czy miłość może się ot tak skończyć . . .

czy to mozliwe ze pomimo iz chcemy kogoś kochac na punkcie kogo wczesniej szalałysmy i chcielismy ze wszystkich sił jego dobra ...a z czasem przestało zależeć pomimo tego iz chce nadal kochac to nie umiem bez jakiegos powazniejszego powodu zdrady itp . :( moze po prostu jestem zapatrzona w siebie egoistką ... ?

może

tylko ciekawa jestem czemu tak sie dzieje ... ehh :(

miłośc to mieszanka zwiazków chemicznych, cos Ci sie tam utleniło, a po polskiemu - czasem sie nudzza partnerzy trzeba jakiejs zmiany i czasem to na dobre wychodzi

Tylko że ja nie chce nikogo innego :(:( ale wiem ze juz mi tak nie zależy moze to przez zbytni nawał obowiązków i stresu nie wiem sama .:( ehhhhh porąbane to życie i tyle xd :)//:(

ile jestescie razem , moze to kolejny etap, nie wolno tragizowac jesli jest gorzej trzeba walczyc o swoje szczescie

dzięki za pocieszenie i za rade :) ...:) pozdr :)