Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Carmen_29lat

Dziwne zachowanie zonatego kolegi

Polecane posty

Gość Carmen_29lat

Pracuje od 2 lat w wielkiej korportacji z pewnym 9 lat odemnie starszym kolega w jednym dziale. Od poczatku jego zachowanie w stosznku do mnie bylo dziwne, a mianowicie unikal mnie jak tylko bylo mozna. Gdy caly dzial szedl do stolowki, on szedl tylko wtedy gdy mnie nie pasowalo. Na osobnosci byl zawsze mily. Por roku zmiejszyli nasz dzial I musielismy wiecej razem pracowac. On jest przystojny, zonaty I ma 2 dzieci. Ja tez wygladam dobrze I jestem mezatka. Wiem ze trakutuje mnie specjalnie - zawsze mi pomaga, patrzy mi czesto w oczy I czesto jest w moim towarzystwie oniesmielony (zachowuje sie nerwowo). W ostatnim tygodniu rozmawialismy duzo bo dojezadzamy do pracy tym samym pociagiem I okazalo sie ze mamy w wielu sprawach te same poglady. Ostatnio szukal mnie w pociagu I dostadl sie do mnie. Caly dzien byl mily, dowcipny I patrzyl na mnie takim spojrzeniem, ze malo mi dreszcze nie przeszly. I na koniec dnia idac gzies z szefem puscil mi oczko. Dzis rano pryzchodze I siedzial z dwoma kolegami gdy weszlam do biura. Na moje "dzien dobry" oni odpowiedzieli mi a on nawet nie spojrzal sie w moja strone I naturalnie nic nie powiedzial. Caly dzien traktuje mnie jak powietrze.. Co mam o tym wszytkim myslec? Prosze, pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jateż.....
Jak sobie nie chcesz komplikować życia, to nie myśl o tym. Traktuj go normalnie. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfhfh
biurowy romansik sie szykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę w to uwierzyc
jak to co?? jakis idiota.. zrobilas mu cos zeby ci nawt nie odpowiedzial??? daj sobie spokuj i zajmij sie mezem a tak poza tym on jest zbyt mlody dla ciebie:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngdngfm
ludzie sami sie pchaja w klopoty a potem bedzie placz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilala
jakiś dziecinny jest, zachowuje się jk nastolatek przed inicjacją. nie zajmuj się nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszywacz zmeczony zyciem
robi dokładnie to co ja, gra nazywa się zimno-ciepło, po kilku tygodniach takiego traktowania każda laska ma sieczkę w głowie i jest gotowa do ostatecznego rozegrania, czyli szybkiego zaciągnięcia do łózka i porzucenia w najgorszym stylu :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen_29lat
Hej. Dzieki za odpowiedzi. Jest przystojny ale wiem gdzie jest granica - myslalam ze bedziemy do siebie mili i tyle. Przeciez troche poflirtowac to nic zlego. Ale tu taka hustawka nastojow u faceta - jednego dnia super mily i usluzny, a na drugi dzien choc nic sie nie stalo - jak gora lodu. Mam nadzieje ze inni koledzy tego nie zauwazaja. Czasem jak idziemy z pociagu do pracyi spotykamy kogos po drodze, jego komentrze" O - X nas widzial" (i zmieszanie) _ Ale i co z tego, przeciez pracujemy w czworke w jednym teamie.. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to mysle, ze Tobie jest nudno i marzy Ci sie jakis flirt.Dla mnie jestes znudzona mezatka.Tyle.I glupotki Ci w glowie ,zamiast skupic sie na kreatywnej pracy i swoim malzenstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen_29lat
nieprawda. Chce isc spokojnie do domu i nie myslec o tym czemu ktos sie bawi mna, albo co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimilala
to nie myśl. ale już sie wplatałas... to, że tu piszesz o tym świadczy.. żebyś potem nie płakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen_29lat
A co mam zrobic, to jest super-praca - pobede tu jescze rok, dwa i potem mam zamiar isc ba macierzynski bo tu warunki sa dobre. A ja nie mysle o nim jak wszytko gra, tylko czemu on nie jest zawsze dla mnie jak jak dla innych na tym samym poziomie..ciagle tylko te zmiany nastroju - a przeciez to ja jestem kobieta..to wlasnie powoduje ze ciagle analizuje jego zachowanie.. Ale przeciez nie moge z nim porozmawiac, na pewno powie ze przeciez nic nie jest..szantaz emocjonalny albo, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen_29lat
czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen_29lat
Cz moze mi jakis mezczyzna odpowiedziec co ten koles sobie mysli i czemu sie tak zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia 06
mam propozycje , sama zapytaj tego kolesia i będzie po sprawie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kazda laska zadajaca tego typu pytania na necie, chcesz uzyskac nasza odpowiedz, ktora brzmi - tak, on na ciebie niewatpliwie leci! nie chodzi mi o to, czy leci czy nie leci, ale kuuurwa, prosze was, nie macie nic lepszego do roboty i jestescie tak zakompleksione czy puste, ze podniecacie sie zainteresowaniem byle kolegi i az musicie o tym zakladac topik na necie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dandysik
Hej. Ja tez lubie jesc. lol... Mylsalam zetakie topiki sa po to, zeby dostac odpowiedzi na pytania ktorych nie mozna postawic ludziom ze swojego kregu, tylko tak - anonimowo. Jesli ja to trapi, czemu nie chcecie jej powiedziec po prostu ze niezle zakrecila temu kolesiowi w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen_29lat
super - ide zaraz do domu bo nie wytrzymam - koledzy od godziny na meetingu a ja z nim w biurze i on siedzi 2 biurka dalej i ani slowa..ja tez nie mam sie zamiaru odzywac. Po co..jescze pomysli ze mi zalezy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad mamy wiedziec co on se mysli? natomiast mnie bardzo dziwi, ze ona ma tak ubogie zycie, ze "trapia" ja TAAAAKIE problemy naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen_29lat
gfgfhfh --> czemu tak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leci na Ciebie
ale że ma żonę i dzieci to się kryguje. Poza tym nie wie czy lecisz na niego, więc jest ostrożny. Weź normalnie zaproś go na wino, popijecie, pogadacie, usiądź mu na kolanach, obejmij, szepnij do uszka coś słodkiego i dalej to już z górki. W końcu oboje chcecie tego samego, po co się miesiącami cackać i tłumaczyć przed sobą "że się starałem/starałam, ale to było silniejsze ode mnie". Takie sprawy trzeba załatwiać szybko i sprawnie. Już po wszystkim będzie Ci łatwiej zrozumieć jego zachowanie, bo facet będzie Cię unikał jak ognia i na Twój widok spieprzał na drugą stronę ulicy - w końcu przez Ciebie zdradził swoją kochającą żonę - matkę dwojga jego dzieci. A ty byłaś dla niego ciekawa tylko do momentu, aż wyciągnął z Ciebie interes. Teraz jesteś dla niego chodzącym wyrzutem sumienia, który nie wiadomo po co puknął, bo przecież tak naprawdę jesteś taka sama jak inne kobiety. pomogłem Ci, autorko wątku? obraź się lub się nie obrażaj, ale to powyższe napisałem w 100% poważnie. pozdrawiam żonaty, co ma dzieci i koleżanki w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen_29lat
Dzis znowu przymilam se cale pzedpoludnie. I patrzyl mi w oczy. POtem pytal czy moze mi cos opowiedziec o nowym projekcie. A ja na to ze teraz nie mam czasu. On na to, ze ta wiedza by mi sie przydala. Wiec mowie, ok tylke musze skonczyc pisac maila. Naraz zadzwonila dlugoletnia jego kolezanka( 4 lata starsza) i mowi ze musi sie koniecznie z nim spotkac na papierosa - slyszalam to. Wie wstaje i mowi - ok, to masz teraz czas? A on zmieszany --sorry ale musze teraz konecznie wyjsc. Za za bezczelnosc. Potem wrocil i zaczal sie przepraszac i ze musial koniecznie wymienic pewnoe informacje. A ja mu na to ze nie ma problemu - i udaje obojetna ale ale strasznie mnie ta ignorancja zabolala? Jak sie mam dalej zachowywac? Koles mnie wykonczy ze swoimi usmieszkani i przymilaniem sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×