Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość średnia krajowa

Wszystkie jesteście bogate?

Polecane posty

Gość średnia krajowa

Czytam fora i nie wierzę. Mówią ze Polska to biedny kraj, ze się tyra od świtu do nocy i żyje od pierwszego do pierwszego, a tutaj proszę. Każdy ma własną firmę, każdy wille z basenem. Dochodu minimum 3 tysiące na osobę i ze dwa razy do roku zagraniczne wczasy w luksusowych kurortach. Wszystkie dzieci noszą ciuszki z h&m i Zary, już od 2 roku życia chodzą na 10 różnych zajęć dodatkowych... Mam wrażenie, że albo to bajko pisanie, albo ja żyje w jakimś innym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że bajki
ja na pewno nie jestem zadną bogaczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja właśnie też nie
i trochę czuje się jak wyrodna matka bo nie jestem w stanie zapewnić moim dzieciom ubranek z zary, prywatnego kucyka, 5 zagranicznych wyjazdów w ciągu roku itd itp. Mało tego nie mam odłożonej kasy na ich studia. I na serio łapię doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie można wierzyć we wszystko co dziewczyny tu piszą. jak ktoś nie ma czym się chwalić w realu to tutaj chociaż chce zrobić wrazenie:) ja nie jestem bogaczem i nie czuje się wyrodna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do no ja właśnie też nie
no i dobrze, ze łapiesz doła, piszesz, ze nie masz na naukę dla dzieci, z tego wynika, ze ma więcej jak jedno, także po co decydowałaś się na kilkoro jak nie masz na ich normalne życie, w tym naukę. Ja mam jedno i żadnego więcej jak mnie nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja właśnie też nie
no nie mam. nie mam odłożonej kasy na studia dla dzieci- mam dwoje. Wszystkie macie odłożoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
Do "do no ja właśnie też nie" ---> Nie jesteś inteligentna. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy żyje na tyle
na ile go stac, nie można również z góry załozyc, ze wszyscy którym się dobrze powodzi to oszuści i bajko pisarze, ale to jest takie Polskie. W naszym kraju wypada narzekac, bo jak masz za dobrze, zaraz ktoś na Ciebie siada. Weź pod uwagę, ze sklepy typu Zara czy H&M to nie są sklepy dla bogaczy, a czasy kiedy za granice wyjeżdzali najbogatsi obywatele już dawno minęły i coraz więcej ludzi sobie pozwala na mały relaks, ciepłe kraje w połowie stycznia to miła odmiana. Ludzie niechą życ z dnia na dzień i zapewniam Cię, że duża częśc społeczeństwa odkłada na studia dla dzieci, żeby im ułatwic start i ie są to bogacze, tak samo jest z dodatkowymi zajęciami, które w gruncie rzeczy nie są bardzo drogie, a dają dzieciom mozliwość samorealizacji o ile dzieci nie musza realizowac marzeń rodziców, ale to juz inna sprawa. W minionej epoce wszyscy jeździliśmy na kolonie, lub na wczasy z rodziną, więc moze lepije zacząć planowac, a nie krytykowac innych, albo oskarżac ich o zmyslanie. Mionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
Bajka ludzie lubią pomarzyć:D ja nigdy nie udaje kogoś kim nie jestem nawet anonimowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
Do "no ja właśnie też nie" ---> Nie przejmuj się uszczypliwościami "do no ja właśnie też nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja właśnie też nie
liczac że podręczniki kosztują średnio 500 zł i co rok trzeba nowe to szkoła podstawowa 6 lat - 3 tysiące gimnazjum 3 lata 1500 liceum około 2 tys bo ceny idą w górę studia jeden semestr około 3 tys czyli 6 semestrów licencjat plus 4 mgr równa się 30 tys dodatkowe zajęcia około 5-6 tys wakacje 10 tys czyli zachodząc w ciąże powinnam mieć odłożone na dziecko około 50 tysięcy żeby móc sobie na nie pozwolić. Ja nie mam, a wy macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie.Wiekszosc kobiet sie przechwala.A te co pisza o ZARA h&m moze kupuja na wyprzedazach? Moze dostaja? Albo mieszkaja za granica.Ja mieszkam w Belgii.Moj syn tez nosi oryginalne ciuchy,ale ze wzgledu na to,ze tutaj na lato i zime sa tzw. SOLDY.Buciki nike adidas sa po 10 euro,20,30.To samo tyczy sie ciuchow dobrej jakosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja właśnie też nie
ja nie oskarżam nikogo tylko pytam Buciki niemowlęce- sandałki kosztowały w Zarze 300 zł. Mnie na to nie stać! Dla mnie to są ceny dla bogaczy. Nie mówię o przecenach czy ubrankach po 40-50 zł bo takie kupuje ale o ciuszki po 300-350 zł dla niemowlaka, a takie ceny są w zarze. Dziwi mnie ze ktoś pisze że to sklep dostępny dla wszystkich. Dla mnie nie jest dostępny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na pewno jak zarobki sa niskie.Ja do sklepu ZARA tylko raz weszlam,bo zbyt drogo,ale uwazam,ze H&M nie jest wcale drogi.Ale w zyciu bym nie kupila dla rocznego dziecka bardzo drogiego i oryginalnego ciucha.Przeciez za chwile wyrosnie.Ale takie jak buciki oryginalne to czemu nie? Sprawa indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że zajęcia dodatkowe, ciuszki z H&M i zagraniczne wakacje są dla bogaczy? Na zagraniczne wakacje można jechać raz w roku i przez cały rok na nie odkładać. My akurat zamiast wyjechać, zobaczyć, wrócić i zapomnieć wolimy kupić nowy samochód czy telewizor, ale czemu nie? Nikt tutaj nie pisze, że ma willę z basenem, najnowsze BMW i Mercedesa w garażu. A ubranka z H&M nie kosztują 500 zł, owszem porządna bluza na zamek- 50 zł, ale cóż ubrania kosztują. Nie kupuję butów za 300 zł, bo mnie na nie nie stać, ale H&M, Smyk czy 5,10,15 to nie są jakieś oszałamiająco drogie sklepy. Znacznie droższe są porządne zabawki edukacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
h&m to dla Ciebie szczyt bogactwa? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja właśnie też nie
Szczerze to nie wiem jakie są ceny w hm bo już tam nie wchodziłam od dłuższego czasu. Kupuje dzieciom okazjonalnie ubrania w takich sklepach a tak to najczęściej ciucholand albo jakiś bazarek- skarpety, rajstopy, majteczki. Dużo kupuje tesco Cherokee. Pamiętam tylko te malusie buciki w Zarze za 300 zł i od tego czsu omijam takie sklepy szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja właśnie też nie
Nie to nie zawiść. Tylko poczucie winy. Co stoi? Chyba po prostu jesteśmy w takiej sytuacji że nie mamy co liczyć na jakiś gwałtowny wzrost dochodów. Mąż ma stała prace. Nie ma z niej kokosów ale nie może zrezygnować bo to pewna praca, a inne były by nie pewne. Ja nie znajdę pracy za więcej niż średnia krajowa. Ja wiem że odważni rzucają wszystko i wyjeżdżają dorabiają się. U nas nie tak prosto bo mamy tu już coś swojego a za granicą musielibyśmy zaczynać od zera i dużo czasu by upłynęło zanim byśmy się dorobili do tego poziomy który tutaj mamy- własny dach nad głową i praca z której nikt nie wywali cię na zbity pysk. Naprawdę nie czuję do nikogo zawiści itd po prostu rodzi się we mnie jakieś poczucie winy i tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy żyje na tyle
Nie jest chyba nowością, że buciki dla dzieci są drogie, ale uważam, ze lepiej kupić porządne buty niz potem leczyc dziecko u ortopedy kilka lat, a może całe zycie. Jedna dziewczyna pisała, ze zamiast wycieczki woli kupić auto lub telewizor i o to właśnie chodzi, każdy ma swoje pieniądze, które zarabia cięzko pracując i wydaje wedle swego uznania i tego się trzymajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja właśnie też nie
to nie były buciki w stylu bartek tylko takie ozdobne sandałki dla niemowlaka do wózka. Buciki dziecięce z bartka można spokojnie kupić za 120-150 zł i to bardzo ładne buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wlasnie tez nie-z tymi studiami to nie przesadzaj,przeciez dzieciak nie musi isc na platne.a co wakacji to 10tys to w sumie tez duzp,gdzie wy jezdzicie w takim razie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja właśnie też nie
ja tak podliczyłam te 10 tysięcy dla jednego dziecka na wakacje w czasie między przedszkolem a studiami. Więc to wcale nie tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no to fakt. w sumie to nie wiem czym sie tak przejmujesz,przeciez jesli regularnie zarabiasz kase to jestes w stanie chociaz te podstawowe potrzeby zapewnic,nie trzeba odkladac az 50tys;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady ale ciuszki w hm niemaja wysokich cen no chyba ze dla was np dresik za 60 czy 70 zl w nowej kolekcji to jest fortuna. Ja kupuje w hm bo maja dobre jakosciowo i wcale niesa drogie W zarze mi sie nie podobaja. Niemam willi z basenem jak to napisalas i 5 razy do roku nie jezdze na wczasy za granica ale czemu mam nie kupic ciuchow w hm dziecku skoro nie sa drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym z tą kasą nie przesadzała. dla mnie rodzice też nie mieli kasy na studia odłożonej a mimo to je skończyłam. i nie widzę tu żadnej patologii ani nie mam do nich żalu o nic. a co do wakacji to można zorganizować naprawdę fajne , tanie wakacje. my w tym roku bylismy nad morzem przez tydzien. za noclegi zapłacilismy 360zł.do tego trzeba doliczyć dylko dojazd i wyżywienie. w 1000 spokojnie można się zmieścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy żyje na tyle
Od poczatku trwania tej dyskusji czekam na wpic typu. Zajęcia dodatkowe, wakacje i ubranka nie zapewnią dziecku szczęscia itp, a tutaj jednak nikt nie skrytykował konsumpcyjnego stylu życia większości społeczeństwa w tym mojego. Ja nie mieszkam za granicą tylko w Polsce i muszę z całą odpowiedzialnością napisac, ze da się tu godnie i wygodnie żyć, trzeba tylko chciec, a nie miec prenensje do całego świata. KTO NIE RYZYKUJE TEN NIE MA. Mionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo zajęcia dodatkowe, wakacje i ubrania dają dziecku radość:) nie będę nikomu wpierać ze nie. Jasne ze najważniejsza jest dla dziecka miłość rodziców ale te wszystkie miłe dodatki sprawiają że życie staje się bardziej kolorowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga, nie jestem matką, ale jeśli chodzi o studia, to wydaje mi się, że nie trzeba odkładać. Ja właśnie kończę dzienne i pracuję- u mnie na mojej specjalności nie pracują ze cztery osoby(z około 60). Poza tym w domu nigdy nam się nie przelewało, a ja i siostra studiujemy, mimo że rodzice ani grosza nie odkładali. Ja pracuję dorywczo już od szkoły średniej, więc sama sobie radzę i tak mi wygodnie. Po 6-ciu latach pracy zarabiam niestety więcej niż moja mama, ale mieszkam we Wrocławiu, a Ona w małym mieście. Siostra nigdy nie pracowała i żyje "na garnuszku". W domu został jeszcze brat. Da się uczyć bez odkładania. Przykładowo we Wro: 320zł akademik+ wyżywienie+ ok 10zł/miesiąc ksero+ jeśli ktoś mieszka daleko od uczelni 40zł/mies bilet, a podręczniki są w bibliotece do wyboru do koloru Gdybym nie pracowała dostałabym 400zł/mies stypendium socjalnego i na wyżywienie(dochód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do niedawna korzystalam z pomocy Opieki Spolecznej, bralam nawet paczki zywnosciowe, nie mialam pracy ani nawet szans na nia. moj facet wyjechal za granice do pracy. Ale los sie odmienil i teraz mnysle juz tylko jak zainwestowac kase. czy mozna zaufac bankom i zalozyc dziecku lokate?poki co nie zamierzam wywalac kasy na glupoty typu kucyki i wyjazdy 5 x wq roku na wakacje, jak juz ktos napisal:D moja corcia jest jeszcze malenka, obojetne jej, w czym chodzi, byle bylo czyste, wygodne i kolorowe. Je niewyszukane, ale pozywne i zdrowe rzeczy. Nie bede kupowac jej najdrozszych zabawek, by nie spaczyc jej wyobrazni.Kazde pieniadze kiedys sie koncza.Trzeba wydawac z glowa i pamietac jak bylo, gdy sie ich nie mialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×