Kurde nie wiem czemu mam dziś takiego doła, siedze i płacze

taki dzi smętny ponury dzień. siedze, analizuje wszystko i doszłam do wniosku ze kazdy ma lepiej ode mnie. mam 19 lat i jestem beznadziejna, całe dnie siedze w domu, jak nie leżąc w łózku to siedząc przy komputerze. w dodatku konczy się wolne, niedługo do szkoły,do pracy, a ja nienawidze ani jednego ani drugiego. mieszkam na wsi, gdzie jest 5 domów na krzyz, nie mam tu kolezanek bo tu praktycznie nikogo nie ma.mój chlopak wyjechał wczoraj do domu i zobaczymy się dopiero pod koniec następnego tygodnia. ja tu nie wytrzymam, jestem głupim dzikusem i umre w tym pokoju w samotności

witaj w klubie

to sie ciesz ze masz faceta . :P

ja też mam depresję posylwestrową, Ty przynajmniej masz szkołę i pracę... :(

zajmij się czymś kreatywnym...ugotuj coś, uszyj, zrób, przeczytaj ...jest 100000 rzeczy ciekawszych od siedzienia przed komputerem cały dzień na przemian z leżeniem w łózku. nie dziwota że czujesz się okropnie, ja tez bym sie czula tak marnując czas

co mam robic, już czytałam, ugotowała mama. tak mam prace i szkołe której nie cierpie i jestem mega zdołowana ze zbliza sie normalny tydzien. faceta mam kochanego ale nie zobacze go przez najblizsze dni a już sie tak przyzwyczaiłam do jego obecnosci w domu. jest mi strasznie smutno.

Autorko, czas "bez towarzystwa faceta" też można wykorzystać efektywnie i ciekawie, np jakiś sport, ciekawa książka itp Ja tam bym chciała posiedzieć sobie nic nie robiąc:P Ja to mogę sobie pomarzyć o dokończeniu książki:(

ale mi nie chodzi o to.ja poprostu nie mam zadnego towarzystwa, nie mam kolezanek.w mojej miejscowosci nie ma nikogo, kolezanki z którymi chodziłam do szkoły mieszkają daleko i sie nie kontaktujemy od matury. z kolezankami ze studiów nie zaprzyjazniłam sie az tak zeby tesknic za ich towarzystwem. nie mam nawet z kim porozmawiac, poplotkować

oj jak ja bym sobie chciala posiedziec w domu tak samo :( tak z miesiac, w samotnosci, tylko na spacery wychodzic, a jutro do pracy musze isc i znowu sie uzerac z wkurwiajacymi, durnymi ludzmi, nienawidze tej pracy :(

Na problem z brakiem znajomych siedzenie przed kompem lub leżenie w łóżku nie wiele tu pomoże:( Bdw, jeśli i tak spędzasz cały dzień na "nic nie robieniu" to czemu nie umówiłaś się z koleżanką że ją odwiedzisz lub odwotnie....? ajjj, jak ja bym chciała mieć tego typu problemy...:O

przeciez mówie ze ja nie mam kolezanek. te stare już dawno mają innych znajomych