jej własnością. Ale dała sobie spokój, on zmienił nr tel itp. Miesiąc temu dzwoniła do niego jej ciotka że ona ma anemie, nie chce jeść, że to jego wina bo wciąż o nim myśli. Ten po tym telefonie zmienił swój stosunek do mnie stał się oschły. Teraz ona do niego pisze, że go kocha że chce wrócić. Co tydzień jeździ na dyskoteki z myślą że on tam będzie, a widzieli się raptem 3 razy i to gdy on nie był sam tylko ze mną albo siostrą. Teraz jest między nami źle, bo ona nie daje za wygraną i nie da sobie spokoju dopóki on do niej nie wróci (ma taki charakter). Nawet się z nią porozmawiać nie da, prośby groźby nie pomagają. Ja nie wiem co robić. On mówi że mnie kocha, że chce ze mną być, tyko nie może zapomnieć tego co było, gryzie się z tym, a ja już sama nie wiem co myśleć. Mogłabym się odsunąć w cień, ale wtedy dałabym jej wolną rękę, a tak jak będę czekać to boję się że on i tak i tak do niej wróci. Proszę pomóżcie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Polaków na wakacjach
no ale skoro taka wielka miłość z Twojej strony, to chyba jemu powinnaś zostawić wolną rękę co do decyzji... jak się kocha, to czasem trzeba pozwolić odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha dobre
:D prowokuj dalej, cipko! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I chcesz być z kimś tak niezdecydowanym? W nowy związek wchodzi się dopiero wtedy, kiedy za starym zamyka się drzwi. Twój mężczyzna najwidoczniej nie zakończył na dobre pewnych spraw. Na Twoim miejscu odsunęłabym się nieco i czekała na rozwój wydarzeń. Czasem tak trzeba - dla własnego dobra. On sam musi się z tym uporać. Tobie pozostaje tylko czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×