facet znika....dlaczego tak sie stalo?? pomozcie

Poznalam faceta-byl super.Jestem w zwiazku 6lat i wszystko zaczynalo sie psuc.Tego drugiego chcialam traktowac jak kolege, ale troche inaczej sie potoczylo ( nie spalismy ze soba, ani nic podobnego sie nie dzialo). Ten nowy kolega byl swietny-bardzo madry, dobry, pomyslowy, ciagle chcial mnie czyms zaskoczyc, spelnic moje male marzenia. Powiedzialam mu,ze mam faceta, ale ze ten zw zaczyna sie walic. On na to,ze mozemy byc przyjaciolmi. Widac bylo,ze chlopak sie we mnie zaduzyl, patrzyl maslanymi oczami i byl gotow zrobic wszystko,zebym byla zadowolona. Wydawal mi sie przy tym naprawde szczery i dobry, ale choc nazywane to bylo przyjaznia, w powietrzu bylo czuc cos innego.... Po swietach wszystko sie zmienilo, fakt ten moj kolega mial problemy zdrowotne, dosc powazne i dlatego byl w gorszym nsatroju, ale pisal,ze niedlugo sie zobaczymy. Minal prawie miesiac, a on nic nie mowil o spotkaniu, rzadko pisal smsy ( kiedys pisal codzinnie). W koncu ja postanowilam cos zadzialac, a poniewaz wyjezdzam na miesiac, to zapytalam czy pojdzie na kawe-on na to,ze moze byc w czwaretk lub niedziele jak wroci ze szkolenia. Ja juz nic nie pisalam, bo myslalam, ze on przejmie inicjatywe ( kiedys na pewno byc sie dpytywal 100 razy co ze spotkaniem), milczal w czw...milczal w niedz...nie rozumiem...co go tak zmienilo.Cieszylam sie,ze mam niezwykle dobrego przyjaciela...nagle mnie olal...Co jest powodem???wIEM, ZE NIE CHODZIjuz o zdrowie, bo jest ok...sadze, ze nie chodzi tez o inna dziewczyne ( nie chce juz tlumaczyc dlaczego,ale te 2 powody wykluczam) Dodam,ze nie jestesmy dziecmi, mamy po 30 lat.

a moim zdaniem jest ktoś inny albo poprostu odpuścił i już oni tak czasem maja niestety

ale jakim cudem mozna kogos tak lubiec i nagle zniknac....ja tak nie umiem. Dodam,ze rozstalam sie z moim stalym partnerem, tamten tego nie wie,ale to niewazne. Tak go polubilama, byl taki wartsciowy. Nie wiem moze on myslal, ze ja sie odezwe przed umowionym spotkaniem? moze on tez czekal?

też tego nigdy nie zrozumiem ale oni tak maja :o boją się wprost powiedzieć o co naprawde chodzi

ALE MASZ DYLEMATY facetowi znudziło się i tyle a ty dla niego rozstałaś się z facetem, durne a co myślałaś że on będzie pół życia czekal na to że może coś się wydarzy ?!

chyba sie kobieto z choiny urwalas.masz faceta i chcesz miec drugiego? dziwisz sie ze sie z toba spotykac nie chce ? bo jakos ja nie. poza tym...ten drugi chce spelniac twoje marzenia? bardzo dziwne to...nie wierze ze to tylko przyjazn...z tego mogloby sie zrobic cos powazniejszego.jak chcesz tak bardzo do niego, to najpierw zakoncz zwiazek z biednym facetem a potem bierz sie za drugiego.wedlug mnie przyjazn mesko damska istnieje ale nie w przypadku takim jak twoj.tu za duzo lizania dupy i takiej wazelinki.

napisala że zakonczyła a tego drugiego sobie odpuść bo to ciec na bank jak mu sie znudzilo czekanie :)

Pewnie przyjaciele przekonali go, ze nie warto latac za toba i ze sie nim bawisz. Jestes hipokrytka, nie chcialas go na facetam, ale podobalo ci sie, ze lata za toba z wywieszonym jezorem i jak przestal, to nagle szok...