Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna Kareninaa

Chłopak z dysleksją, dysortografią ... Dysleksja=lenistwo?

Polecane posty

Gość Anna Kareninaa

Poznałam chłopaka i jak narazie nasza znajomość rozwija się głównie na GG. On twierdzi, że ma dysleksję, a ja zawsze myślałam, że nie ma czegoś takiego... U mojego brata też stwierdzono dysortografię w podstawówce, potem mama się postarała , żeby się przyłożył do ortografii i jakoś teraz nie ma problemów. Dlatego wydawało mi się, że to wynika raczej z lenistwa, z tego, że sie nie przylozylo kiedys do nauki ortografii. Ale to, jakie ten chłopak robi błędy, mnie przeraża:o Czasami, jak coś napisze, to nie wiem, o co Mu chodzi. I potrafi zrobić błąd np. taki " jórz" (już) strasznie mnie to razi, a On się z tego śmieje, czasami zauważa, że popełnił błąd i sie smieje z tego. Co Wy myślicie na temat dysleksji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
Kiedyś krótki czas spotykałam się z facetem, który miał dysortografię, ale jak mi napisał, że "maży" o mnie to wymiękłam.Robił takie byki że masakra np. pujść, harakter itd. Dla mnie to było z lenistwa ponieważ na gg czy w wordzie itp. masz opcję sprawdzania pisowni.w kom.masz t9 a zasady ortografii można wykuć spójrz na przykład ze swojej rodziny-brat jakoś się nauczył. czyli wszystko się da jak tylko się chce i ma się motywację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytujac za jednym z najpopularniejszych źródeł internetowych: "(Objawy dysleksji)W pisaniu: - trudności z utrzymaniem pisma w liniaturze zeszytu - trudności w przepisywaniu - trudności w pisaniu ze słuchu - mylenie liter b-p, d-b, d-g, u-n, m-w, n-w (inwersja statyczna) s-z, dz-c, sz-s, o-a, ł-l, ę-e - trudności w pisaniu wyrazów ze zmiękczeniami, dwuznakami, głoskami tracącymi dźwięczność - nieróżnicowanie ę-en-e, ą-om - opuszczanie drobnych elementów liter, gubienie liter, opuszczanie końcówek i cząstek wyrazów - opuszczanie litery y - przestawianie liter w wyrazach (inwersja dynamiczna) - przestawianie szyku dyktowanych wyrazów - błędy ortograficzne wynikające ze słabszej pamięci wzrokowej - zniekształcanie graficznej strony pisma - wolne tempo pisania - niewłaściwe stosowanie małych i wielkich liter - trudności w różnicowaniu wyrazów podobnie brzmiących (np. bułka – półka) - złe rozmieszczenie pracy pisemnej w przestrzeni - brak lub niewłaściwe stosowanie interpunkcji " jak widac błędy ortograficzne to jeden z drobnych aspektów dysleksji. poza tym - dyslektyk ma to do siebie że gdy pisze spokojnie i ma czas sie zastanowic (czyli siedzi sobie spokojnie w domu na przykład) to napisze dobrze, bo zna reguły ortograficzne i ma czas sie zastanowic. Dopiero gdy jest w sytuacji stresowej, spieszy sie itd (np w trakcie egzaminu) i nie ma czasu zastanowic sie co pisze to narobi błędów. nie da sie usprawiedliwić kazdego błędu dyspierdolcem. w znakomitej części jest to lenistwo i nieuctwo. moj mąz miał takiego kolegę który też miał podejrzewaną dysleksję (tyle ze za naszych czasów nikt sie tym nei chwalił i nie usprawiedliwiał). chłopak pisał tragicznie, błędy walil takie ze oczy bolały. do czasu jak mój mąz go zainteresował literaturą fantasy. po roku czytania na okrągło dysleksja jakos się skończyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyslektyków jest 1, może 2%. Reszta to smierdzące lenie tłumaczące swoją ułomność jakimiś dysmózgowiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysleksja to nie lenistwo kochana. Podobnie jak dysortografia, dysgrafia. Raczej Ciebie bym podejrzewala o lenistwo, poczytaj troche to sie dowiesz wielu rzeczy , wielu kluczowych wrecz rzeczy... ciezko zajrzec do encyklopedii i przeczytac kilka zdan, jak tak to Cię nurtuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znam dyslektyka (chyba dysortografika), który skończył historię i teraz jest na studiach doktoranckich, prowadzi ćwiczenia ze studentami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Kareninaa
Wiem, co to dysleksja , moja droga. Daltego mam wątpliwości, czy aby w tym wypadku to nie jest lenistwo. Bo z tego, co np. fru fru wypisała, to prawie nic u niego nie zauważyłam... Robi tylko straszne błędy ortograficzne i nie stosuje interpunkcji,przez co bardzo ciężko się z nim pisze. Poza tym, sądziłam, że takie osoby nie zauważają, że robią błąd... a On czesto zauważa, i się z tego śmieje. Dlatego zgadzam się, że nie wszystko da się usprawiedliwić jakąś dysfunkcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdolicie hipolicie Ja tam pamietam że u mnie w klasie to połowa była dyslektykami a druga połowa miała zaświadczenie o ADHD żeby mogli przeszkadzać na lekcji i nie dostawac za to uwag. Natomiast 90% dziewczyn bylo obłożnie chorych i nie cwiczyło na WF bo by sie im jeszcze tapeta rozpadła . . . Moim zdaniem ta cała dysleksja to wygodny sposób na niedostawanie pał z polskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftopcia
Moze z 10% ludzi posiadajacych zaswiadczenie o dysleksji, faktycznie na nia "cierpi". W wiekszosci przypadkow to zwykle lenistwo i ignorancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w większości to oszustwo, ale są przypadki prawdziwe. Ja znam - nigdy nikt nie pożyczał od niego notatek na studiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, co to dysleksja , moja droga. Daltego mam wątpliwości, czy aby w tym wypadku to nie jest lenistwo. - to moze mu zrob testy czy czasem nie klamie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do WF - racja. Ostatnio czytałam wątek na kafe - co zrobic by zemdleć... jakaś gimnazjalistka nie lubi wf :) Parodia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftopcia
Zapytaj sie kolegi ile przeczytal w zyciu ksiazek? Pamietam jak spedzilam jedne ferie w podstawowce, czytajac od rana do wieczora ksiazki o Panu Samochodziku. Teraz ludzie siedza w Internecie, a ksiazka 300 stronnicowa to dla nich opasle tomisko. Ja rowniez mam czasami watpliwosci jak cos napisac(rezultat czytania kafeterii), ale zamiast wymyslac bzdury o dysleksji, to zagladam do slownika:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj, jak w szkole średniej mieliśmy zajęcia w poradni, bo było w mojej klasie kilkanaście osób z tym problemem :) Pani psycholog wyjaśniła, że te wszystkie osoby muszą nauczyć się zasad czyli np. -uje się nie kreskuje itp. Później mieli dyktanda i okazało się, że zostały ze cztery osoby, które mimo iż znały teorię, nie umiały jej zastosować w praktyce. Męczeni byli strasznie :) Reszta tak naprawdę z lenistwa nie chciała sobie przyswoić zasad ortografii. Rzeczywiście, gdy w domu pisali, nie było problemu, bo mieli czas na zastanowienie. "Byki" popełniali, gdy musieli szybko pisać. Wszyscy Ci, co mieli zdiagnozowaną dysortografię pokończyli studia. Nigdy nie słyszałam, żeby się z tego śmiali, bo to jest prawdziwy problem. Wydaje mi się, że ten koleś cwaniakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Kareninaaa
I czego się czepiasz ?? Chciałam tylko porozmawiać... No i wybacz, ale jakoś nie uśmiecha mi się spotykać z dorosłym facetem, który z lenistwa robi 2 błędy w jednym wyrazie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieprawda, dysleksja ma rożne podłoże,nie zawsze jest to zaniedbanie rodziców, ale często tak jest. Moje dziecko ma stwierdzoną dysleksję, ale poza tym bardzo dobrze radzi sobie w szkole, nie robi błędów otr. , ale ma inne przesłani ku temu. Jeżeli sa to tylko tylko blędy ort, to raczej wynika z malej czytelności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co? Mam ciotkę, która jest nauczycielką od X czasu i ostatnio nawet poruszyliśmy temat dysleksji. Jej opinia jest taka że dysleksja to lenistwo i nic innego. Podobno jeszcze nawet kilkanaście lat temu jak dziecko w podstawówce mialo dysleksję i nie było w stanie się nauczyć i stosować zasad ortografii wysyłali takich cymbałów do szkół specjalnych. Jak wysłali jednego i drugiego dla przestrogi to od razu wszyscy pozostali przestali miec dysleksję i nauczyli sie w tydzien normalnie pisać. Teraz za dobrze mają gnoje i wolą za 100 zł mieć papierek i miec w chuju uczenie sie polskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftopcia
Dokladnie tak jest. Kazdy moze zdobyc zaswiadczenie o dysleksji, moj kuzyn rowniez sobie takie zalatwil, mimo iz raczej bledow nie robil, ale nie chcial na maturze miec obnizonej oceny w razie jakiegos byka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zawsze krew zalewała przy ocenach z dyktand. Ja na kilka dni przed wertowałem słownik i przypominałem sobie zasady a biedni dyslektycy grali w tym czasie na boisku w gałę . . . Ale teraz nie żałuję, że sobie nie załatwiłem choć te kilka lat temu troche mnie kusiło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie jedyne "przestępstwo" jakie popełniłem w kwestii lewych zaświadczeń to zwolnienie z WF w trzech ostatnich klasach ogólniaka ( jestem ostatnim rocznikiem, który miał 8 lat podstawówki i 4 szkoły sredniej i bardzo się ciesze ża uczyłem się w tym systemie). Ale tylko dlatego że trzy klasy miały WF w tym samym czasie i praktycznie te zajęcia polegały na cichym siedzeniu na korytarzu więc nie czuję sie winny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idealny
Dysekcja = lenistwo !!! No po prostu nóż w kieszeni się sam otwiera :( jak nie masz pojęcia o czym piszesz to nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eza1111111111111111111111115
Mam 30 lat, jestem dyslektyczką. Skończyłam studia, jestem biotechnologiem, choreografem i instruktorem tańca, uczę również w gimnazjum. Dysleksja to problem z pisaniem, czytaniem, zapamiętywaniem i nauką. Można ,a nawet należy z nią walczyć ciężką pracą.Tobie przeczytanie i zrozumienie tego co tu napisałam zajmie 3 minuty, ja podobny tekst aby zrozumieć muszę przeczytać powolutku z 5 razy. Nie jestem głupia, myślę, że można powiedzieć, że nawet inteligentna, dysponuję ponad przeciętną wiedzą w wielu aspektach. Zgadzam się , że robienie takiej ilości błędów pisząc na kompie to lenistwo.Mój tekst cały jarzy się na czerwono, ale zanim go wyślę postaram się usunąć większość błędów. Problem z nami dyslektykami polega na tym (wiem, że może trudno to zrozumieć), że nie widzimy błędów, pozjadanych , poprzestawianych liter, czy szyków wyrazu w zdaniu - dla mnie tekst, gdyby komputer nie podkreślił wyrazów na czerwono wyglądał by OK. Więc podsumowując: Drozdy "nie-dys" bądźcie trochę bardziej dla nas "Dys " wyrozumiali. Kochani "Dys" nie zrzucajcie wszystkiego na winę dysleksji, przyłóżcie się czasem do tego co robicie i nie siadajcie zamiast na laurach to na papierze z poradni. I postarajcie się by każdy mógł Was zrozumieć, bo po drugiej stronie monitora może być inny "Dys"..... A ja jako nauczyciel ze szkoły integracyjnej mający w klasie dyslektyków i samemu będący dyslektykiem najlepiej modę to zrozumieć :) ,że dyslektyka nie raz nie da się zrozumieć............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neurologopeda
powiem wam jako specjalista, że dysleksja (prawdziwa, nie wymyślona przez rodziców) jest spowodowana mikrouszkodzeniami mózgu i na pewno nie wynika z lenistwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picusglancus
Cześć! Jestem dyslektykiem, uważam, że twój chłopak (jeżeli jeszcze nim jest :P ) jest LENIEM! Ja jako dyslektyk piszę w wordzie, czytam 5 razy czy wszystko gra i dopiero wysyłam lub daje do druku. Czy Dysleksja to lenistwo? To zależy. Znam osoby które mają stwierdzoną dysleksje, chociaż nie są dyslektykami, tylko ich Mamy powiedziały im co mają napisać na teście bo pracują w poradniach i chciały żeby synkowie mieli łatwiej. W takim przypadku uważam, że jest to dysleksja! Nie dziwię się nauczycielom, np. angielskiego (ten język jest straszny… inna wymowa inne litery i spróbuj napisać tutaj z słuchu… nie ma szans) którzy mają 2 dyslektyków jeden od razu 5 a drugi oceny 1,2,3 to oczywiście że leń, przecież się nie uczył… To tyle jeżeli chodzi o wstęp. Jestem dyslektykiem, w wieku 3 lat zacząłem cokolwiek mówić, w wieku 6 lat stwierdzono dysleksje, miałem pójść o rok później do szkoły, na szczęście Rodzice trafili na mądrą psycholog, która powiedziała, że sobie dam rade i że jestem inteligetny, tylko dłużej będę musiał się uczyć. Obecnie skończyłem studnia 2 stopnia na Politechnice (bez kiblowania), czy jestem leniem nie uważam. Czy musiałem dłużej się uczyć? Tak, znajomi godzinkę ja 2 albo 3. Ktoś tu może powiedzieć każdy idiota wkuje przez np. 3 h materiał zda i tyle, okej ale jeżeli ten idiota umie po 3 latach albo 4 rozmawiać na ten temat wszystko pamięta, umie rozrysować schematy to chyba już nie jest idiotą. W czym moja dysleksja mi pomaga?? Mam bdb wyobraźnie przestrzenną. Bez zamykania oczu umiem zobaczyć jak ma iść instalacja, nie musze zamykać oczu aby wyobrazić sobie jak chce żeby cokolwiek wyglądało. Nauka schematów technologicznych, gdzie jaki zawór jakie urządzenie, nauka 10 minut max 15 i wszystko wiem, znajomi 30 – 40 minut i mylą się:D Mój tekst może być chaotyczny, ale co do nauczania, podstawówkę przejechałem na 3, gimnazjum 3, liceum 3, studia na Politechnice 4,5 chociaż jakieś 3 też się zdarzyły (oceny są z mojej wiedzy a nie z ściąg, nie ściągałem nie z powodu że nie chciałem tylko że po prostu nie umiem). Do wszystkich Rodziców jak i Dyslektyków, zobaczcie co was interesuje i idźcie w tą stronę. No i dużo czytać, one pomogą w wysławianiu się i w pisaniu sensowniej Ludzie wiedzą, że jestem dyslektykiem, gubię litery przekręcam słowa, „z” i „s” to ponoć często tak smao wymawiam, ale się staram, Kiedy słyszę że robie błąd w jakimś słowie, staram się go nie popełniać, np. kiedyś pisałem jusz, wiem, że trzeba pisać już ale nie słyszałem różnicy Na sam koniec, na zajęciach z niemieckiego podczas studiów, Kobieta, która nas uczyła spytała się mnie czy ja przypadkiem nie jestem dyslektykiem, powiedziałem że tak. Zaraz były głosy z Sali że dysleksja to lenistwo. Na co ona odpowiedziała DYSLEKSJA TO NIE LENISTWO, DYSLEKSJA TO DAR, wtedy zacząłem na to patrzeć inaczej. Dzisiaj wiem jest to dar i powiem tak dumny jestem z tego że mam dysleksje (bo dyslektykiem może być tylko osoba inteligetna:) Przy sprawdzaniu dysleksji są badania na inteligencje, przynajmniej 20 lat temu tak było. Jako 6 letni chłopiec myślę że nie byłem w stnaie oszukać testu na inteligencje. Dyslektycy robią błędy, piszą strasznie, ale nad błędami można pracować, i nie ma wytłumaczenia, że jest się dyslektykiem więc nie musze pisać poprawnie. A osoby bez dysleksji powinny mieć wyrozumiałości trochę dla Nas. Na koniec chcę polecić książkę, którą mi kazała przeczytać kobieta od niemieckiego. Mogą polecić tą książkę, bo dużo mnie nauczyła : Roland D. Davis, Eldon M. Braun: Dar dysleksji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za bzdury, że dysleksja to dar! ja jestem inteligentna (jestem wszechstronnie uzdolniona, umiem zarówno mówić, pisać i liczyć, byłam świetna z języka polskiego i matematyki - skończyłam administrację - kierunek pokrewny prawu - i informatykę i ekonometrię!), nie jestem dyslektyczką i bardzo się z tego powodu cieszę! to jest uszkodzenie mózgu, faktycznie jest być z czego dumnym, że się to ma! jesteś idiotą i jeszcze się tym szczycisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picusglancus
Czy ja napisałem, że tylko dyslektycy mogą być inteligentni a reszta społeczeństwa to idioci? Z tego co wiem to niczego takiego nie stworzyłem, przy tym nikogo nie obrażam w swoich wypowiedziach, za to Ty już musisz wykrzyczeć jaka jesteś super i obrażać ludzi dookoła z tego co mi wiadomo ludzie inteligentni, wykształceni i wychowani tak nie robią, ale no tak jestem idiotą dlatego tego nie pojmę... Znasz prawdziwych dyslektyków? Rozmawiałaś kiedyś z dyslektykami? Czytałaś ich prace? Powiedz mi? Tak, to jeżeli jestem idiotą, to dlaczego umiem napisać zdanie?? Ty masz jakieś plusy ale dyslektyk ma inne. Nie chce mi się dyskutować z ludźmi, którzy na starcie atakują i wyzywają, ale jeżeli my dyslektycy jesteśmy idiotami to chce Ci pogratulować, bo jesteś inteligentniejsza i mądrzejsza od samego A. Einsteina. Więc na pewno cały świat o Tobie usłyszy:) Gratuluje z całego serca. Jeszcze jedno zgłąb temat przeczytaj kilka książek na dany temat przestudiuj temat dysleksji (powinnaś to umieć w końcu skończyłaś studia pokrewne prawu, czyli potrafisz to, a następnie oceniaj) Pozdrawiam, a jeżeli dalej chcesz krzyczeć że jestem idiotą i dodatkowo, ze szczycę się tym, to krzycz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja całe życie zmagań sie z dyskalkulia i dopiero kilka lat temu odkryłam ze istnieje coś takiego Cała podstawówkę liceum meczylam sie przeokrotnie,ojciec wyzywał mnie od leni i głąbów,liczył ze mną godzinami zadania a ja po 3 godzinach nauki i rozwiązaniu dziesiątek zadań z nim nie potrafiłam zrobić żadnego samodzielnie Dopiero po latach zrozumiałam ze mam dysfunkcje mózgu, która powoduje zaburzenia myślenia abstrakcyjnego i przez to pojęcie liczb jest dla mnie mega abstrakcyjne Zawsze gdy miałam coś policzyć w pamięci to nie potrafiłam sie skupić i miałam w głowie totalna pustke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwójkę dzieci dyslektycznych córka 15 lat nadrabia wszystko , bo ma dobrze wytrenowaną pamięć ale błędy nadal popełnia jest bardzo mądra i stara się nie wykorzystywać swojej dysleksji w szkole . Z młodszym synem 12 lat są kłopoty jest dyslektykiem ,ma dysgrafię i kiepską pamięć . Po szkole jest w domu nauka odrabia lekcje , są korepetycje , w szkole zajęcia kompensacyjne i pomimo wielkiego trudu wkładanego w jego edukację wyniki są nie zadowalające czasem mam tego serdecznie dość . To nie jest u syna lenistwo ani to że nie przykłada się do nauki ma problemy pyzatym w innej sferze jest bardzo inteligentny .Do szkoły specjalnej na pewno nie powinno odsyłać się takich dzieci gdyż w przyszłości ciężko znaleźć takim osobom pracę i często są wyśmiewane .Czytając opinię że dyslektycy są leniwi jest dla mnie matki takich dzieci obrazą moje życie to praca i nauka z dziećmi . Dlaczego tyle się z nimi uczę ? Żeby takie sk......e z nich się nie naśmiewali a wszystkim tym życzę takich dzieci bądź też wnuków wtedy sami się dowiedzą jak to jest z takimi osobami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Z młodszym synem 12 lat są kłopoty jest dyslektykiem ,ma dysgrafię i kiepską pamięć ." x Czyli jest mało inteligentny, niepotrzebnie się tak pani unosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy to nie jest tak, że to można bez problemu sprawdzić w odpowiednim ośrodku?? Np. Ortus w Warszawie? I wszystko wiem, bo nam wystawią profesjonalną opinię ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×