Rozbiłam ojcu auto!!!!!!!!

Pomocy!!! Jak mu o tym powiedzie????? Mama wie ale nie powie bo twierdz, że ojciec wpadnie w furie..... I ma racje!!!! dzisiaj jadąc do pracy.... choleraaaaa nie moja wina to była bo pan jadacy za mna wjechał mi "w tył" na światłach" ale tak mocno ze poduszki mi wystrzeliły..... a ja uderzyłam w auto stojace przede mną.... nic sie nikomu nie stało ale auto wyglada masakrycznie!!!!!! ojciec w sobote wraca a ja do soboty zwariuje!!!!!

skoro on wjechal w ciebie to jego wina, szkody naprawi ubezpieczyciel

i teraz bedziesz spłacać te auto ojcu w naturze?

jak mozna komus uderzyc w tył? Ewidentnie wina tego co jechal za toba bo nie trzymal odleglosci

dokupic czesci do trabanta ?

A gdzie wsparcie rodzica? Troska o Twoje zdrowie? Auto wazniejsze? Gdy mi znajoma rozbila samochod, to pierwsze, co jej powiedzialem to ... "ze nie ma sie o co martwic, wazne, ze jej nic sie nie stalo"!!! Wyrzeknij sie ojca, jak zrobi awanture.