Zakochałam się w żonatym facecie!!!

Tylko wtedy w pierwszej kolejności rozwodzi się z żoną, reguluje wszystkie sprawy z nią, czyli alimenty na dzieci, ustala terminy wizyt z nimi a dopiero później angażuje się w nowy związek, tak robi odpowiedzialny, rozsądny i kochający mężczyzna, który zakochała się na nowo. Bo oczywiście nie wątpię w to, że może się zakochać w kimś innym facet np. w wieku 40 lat plus, ale przyzwoitość wymaga by postąpił tak jak opisałam. Inaczej to tylko wykorzystuje naiwność, łatwowierność i gra na uczuciach i emocjach tej młodszej od niego kobiety, bo ma coś czego ona nie ma oświadczenie życiowe, które ułatwia mu to manipulowanie.

Ksiądz na mszy świętej mówi: - Małżeństwo to spotkanie dwóch statków na morzu życia.... W tym czasie jeden z parafianin myśli: - Więc, już rozumiem, trafiłem na okręt wojenny.

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi: - No weź, puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie A mąż na to: - No kurwa mać!!!! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?

Starszy pan pyta żonę: - Kochanie, nie widziałaś mojej sztucznej szczęki? - Jest w kuchni, patelni nie mogłam doszorować.

Mama miała spódniczkę, nie miała majtek. Synek tak patrzy i patrzy w końcu mówi: - Mamusiu , co to jest takie czarne? - Oh kochanie .. a co Ci to przypomina? - Nie wiem, nie wiem. A wiesz co mamusiu? Tatuś ma podobne. - OCH! Skąd do wiesz? - To proste. Wczoraj ciocia Asia sobie takim czymś zęby czyściła!

Kłóci się mąż z żoną: Mąż do niej: -Ty to jesteś taka głupia, że jak puknę w stół to Ty polecisz drzwi otwierać.(Mąż puknął w stół) Żona: Idę otworzyć drzwi. Mąż: Nie, ja pójdę.

Żona przed wyjazdem na wczasy przypomina mężowi: - A nie zapomnij dawać wody papużkom! - Nie bój się - zapewnia ją mąż - już ja wiem, co to pragnienie...

i która jestem w kolejce? :)

Jesteś żałosna. Zabrałabyś ojca takim malutkim dzieciom, bo Tobie jest fajnie się z nim seksić i jeść razem śniadanka? A widzisz coś jeszcze, poza czubkiem swojego nosa i swoją urojoną miłością, która i tak pryśnie jak bańka mydlana, gdy facet pokaże Ci swoje prawdziwe JA?

Tak szczerze to żal mi Cie jestes bardzo naiwna skoro wierzysz w te bzdety no ale cóż....ten facet cie poprostu wykorzystuje i tyle i niegdy od zony nie odejdzie bo ma z nią dzieci,nieżle sie akopałas no ale trzeba było mysleć głową nie pi...ą.

Kazdy moze się zakochać to nomalne ale nie każdy umie patrzeć rozsądnie . On będzie chciał się spotykać ze swoimi dziećmi , będzie płacić alimenty itd . rodziny którą ma już się nie pozbędzie .

poczytaj tematy zdradzonych żon, jak się czują i jak potem niewierni faceci do nich skomlą pod drzwiami i zrozum jakim jesteś śmieciem. on szuka świeżej dupki do sexu.

Poza tym chciałabyś, by Twój ideał zostawił Cię dla innej gdy zajdziesz w ciążę i urodzisz dziecko? Bo to chyba nie jest normalny facet skoro bzyka się za plecami żony podczas gdy ona dochodzi do siebie po porodzie. Nie pomyślałas, ze tobie moze zrobic to samo? Zrobił raz, zrobi i drugi

watek ma prawie 2 lata a wy sie produkujecie ;)

niny potraficie pisać i czytać ale kojarzyć daty już jakoś trudniej-autorka juz tu nie mieszka:-)

I ciekawe czy te mega suke dziwke najgorszą pod słońcem już owy żonkiś przestał rżnąć Odezwij się pani kochana bo my chcemy wiedzieć czy jeszcze szczurze wściekły dupa ci wytrzymuje

na ta szmate masz co?:D;)

Pomocy... zakochałam sie w żonatym mężczyznie... pracuje od pol roku tam gdzie on.. pol roku, a dopiero kilka tyg temu pierwszy raz go zobaczyłam.. zobaczyłam i nie moge przestac o nim myslec... to myslenie mnie juz doprowadza do płaczu.. nie wiem co robic... dowiedziałam ze ze ma dziecko.. .. jest 10 lat ode mnie starszy,.. nie wiem co robic... odwzajemnia moje usmiechy..wie ze go podrywam... zerka na mnie, non stop chodzi tam gdzie ja jestem... Najlepsze wyjsciee..? Zapomniec...?

Radziłbym ci, żebyś dała sobie spokój, ale i tak nie posłuchasz :O

odważna i zakochana Pomocy... zakochałam sie w żonatym mężczyznie... pracuje od pol roku tam gdzie on.. pol roku, a dopiero kilka tyg temu pierwszy raz go zobaczyłam.. zobaczyłam i nie moge przestac o nim myslec... to myslenie mnie juz doprowadza do płaczu.. nie wiem co robic... dowiedziałam ze ze ma dziecko.. .. jest 10 lat ode mnie starszy,.. nie wiem co robic... odwzajemnia moje usmiechy..wie ze go podrywam... zerka na mnie, non stop chodzi tam gdzie ja jestem... Najlepsze wyjsciee..? Zapomniec...? Owszem zapomniec i nie dopowiadac sobie za duzo.. samej

hehe, jak łatwo tak teoretyzować, nie myśleć, zapomnieć, nie dopowiadać sobie. Ja zrezygnowałem z pracy, bo byłem w podobnej sytuacji... ale zakochałem sie w koleżance z pracy, żeby wszystko było jasne

Ile w ludziach jest nienawiści to przechodzi ludzkie pojęcie. Autorko, nie odzywaj się bo ci wszyscy "porządni" cię zlinczują.

Porządna nie pcha się żonatemu po pijaku do łóżka :-) Co za moralne dno!

żałosna to mało powiedziane :-( Lepiej tu nie pisz. Pożal się mężowi, że się zakochałaś :-)

Pewnie nikt was nie chce mohery i dlatego tak plujecie nienawiścia.

Zapomnieć... nie dopowiadac sobie samej za duzo... moze to racja... ale nie potrafie...;/ kazda mysl to mysl o nim, o tym co by było gdyby... gdybym sie odwazyla i powiedziala mu jak jest... al wiem, ze nie powinnam, z jednej strony tak bym chciala byc blisko niego, ale z drugiej nie potrafilabym zniszczyc jego malzenstwa...żona jeszcze jeszcze..ale jak juz jest dziecko... nie nie... i dalej nie wiem co robic...;/

ja mam ten sam problem i rozumiem cie wiem co to znaczy jak facet tak deklaruje

Spotykam sie z zonatym facetem od kilku lat jest strazakiem poznałam go na pozarze u mnie w domu. Po pierwszym spotkaniu wiedziałam czym to sie skonczy wiedziałam ze sie zakocham i tak było. myslałam i wierzyłam w to ze uda mi sie nie angazowac ze to tylko seks nic wiecej..ale serce nie sługa! nie moge o nim zapomniec a najgorsze jest to ze on nic nie czuje chyba poza pociagnie wyzycznym do mnie:( zarzało sie ze zrywał kontakt bo zaczełam prosic o spotkania... zaczełam swirowac ale po kilku miesiacach sie odzywał i było jak dawniej.. za kazdym razem obiecuje sobie ze to ostatnie spotkanie bo juz nie daje rady.. w głowie mam tylko jego ..najgorsze jest to ze widuje go co jakis czas ale on oczywiscie udaje ze mnie nie widzi a mi na ten moment peka serce...napisałam mu to nie raz ...ale on ma to gdzies moje uczucia... nic sie nie odzywa bo tak jest prosciej ... najgorsze ze pomimo tego ze on poprostu bawi sie mna i mam ta swiadomosc to nie umiem o nim zapomniec i odmowic mu spotkania ...sama sobie robie krzywde w ten sposob... wczoraj mu napisałam ze juz tak nie chce .... bo go spotkałąm odwrocił głowe..a w domu płacz w poduszke bo tak zawsze było i bedzie! mam nadzieje ze nie zabraknie mi sił tym razem i uda mi sie w koncu o nim zapomniec! bo brak mi sił na to uczucie ....

16.23 - Musisz być silna i olać go całkowicie! On się bawi i Tobą i żoną i niewiadomo z iloma dziewczynami się tak spotyka. Pomyśl sobie,że to egoista i że zasługujesz na kogoś lepszego. Wyjdź gdzieś z koleżankami , jak poznasz prawdziwego faceta szybko się odkochasz, choć brzmi teraz to dla Ciebie nierealnie, ale naprawdę odczułabyś wtedy na jakiego oszusta egoistę straciłaś kupę czasu. Jak chcesz podaj datę ur swoją i jego to postawię Ci tarota, co z tego będzie

Ja wiem ze to wydaje sie proste.. wychodze ze znajomymi .. jest dobrze do czasu kiedy go znow nie spotkam przypadkiem i wszystko wraca ... moja data t o1988 a jego 1979...