Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

josawli

suknia ślubna - dylematy

Polecane posty

drogie przyszłe panny młode :) czy może któraś z Was podziela moje spostrzeżenie: - dlaczego większość sukien ślubnych jest taką paczką? kończą się zaraz nad biustem - góra goła, plecy gołe... i wszystkie panny młode w gruncie rzeczy wyglądają podobnie. ciężko jest znaleźć coś zakrytego - salony i konsultanci oferują owszem - bolerka i szale etc. ale jeśli chcieć coś "w jedności" - to ze świecą szukać. czy to nie irytujące, że panny młode są kojarzone z gorsetem, falbankami? czym te suknie się tak na prawdę różnią? - fasonem/krojem - owszem. ale odbywając tourne po salonach, nie wiem, może suknia moich marzeń istnieje jedynie gdzieś w wyobraźni - nie potrafiłam znaleźć czegoś co wyróżniało by znacząco sukienki spośród siebie. co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje
Wejdź na stronę www.reginadiamante.pl i zobacz model Agnes model 1568. Zresztą, nie wiem co Ci się podoba. Ja miałam suknie z Agnes i byłam bardzo zadowolona.Jak masz projekt w głowie to znajdź dobrą krawcową. Tylko musisz wiedzieć czego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... Ja mam suknie zarówno z przodu zabudowaną jak i na plecach... Całość zrobiona jest z prześwitującego materiału z koronką (nie wiem jak się on zwie więc nie bd pisać)... Jest to coś podobnego do stójek widocznych przy niektórych sukienkach... Wygląda to tak jakbym miała bolerko-bezrękawnik... Oczywiście całość jest aż po szyje... Z bolerkiem robi niesamowite wrażenie... Ale będę tył usuwać, bo jakoś ciężko mi się przyzwyczaić, że jest zabudowany... Natomiast przód zostawię, bo jak mówisz jest to coś nowego, rzadko spotykanego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajanka
tak samo myślę . nawet panny młode bardzo grube i z trądzikiem na plecach wywalają na wierzch plecy i niezbyt zadbane ramiona - według mnie to ochyda i nic eleganckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsadsdf
hm zgadza sie ze sa glownie odkryte w sprzedazy,ale pomyslcie same,jak potem sie bawic w zabudowanej sukni? kiepsko. sama chcialam na ramiaczkach,a kupilam...bez ramiaczek. scieta nad biustem. i bylo usper,nie wyobrazam sobie meczyc sie na weselu wlasnym z powodu sukni. koronka wystarczy,zabudowany dekolt. a bolerko zawsze jest OK,bo sie go zrzuci pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygoda owszem też jest ważna, ale nie chciałabym świecić golizną, a takie są teraz "trendy". rozebrana panna młoda... ale kto co lubi :) strój odzwierciedla charakter, więc może coś w tym jest. asdsadsdf - jeśli suknie są zabudowane, czy mają ramiączka, nie zawsze oznacza to, że są niewygodne. a co w przypadku, gdy np, gorset się poluźni, czy ktoś uszczypliwie pociągnie wstążeczkę (studniówkowe przypadki) i odsłonimy coś więcej... przy sukni kończącej się nad piersiami bardziej właśnie bym się skupiała nad tym by coś się nie wysunęło, odstawało etc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dlatego u mnie gorset bez ramiączek odpada :) byłam w tamtym roku na dwóch weselach, gdzie panna młoda miała własnie taki typ sukni. przypadek pierwszy: panna młoda całe wesele zajęta była tym, by tą suknię sobie podciągać, bo jej opadała. przypadek drugi: panna młoda tańczyła z chrzestnym, chrzestny ręce do góry, okręca młodą, młoda ręka do góry, z drugiej strony dziewczyna przydepnęła jej na róg sukienki i co? i cycek zrobił kuku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dlatego Ramiączka, albo coś co będzie mi trzymało suknię tam gdzie powinno, jest pierwszym i podstawowym elementem, którym będe się kierować przy wyborze sukni. może mało modnie, ale bezpiecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia zatem w poszukiwaniach. sama wiem, że za łatwo nie jest, ale dobrze, że już jakieś kryteria się ustaliły :) damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ifk znam tylko z katalogu fryzur, ale dzięki - zajrzę ;) sokole - śliczna jest ta suknia! wyjątkowo komponuje się koronka - w większości wypadków wygląda jak doszyta na siłę, a tu nie. niestety fason z taką górą poszerza w ramionkach - nie dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie - fryzura. nie mam pojęcia co z moich włosów można zrobić. mam długie, proste... loki odpadają, bo fryzjerka mówi, że mam "sypkie" włosy, i liki szybki się rozpadną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenia - dobra rzecz, to one są motorkiem życia. jeśli Twojego Narzeczonego nie drażni snucie planów - to czemu nie? :) ifk.pl - internetowy katalog fryzur - i zjadacz czasu ;) ja mam 184 cm wzrostu i chciałabym troszkę przytyć, ale ramionka moje to jeszcze do tego są skrzydełka, więc sukienka musi mieć plecy. a fryzura - mam długie, proste, gęste blond... chciałabym pokręcić - wypróbowane na studniówkach, ale i lekko upiąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on snuje plany razem ze mną :) wczoraj np rozmawialiśmy o tym, czy w trakcie wesela będziemy "uciekać" na sesję zdjęciową. no i ustaliliśmy, że nie... ale za to poinformował mnie o tym, że wynajmiemy jeden pokoik w domu weselnym, i po północy wymkniemy się na chwilę zmajstrować potomka :) w ogóle widać, że to całe planowanie sprawia mu frajdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super fajnie, że jesteście szczęśliwi. Jeszcze trochę czasu do TEGO dnia - podobno to jeden z piękniejszych okresów życia. Powoli wszystko zacznie przyjmować wyraźną formę, gdy zamówicie salę, muzykę... tylko nie zapomnijcie o najważniejszym - o MIŁOŚCI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salę mamy już zamówioną, zespół i fotografa także :) i nauki przedmałżeńskie też już mamy ze sobą :) o MIŁOSCI nie zapominamy :) w końcu ona jest jedynym powodem, dla którego to wszystko się dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyneczki co do spadających sukien to jest rozwiązanie! Moja też ma odkrytą górę, ale z racji, że jest na zamek i z tańcami może się poluzować to w salonie doszywają cieniuteńkie ramiączka, które będę mogła założyć jeśli poczuję, że się poluźniło:-) Przyszywa się je do sukni i normalnie masz je cały czas pod gorsetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spodobałyby Ci się fasony modne w 2008 - obejrzyj kolekcje La Sposa i San Patrick z tego roku, wspaniałe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×