Żyję w idealnym związku, idealne związki istnieją

Tu słowo ideał jest troszke inaczej definiowane, przez pryzmat mnie samej. Wracając do tematu ... Jak słyszę narzekania, że facet źle traktuje, że kobieta płacze przez niego, że ją obraził, że jest oziębły to ... Nie wiem czy płakać czy śmiać się Najdziwniejsze są osoby, które uważają, że idealne związki nie istnieją i każdy ma wady i nie ma faceta który by kochał i nie zdradzał. Mój związek jest idealny (czyli taki, jakim go sobie wyobraziłam, kłócimy się, ale są to drobnostki, które są cześcią mojego ideału, podkreślam mojego) i mój facet jest idealny (taki o jakim marzyłam, kochany, czuły, lojalny, inteligentny itd.) Nie ma wad. Zostawia skarpetki, rozsypuje cukier i strasznie chlapie wodą gdy się kąpie ... i to nie są dla mnie wady ;) Jesteśmy 6 lat razem, uwielbiam go, uwielbiam dla niego gotowac, uwielbiam to uczucie lekkiego zdenerowania, gdy czekam aż wróci z pracy i zobaczy mnie "wystrojoną". Nasz związek opiera się na ogromnym uczuciu i zaufaniu, były rózne problemy ale zawsze sobie radzimy za pomocą rozmowy. Nie rozumiem, w głowie mi się nie mieści jak jakaś koleżanka mówi, że jej facet sprawdza jej telefon ,albo ona jemu, że odpysknął do niej, że nie sprząta po sobie itd. itp. Mieszkam z moim TŻ od 3 lat, i on za każdym razem pyta jak jestem w kuchni czy mi pomóc. Pozdrawiam szczęśliwych ;)))

oby tak bylo zawsze...ale nie bedzie (!)

tak, tak ;)) ale masz racje ... moze przyjsc choroba, smierc, a moze i minac uczucie .... idealny zwiazek to nie ten ktory trwa wiecznie, mam na mysli jakosc, zreszta jestem juz po jednym idealnym, pozdrawiam

Autorko,jeśli to samo napiszesz po 25 latach to może uznam ,że Twój związek był idealny :) Pozdro

autorko obudz sie juz dzień !!!!!!

no pewnie, że istnieją, jeśli ludzie są ze sobą z miłości, a nie bo: - bałam się że zostanę starą panną - chciałam wreszcie kogoś mieć - wszystkie koleżanki mają już faceta - tak długo się starał i w końcu uległam i takie tam.

ludzie jestescie niedowartosciowani ?? ja znam wiele par, ktore tworza cudowne zwiazki

to jest forum dla nieszczęśliwych, musisz ich zrozumieć

jeżeli sie trafi na na prawde fajną drugą połówke, to wystarczy codziennie doceniać te wszystkie zalety i małe wady, nie dać sie omamić "nowościom", bo one są fajne tylko na początku. Szkoda że tak mało jest takich kobiet jak Ty ;)

Autorko nie jestes sama :) Dolaczam do Ciebie i rowniez mam takie podejscie do zwiazku jak Ty. A jesli facet zle traktuje to albo sie rozmawia i wspolnie rozwiazuje problem kobieta uczy sie stawiac granice albo zwiazek jest skazany na porazke i jedyne wyjscie to rozstanie. Nie wyobrazam sobie zeby mezczyzna mnie nie szanowal kontrolowal wyzywal itp. ..... Kobieta nie musi byc z facetem jesli nie jest z nim szczesliwa to juz nie te czasy ze to mezczyzna swiadczyl o wartosci kbiety. A rozrzucone skarpetki ... ojej coz to za wada korona mi z glowy nie spadnie jesli je podniose tak jak jemu kiedy chowa moje buty do szafki. Ja tez mam swojego wymarzonego chcoiaz zanim go poznalam wiele razy trafialam na zgnite jaja ;)

i tak trzymaj :)

no miło ze sa jeszcze na swiecie kobiety które nie robia z igły widły, moze własnie w tytm sęk by sobie nie szukac tzw chuja do dupy, a reszta sie sama ułozy:)

Obyś wiecznie żyła w przekonaniu że związek to zieloniutka trawka i kolorowe motylki. Obyś nie zaznała rozczarowania... Kukurytu dobrze napisała - zanim się znajdzie jokera trafia się na zgniłe jaja i to pod-forum dlatego tak często gości nieszczęśliwe dusze. Ofiary tych zbuków.

za sie- jest wiele szczesliwych i udanych zwiazkow :) jezeli dwie osoby naprawde sie kochaja i szanuja to tak wlasnie jest... zgodze sie tez z twierdzeniem ze duzo dziewczyn jest z kims- zeby miec chlopaka- bo inne maja- bo boja sie ze zostana same itd....

anabel :D hm.... jak to przeczytalam to jakbym o swojm męzu czytała a własciwei o naszym związku :) i też jestem szcesliwa ze go mam i te wady nie wady - chyba za to chlapanie woda go kocham :D :D:D

oj tak zanim sie znajdzie swoje szczęście to czasem jest długa droga :)