Polka + Niemiec - Niemiec uczy się polskiego

Jesteśmy razem półtora miesiąca, ten się uparł, że się nauczy, chociaż nie ma to najmniejszej racji bytu - wszyscy moi znają języki. A on dalej, że się nauczy. I zaczął się uczyć. Półtora miesiąca! Cholera. Może on to traktuje poważniej, niż by się przyjęło?

hmmm skoro uczy się Twojego jezyka..to myślę, że mu zależy. Komunikacja to podstawa. Znałam dunczyka, który studiował w Polsce i miał polkę. Ale jak go poznałam mówił tak dobrze po polsku, że zdziwona byłam, że to nie polak.

to naprawde musi mu zalezec.Bo Niemcy polskiego to za bardzo uczyc sie nie chca.Wiem co mowie.Bo mam meza Niemca.Moj mowi po polsku doskonale ,ale nie jest to powszechne, by dla kobiety chcieli poznac jezyk polski.

Nie mamy problemu z komunikacją, ja bardzo dobrze mówię po niemiecku, poza tym jesteśmy filologami od innego języka, w którym również rozmawiamy. To na zasadzie "ja muszę przecież znać twój język ojczysty". Uhh. To chyba zaczyna się wesoło.

jesli chodziloby mu tylko bzykanko, to raczej nie zabieralby sie do nauki twojego jezyka, wiec chyba mysli o tobie powaznie. Maz mojej kolezanki jest wlochem i przez 3 lata nauczyl sie jedynie paru slow, ktore i tak przekreca, a jej rodzina pieje z zachwytu jak nad dzieckiem:O

zabij go!!! zabij!!! caus dla admina

nie dla mnie przyjazn polsko niemiecka, ja niemcow nienawidze od dziecka!

Wiecie co? Siedzę tu już jakiś czas i stwierdzam, że to raczej nas faszerują opowieściami o Wandzie, niemych Niemcach, udowadnia się nam na każdym kroku: Niemiec=wróg, Niemiec nienawidzi Polaka. Ehh, tak nie jest. Mnie też tak wychowano, ale doszłam tutaj do wniosku, że to bardziej my nienawidzimy ich, a oni nas nie nienawidzą, bo nie stanowimy zagrożenia. Gdy przychodzi do rozmowy o relacjach polsko-niemieckich, przyjmują pokorną postawę, uważają na każde słowo, byle nie urazić. To ja, co powiedziałam o lubym, że wygląda, jakby z Oświęcimia wyszedł (bo taki chudy), doprowadziłam do sporej konfuzji. Te stare, dogorywające dziadki - owszem. Ale my nic lepsi pod tym względem. Jeśli chodzi o młodsze pokolenia, to doskonale wiedzą, że nagrabili, i zachowują się idealnie.

jak można mieć faceta niemca , przecież to nieporozumienie, a o rozmawianiu po niemiecku już nie wspomnę

powiem szczerze ja mam faceta niemca i on jest 100 razy lepszy niz polak. a co do porozumienia wystarczy troche jezyka i nie ma z tym zadnego problemu