Nie kumam faceta

Umówiłam się raz z facetem, po czym on godzine po spotkaniu pisze ze jest naprawdę bardzo miło zaskoczony moją osobą i ze bardzo mu się spodobałam- słodził ze 2 dobre godziny. POtem ja usialam wyjechac za granicę na tydzien ale napisał ze teskni i pytał kiedy juz wracam itd. Kiedy już wróciłam to pierwzy mnie zagadnął z chęcia umówienia się kolejny raz... po czym na następnego dnia mi wspomniał ze się umówił z kimś ale na inny dzień. No co tooooo koorwa jest?! Niby mu zalezy na mnie a mówi ze się umawia z inna. Oczywiście powiedziałam ze nie mozemy się widywac jesli umawia się z innymi a on na to ze to było niewinne i nie rozumie. Może mi jakiś Pan wyjasnić o co biega? PO co mnie bajeruje (o sexie nie ma mowy) jeśli umawia się z inną a potem jeszcze mnie pyta czy jestem zazdrosna! Wqrwiłam się tylko i tak to, a zazdosna może i trochę tak :) Tylko co to za podchody dziwne bo mówiłam mu ze mi się spodobał...

haha sztuczka stara jak świat, chce sprawdzić, czy ci cokolwiek zależy i cie nieco zmiękczyć, może traktowałaś go nieco z góry i postanowił dać ci do zrozumienia, ze nie jesteś jedyna, brawo, zrobiłbym tak samo :D

to test z jego strony (acz bardzo prymitywny), ale twoje zachowanie nie wiele lepsze, haha...i to takie kobiety wypuszczaja za granice kraju (sic!)

A co ma moje zachowanie do wyjazdu z kraju? Nie uważam zeby moje zachowanie było prymitywne Stary człowiek a może Dziękuję za wyjaśnienie. Faktycznie może lekko traktowałam go z góry ale to ze wzgledu na to, ze mi na nim zalezy i ze na wszystko przyjdzie czas. No więc jak powinnam mu odpowiedzc na to jego zachowanie zeby było ok? Dziś nie odpowiada na mojego smsa wiec to chyba nie do końca taki test...

Po prostu spotkaj sie z nim. Nie jesteście jeszcze razem to myślę że nie powinnaś się oburzać nawet jeśli umawia się też z innymi. Co innego jakbyście byli parą. Spotkaj się z nim i może uda wam sie ustalić status waszej relacji. Ale tez coś mi się wydaje że on po prostu stwierdził że się nie wkręciłaś i próbował cię wziąć na zazdrość. Tak czy siak spotkaj się ale bez marudzenia czy wypytywania o tamtą "osobę" tylko na luzie i udawaj ze wcale cię to nie ruszyło :P to powinno go zdziwić. A jak już się spotkasz to sama ocenisz czy wszystko zmierza do fajnego związku czy nie ma sensu

No czasem jedno to co czujesz a czego nie chcsz okazać a drugie to jak reagujesz... Ciężko było mi ukryć niezadowolenie bo się zorientował ze jestem zła.. :)