pamiętacie jeszcze Jakuba T. z Exeter?

ja ciągle pamiętam bo strasznie mnie ciekawi czy on rzeczywiście jest winny. i czy, jeśli jest winny, to czy przyznał się rodzinie. mówi się o dowodach z DNA, ale to się praktycznie nie zdarza, żeby ktoś z takim czystym życiorysem popełniał taką zbrodnie. zwłaszcza, gdy tyle osób za niego ręczy.

Każdy zbrodniarz urodził się z czystym życiorysem

tak.... ciekawe co z nim......... tak samo przypomniala madelaine, ta mala z portugalii.. dzis czytalam,ze rodzicow oskarzono o morderstwo!

chodzi o to, że wcześniej żył w miarę normalnie: studia, zabawa, koledzy, koleżanki i nikt nie zauważył NIC co wskazywałoby na jego kryminalne ciągoty.

to ten co go 3 murzynów zgwałciło i został skazany za zarażenie ich wirusem HIV? ten co on im w TV mówili? :D

zawsze musi być ten pierwszy raz, poza tym, on nie popełnił zaplanowanej zbrodni, tylko po pijaku zgwałcił kobietę, był od niej silniejszy, więc mógł ja popchnąć na ten krawężnik nawet nieumyślnie, zrobił głupotę, że się nie przyznał, tylko w zaparte się wypierał, siedzi teraz w Polsce w więzieniu i kwiczy

jak dla mnie to bzdura... chyba wolał bym siedzieć w brytyjskim mamrze niż w PL.

no to tym bardziej wolał bym żeby siedział w mamrze w UK

A czy oni mogli po prostu zapaćkać jego materiałem genetycznym ta próbke co pobrali z tej kobiety? Albo pobrali próbkę od niej za późno?

A skąd by wzięli jego DNA do zapaćkania? On był ewidentnie winny, tylko w domu zgrywał takiego świętoszka, dlatego tyle osób go broniło. W Poznaniu mówiło się też po katach o nim, że dziwak, że aspołeczny, ale do mediów pchali się tylko jego obrońcy. Nie wiadomo też, dlaczego on tak się uparł odsiadywać wyrok w Polsce. W Wielkiej Brytanii po ośmiu latach mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie, u nas po 25 latach. Nie wiadomo na co liczy, może na cud.

prezydent ułaskawi go

no właśnie chyba liczy na to, że w polsce wiele osób uważa go za niewinnego, co niewątpliwie przyczyni się do jego ewentualnego warunkowego zwolnienia