kto pisal magisterke ten mi pomoze moze

mam pytanie pisze o uzdrowiskach w ustce i kolobrzegu i moja promotor kazala mi jechac tam wynajac hotel i zdobywac info czy ma do tego prawo? czy moge tylko i wylacznie korzystac z ksiazek?

zmusić cie nie moze, ale jak sama zdobedzie te informacje (aktualne) to ci zrobi kolo tylka na obronie :( bo te msciwe ludziska sa

a jesli np aktualne dane dostane mailowo badz telefonicznie?

krestywności. Promotorka nie może Cię zmusić do wyjazdu ale radzi. Masz kilka wyjść: 1) nie zbierać tych danych, na czym ucierpi może jakość Twoich badań, ale możesz to nadrobić innymi atutami pracy 2) zebrać te informacje drogą elektroniczną, telefoniczną itp. co w dzisiejszych czasach jest naprawdę proste, jeśli tylko podmioty w tej Ustce czy gdzie tam zechcą współpracować (wówczas czynisz odpowiednią uwagę we wstępie do pracy, w miejscu gdzie opisujesz przebieg badań i formy pracy, ale to przeież robisz także jeśli pojedziesz do Ustki). 3) Wystąpić do Prorektora ds Nauczania tudzież odpowiedniego (bo różne są nazwy tej osoby) o dofinansowanienie projektu naukowego, w koszty wliczając podróż i nocleg. Wówczas masz również usprawiedliwione wszelkie nieobecności w tym czasie (raczej trudno dostać dofinansowanie na jednostkowy projekt, kiedy jest się tylko studentem).

aha dzieki za info. zastanawiam sie bo w zasadzie do 15 maja powinnam zdac prace jesli chce bronic sie w czerwcu ale bede mogla wyjechac dopiero w kwietniu wiec pewnie sie bede bronic po wakacjach. ile jest czasu od zakonczenia szkoly na obrone pracy mgr ktos wie?

hallo

dobrze ci ktos wyzej napisal

a jaki mam zrobic przypis do informacji zdobytych droga elktroniczna albo telefoniczna?

lepiej korzystaj z informacji elektr. wtedy w przypisie podajesz strone www i kazdy moze to sprawdzic, ja tak robilam w swojej pracy

ale jest chyba jakis procent ktory okresla np ze w pracy nie moze byc wiecej niz 10% info sciagnietych z internetu. a co np ze zdjeciami wszystkie sciagne z neta. trudna sprawa:( moja promotorka nie robi wogole seminarium bo jak twierdzi jest nikłe zainteresowanie

ja pisalam dwie prace magisterskie i w jednej musialam miec zdjecia i wszystkie mialam z neta, ale jak masz ochote to sama moze pojechac i zrobic jak ci sie chce, nie wiem ile teraz moze byc info z neta w pracy, ale ja w swoich sie w duzej mierze opieralam na necie, jak mi czegos brakowalo w ksiazce czy ustawie

mpja promotorka to straszna kobieta:(

no ale chyba dostalas liste z wymaganiami jakie powinna zawierac praca? a jak nie to idz do niej i zapytaj, ona za to kase bierze i to ona jest dla ciebie a nie odwrotnie

dostalam tylko temat podpunkty jaka czcionka ile stron wiec jest tego nie za duzo

wiec skoro nie masz listy wymagan to zrob po swojemu a jej nic nie mow albo jak sie zapyta to sciemniaj ze bylas :D

Noja miałam absolutorium w maju 2001. A pracę obroniłam w październiku 2004. Ale na każdej uczelni są inne reguły.

zastanawialam jak to wyglada w Pl. Ja studiuje we Francji i do pracy rowniez musze wyjechac na co najmniej kilka dni i nikt mi kosztow nie pokryje. Malo tego, uczelnia nie ma seminariow na interesujacy mnie temat, moge je robic gdzie indziej, ale rowniez sama pokrywam koszty. Wniosek - moglam wybrac inny temat... A skoro nie chcialam,to nauka kosztuje :/