czy depresja Wam tez niszczy zycie?

też. zastanawiam się tylko czy to depresja czy lenistwo :o

niestety to lenistwo:( z lenistwem dalabym sobie rade...

nie ma czegos takiego jak lenistwo. to syndrom demotywacyjny.

niestety to nie lenistwo mialo byc....brak koncentracji...

u mnie nie ma dnia abym nie ryczała. już mam tego dość.

a masz jakies powody dla ktorych tak sie czujesz?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4330966 to chyba jest ten powód

wez sie za siebie? hmmm... mam dobra prace, w tym roku wychodze za maz za kochanego czlowieka, mieszkamy razem w wymarzonym domu, podrozuje czesto....a mimo wszytsko czuje sie ze nie mam ochoty wstac rano z lozka..na sylwestrowa impreze nawet nie mialam ochoty pojsc..zawalam studia (drugie), jedne juz skonczylam jakis czas temu....i co T mowisz o wzieciu sie za siebie...

tez mam rocznikowo 27 lat, i tez tylko bym spala i siedziala na necie...aka ucieczka przed rzeczywistoscia

powyzsze wypowiedzi sa moje, nick z poprzedniego topiku*